ja dwa razy leciałem z frankfurtu nad menem do japonii.
oba razy lufthansą. za pierwszym razem jumbo i
rzeczywiście ciasno (układ siedzeń 3-4-3) a za
drugim razem airbusem jakimś i układ był chyba
2-4-2 i wiadomo którym się lepiej leciało. niestety
w obu przypadkach nie mogłem jeszcze pic alkoholu
więc lot trochę mi się dłuzył (12h).
mialem okazje przeleciec sie AUSTRIAN AIRLINES na trasie Kuala Lumpur (malezja) - Wiedeń. Cholernie nie pasowalo mi to polaczenie poniewaz z Wiednia musialem sie przesiasc na samolot do Krakowa, a z Krakowa dojechac samochodem do Katowic. Nie pamietam co to byl za samolot czy Boeing czy Airbus... ale jak na razie to AUSTRIAN AIRLINES jest moim numerem EINS. Dosyc ze na pokladzie nie bylo tloku... na 4 fotelch spalem z zona to jeszcze LCD w fotelach, gry, filmy, mapy, muzyka, wystroj wnetrza bardzo ładny nie to co w Lufie szara skora, a jedzenie... kurna nigdy, ale to nigdy nie jadlem tak dobrego zarcia na pokladzie samolotu. Dodam ze to byla klasa ekonomiczna.