Witam,
Tak problem tkwił w aparacie zapłonowym, cewka była już martwa, poza tym już lał mi się olej i
generalnie ze starym aparatem były już problemy gdy go kupiłem, także świetnym krokiem
okazała się wymiana na nowy aparat. Wygląda na to, że sobie bardzo ładnie pracuje teraz,
zarówno na niskich, jak i wysokich obrotach Kąt ustawienia zapłonu ustawiliśmy sobie z
mechanikiem, obroty ok, nie falują.
Zadowolony mega po 2 tygodniach odpoczynku, znów można dosiąść Swifta
Cześć !
Gratuluję <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> i cieszę się że masz już po problemie, bo bez autka bida straszna, a tym bardziej jak nie wiadomo co mu dolega. Dowiedziałem się, że ta część w aparacie, która jest u mnie ponoć walnięta to czujnik halla. Jest szansa że kupię cały aparat a być może nawet sam ten czujnik w przyszłym tygodniu. Oj fajnie byłoby już pośmigać, ale do gti trochę ciężej z tymi częściami niestety.
Powodzenia w naprawie:)
Pozdrawiam
Dzięki, napiszę jak to zrobię, może komuś się przyda.
Pozdrawiam hej !