wszystko pieknie
tylko popelniles blad patrz wytluszczone
i policz 60/20= 3pln
a na nowej oponie mozna spokojnie zrobic 100kkm (oczywiscie wszystko zalezy od tego
jak bardzo sie hamulca uzywa )
czyli
150/100 = 1.5pln

te 1.5 = 1kkm x 10kkm = 15zł a 20kkm = 30zł <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> racja <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
czyli 40kkm trza zrobić na używce za 60zł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

no wlasnie mnie interesuja mocowania do karoserii bo silnik to ten sam co w favo tyle ze na
monowtrysku.

praktycznie byś musiał mieć ksiażke z fav i fel i porównać

ad2. ryzyko zawsze jest ale jeszcze nie zdarzyło mi się żeby zębatka wpadła do środka skrzynki.
jak zostanie to ręką ją wyciągniesz. o ile się nie mylę to tam jest blokada zabezpieczająca
zębatkę przed wpadnięciem do środka

jest tam aluminiowa podstawka taka z dziurką by olej spływał i nie wpadnie napewno. u mnie lekko wyszło. Po odkręceniu tej śróbki na klucz chyba 8mm i wyjęciu blaszki musi sie udać wyjąć tą linke z zębatką. Widocznie sie przykleiła lub na sylikonie ktoś zamontował.

Fuldy są beznadziejne na mokrym-zarówno letnie jak i zimowe
Opinia na temat zimowych-z autopsji, a na temat letnich od znajomych, którzy zjeździli parę
kompletów

do mojego merca opona dobrej średniej klasy kosztuje 280zł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> a niższej klasy 150zł
Więc lepiej max 60 zł za używke w dobrym stanie oczywiście. nawet jak by sie zrobiło na uzywce 20kkm to jest zwrot taniej jak nowa. Nowa = 280zł/60kkm = 46zł za 10kkm , 150zł/60kkm =25zł za 10kkm. Zakładając że nowa opona robi 60kkm.

ja mam 1.0 starlet na gazniku i jak zimny to po dodaniu gazu dymi jak cholera

ale ktoby sie tym przejmowal

ja miałem to samo w felicii na benzynie strasznie kopcił ale mnie to nieprzeszkadzało bo po minucie na gaz przełączałem
na wolnych obrotach mniej dymił ale jak mu przegazówe zrobiłem to tylko czarny gęsty dym szedł jak z zajechanego jelcza <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

witam chcialem sie dowiedziec czy do favoritki pasuje silnik z felicji dokladnie motorek 1.3
MPI. cos czuje ze niedlugo moze mnie czekac remont generalny silnika na ktory mi sie nie
usmiecha a mam dostep do silnika z feli za rozsadne pieniadze.

to jest ten samo dokładnie silnik tylko niewiem czy połączenia do karoserii są takie same <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

czuję się dyskryminowana

ja im zwracam uwage. Nie chciałem by to tak zabrzmiało. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

sory <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />

A ja dziękuję za sporą dawkę śmiechu

lepiej na beczke <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> tu sie mówi o powarznych sprawach panowie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Jaka?

może było by coś takiego zaprojektować i naklejki pod szybe zrobić. tylko każdy nick osobno to bedzie drożej wychodzić <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Bzdura, gdyby łożyska miały taki luz to nie byłby w stanie pracować dłużej niż 2000 km.

niech zdejmnie pokrywe z piasty młotkiem lekko klupać naokoło i śrubokrętem wyjąć poten zobaczyć czy nakretka dobrze leży. Ja obstawiam nakrętke. Może jakiś 'fachowiec' zamontował nakretke bez zawleczki. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

A właśnie, co do nalepek.
Mam pomysła! Właściwie to nie mój pomysł, bo zaczerpnięty z klubu SEATa. Otóż każdy klubowicz
może sobie zamówić nalepkę klubową z własnym nickiem na forum klubowym. Nalepki są dostępne
w dwóch wersjach - na szybę i na lakier. Może coś takiego by wprowadzić u nas na forum?

taka w stylu np.
Dużymi literami napis ZLOSNIK
a pod dołem mic21
coś takiego? www .zlosniki .pl

Nie, wyrazam swoje zdanie o watku

nierozumiem jak nowy układ ronda ją zmylił?
Widocznie wjechała pod prąd na rondzie i znalazła sie na autostradzie.

Alternator.

jedna dioda prostownicza w alternatorze pewnie albo ma słaby styk albo padła <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

Witam serdecznie moja Skoda Favorit z 1991 roku ma brak "chęci do pracy" czyli po odpaleniu nie
chce wchodzić na obroty Wymieniłem ostatnio bendix w rozruszniku ale to nie ma nic chyba
wspólnego z obrotami .Po odpaleniu wszystko fajnie chodzi chodzi gazu daje a ona nic nawet
na prostej drodze nie chce jechać. Świece po sprawdzeniu okazało sie ze 2 były do bani wiec
poszły w "świat" kupiłem nowe i zamieściłem.Dodam ze moja biedna Skodzinka także "bucha" z
tłumnika.

W kopółce do świec jest obok taki bębenek i kabel z gaźnika do niego idzie to coś przyśpiesza lub opóźnia zapłon i może to tłumi.

Jak już leżał w rowie to ja na twoim miejscu zatrzymałbym się obok na poboczu i popatrzyłbym się
na niego z pogardą albo najchętniej to bym się zniego wyśmiał i zwyzywał . Po czym z
szyderczym uśmiechem wsiadłbym do samochodu i odjechał dalej.

a ja bym linke holowniczą wyjął i go pociągnął z rowu.

Rocznik 2000. bez poduchy,
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> no to wykręcił i sprzedał bo to niemożliwe bez.

bez elektrycznych szyb, bez klimy, właściwie to bez

niczego wychodzi na to że 1,3 silnik. Sprzęgło bierze strasznie nisko na początku się
zdziwiłem.
moje 2 cm nad ziemią brało bo sobie tak wyregulowałem jak juz zaczęło ślizgać

A co do tych pedałów to chyba jak by się je naoliwiło to na pewno by pomogło,

nie? Bo jak dla mnie to strasznie ciężko się wciskało gaz.
gaz to normalne że tak ciężko naoliwienie by troche tylko pomogło. no chyba że linka sie szczępi.

Witam
Wczoraj miałem okazję przejechać się Skodą Felicją, nie wiem nawet jaką pojemnością skokową
dysponował ten silnik. Przebieg 113 tys km.

wyczułeś czy było wspomaganie?? bo jak wspomaganie było to silnik 1,6 a bez wspomagania to silnik 1.3
jaki rok? bo 1999 i nowsze miały poduszke powietrzną w kierownicy w standardzie.
no i maska gril jak podłużne plastiki w koloże nadwozia to do 1997r a jak gril w stylu mercedesa czyli taka siatka plastikowa takie zeberka to nowsza niż 1997r.
A z nowym grilem bez poduszki powietrznej to roczniki 1998.

Zdziwiłem się że tym autkiem nawet dość fajnie

sie jeździ, nie usłyszałem żadnych stuków zawieszenia ani innych niepokojących dźwięków. W
środku dość ładnie, chodzi mi głównie o deskę rozdzielczą, siedzenia trochę taboretowate.
Co do osiągów to jednak słabo się zbiera.

no to pewnie silnik 1.3 bez wspomagania 68KM z favoritki czteropunktowy wtrysk.
A 1,6 silnik ma 75KM z volkswagena

Biegi fajnie się przerzuca,

mnie wsteczny zgrzytał czasem

a ręczny ciężko

zaciągnąć Ale ogólne wrażenie pozytywne.
Zastanawiają mnie jeszcze dwie sprawy.
Po pierwsze: Pedały gazu i sprzęgła strasznie ciężko chodzą. Czy to tak zawsze czy zaniedbanie
ze strony właściciela?

gazu to ja też tak mam a sprzęgła to że już zużyte.nic dziwnego bo przebieg 113kkm moja miała 189000km i też pierwsze sprzęgło i cieżej chodziło i gorzej przyśpieszał bo lekko ślizgało.

Po drugie: Gdy silnik jest zimny ma skłonność do gaśnięcia, obroty spadały nawet do 600 na
minutę.
Podczas przyspieszania np. na 2 biegu do 2500obr/min silnik jakby zamulało coś, a
powyżej dostawał mocy dopiero.

Najlepiej idzie powyżej 3500obr. a zabójczą siłe dostaje przy 4000obr. i wgniata w fotel dosłownie.

Efekt ten ustępował po rozgrzaniu silnika. Co może być

przyczyną?

przepustnica do czyszczenia w ASO za 20 zł ja też tak miałem no i obroty falowały jak szalone i czasem za niskie obroty komputer ustawiał.

Zapomniał bym dodać sprawe rozrządu.
Silnik 1,3 pojemność Łańcuch i nie trzeba wymieniać no chyba że chałasuje i radio nie wyrabia już.Mój był w porządku nic nie chałasował troche tylko zanim olej rozprowadziło.
silnik 1.6 pasek bo to VW przecież <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
ps. jaki rocznik z jakim silnikiem wywnioskowałeś wg.opisu mojego?
aha kombi czy hatzbeck
wszystko o skodach silniki itp.

mowiles ze poszla za 950

no dokładnie za tyle

Dorzucę też mój przykład (chociaż bezpośrednio niewiele ma wspólnego, ale...); przejeździłem 142
kkm, jeżdżę nadal na pełnym syntetyku i do tej pory nie stwierdziłem zużycia oleju.
I co Ty na to?

Dzięki Leo <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
ja niewiedziałem że takie żywotne. Ale mam nadzieje że te przebiegi były zalane olejem syntetyk te silniczki. Popraw mnie jeśli sie myle.
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Moim osobistym zdaniem to syntetyk olej jest naprawde dużo lepszy od jakiegoś tam mineralnego i da sie tyle zrobić. Podkreśle fakt że Ta Jettka co sprzedałem z 1980 roku chodziła przez 286000km na mineralnych olejach i powiem jedno że jak rozebrałem pokrywe zaworów to ... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
I napewno poten syntetyk tylko by to rozpuścił i kaplica z slinika.

Aha jeszcze Felicia 1.3 MPi na gaz przebieg 189 000km tą co sprzedałem też to po zdjęciu pokrywy zaworów to silnik jak ładnie wyglądał w środku że postanowiłem wlać syntetyk i było warto <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
Bo w tym silniku nigdy nie było mineralnego oleju i widac różnice na duży plus porównójąc z Jettą.Ta sama sytuacja dotyczy też Vectry i silnik też czysty to Syntetyk oczywiście wlałem teraz.
Ogólne stwierdzenie po doświadczeniach to ;Mineralny olej to zło dla silnika <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

gdyby nie to ze potrzebuje wiekszego auta pewnie bym nia jescze jezdzil:)nie zawiodla mnie w
trasie:)gory, morze i jeziora w polsce nie mialy dla niej zadnego problemu - aby tylko w
baku bylo pelno i jezdzi:)

jaka marka jesli to nie tajemnica??