Witam Koleżanki i Kolegów!
Właśnie wróciłem z garażu, gdzie usiłowałem wyregulować obroty biegu jałowego (na gorącym silniku) i obroty na ssaniu (to oczywiście na zimnym ).
Wiem, że niedawno był wątek o regulacji, ale ja mam do Was w zasadzie prośbę
Jeśli mogę powiedzieć, że obroty na ssaniu udało mi się bez większych oporów ustawić na około 2000, to z biegiem jałowym na gorącym silniku wyskoczył zonk...
Jak daleko bym nie wykręcał wkręta regulacyjnego wolnych obrotów, to one nie schodzą poniżej 1100-1200. Już się przestraszyłem, że całkiem go wykręcę i zgubię, czy cuś...
We wszelkich manualach jest napisane, że obroty biegu jałowego na rozgrzanym silniku powinny wynosić 950 +/-50. Za diabła tak nisko nie dało się zejść.
Po dokładnym przyjrzeniu się okolicom śruby regulacyjnej stwierdziłem, że ona już dawno nic nie reguluje - między jej końcem a elementem przepustnicy, który powinna przesuwać było ze 2 mm luzu... Fotkę załączam na końcu.
No to przyglądam się dalej... Jakoś wiele mi z tego przyglądanie nie przyszło, bo porównania nie mam, więc zwracam się do Was.
Czy ktoś z Was mógłby sprawdzić na rozgrzanym silniku jak wygląda kontakt rolki na dźwigni przepustnicy z elementem dźwigni ssania? Zdjęcie stanu u mnie pokazuję na drugiej fotce, a mam przeczucie, że przy całkowitym rozgrzaniu silnika... A zresztą - co ja tu będę przeczuwał... Może ktoś zerknąć u siebie w to miejsce jak to wygląda? Czy ta rolka opiera się o tę "krzywkę" w tym samym miejscu?
Pliiiiz!
Pozdrowienia
Mat