Popieram a w warsztatach samochodowych można byłoby kupować hmm, znicze??.A tak na marginesie to
strach kupować teraz auto używane w kraju (czyt, w tym chorym kraju).
Te wszystkie ceramizery to jedna wielka lipa.
Sewgo czasu moj tata to PF126p dodał(nie pamietam czy do oleju czy paliwa) teflonu-trzeba bylo zaplon opoznic bo spalał stukowo -takiego sprezania dostał. I nie zarzucał olejem z odmy - cos musialo w tym byc. Ale w dobie dzisiejszych silnikow to niepotrzebne.