Hm.. no ja tez mam wylatanych "parę " jak to nazywasz
godzin i pozwole się z Toba nie zgodzić. Oczywiście
że dostęp do tanich biletów pozwolił zwiększyć
ilość podrózujących zwłaszcza tych których
wcześniej na bilet bylo nie stać.Ale..
jak to bywa w tanich liniach... leci bydlo.. sorry za
okreslenie ale tak jest. Moze nie trafisz tak zle i
ludzie
ojojojojj chyba nie do konca jest tak ze sie ze mna nie zgadzasz. Zreszta napislaem "ze to dosc brutalnie i snobistycznie zabrzmi...." wiec mozna bylo wywnioskowac ze troche ubarwie moj opis ale... jak juz wspomnialem mam wylatanych pare godzin, mam tez duzy kontakt z zapleczem lotniskowym, z biurem podrozy a i tez pracowalem swojego czasu na CHECK-IN ach i kazdy Ci powie ze jak na razie tanimi liniami jak i charterami lata dosc specyficzny klient - czyli znowu brutalnie powiem NIEOBYTY !!! I nie ma tu z czego sie smiac bo kazdy z nas lecial pierwszy raz lub bedzie lecial... wszystko jednak zalezy od kultury osobistej jak ktos jest burakiem to buractwo bedzie mu towarzyszyc ciagle i nawet w przyslowiomym PKSie czy lufthansie nie bedzie umial sie zachowac.
A co powiesz o klientach biur podróży którzy raczej nie
mają zbyt dużego wyboru co do lini lotniczych?
jak to nie maja wyboru co do lini lotniczych?????
Samolot jeszcze dobrze sie
Standard... W CW, Sky Europe, BA, Malev.. Standard...
ogolnie jak w PKS po starcie łażą po
W ciągu swoich podróży z pijanym śmierdzacym bydlem
spotkałam się RAZ
ja na szczescie tez raz ale znam to z opowieci innych czesto latajacych LOW COSTami
po wyladowaniu samolot jeszcze smiga z predkoscia 200
km/h a ci juz biora
Standard jak wyżej. To jest po prostu ludzkie, podobnie
jak tłum ludzi gnający do gate'u po ogłoszeniu
boardingu. normalnie tramwaj i zaraz ucieknie.
w normalnych liniach tego nie zauwazylem, a co do gnania do gate'u to juz sie przekonalem ze warto gnać... szczegolnie jak sie ma bilety w jakiesc dziwnej klasie taryfowej (nie standby tylko cos innego) ze wkazdej chwili moga ci powiedziec sorry ale nie lecisz "no place on the board".
I czesto na trasach tanich lini lotniczych wystepuja
turbulencje, czego raczej nie
Nie wiem od czego zalezy zachowanie ktore opisałeś ale
nie generalizuj, właśnie dlatego że lubie
podrózować będe kupowac w miare mozliwości tanie
bilety żeby kase przeznaczyć na zwiedzanie swiata i
nie uważam siebie za bydło.
ale czy ja komus zabraniam latania tanimi liniami??? To tylko moje subiektywne odczucia. Padlo pytanie co sadzicie o T.L. wiec napsialem co JA sądze. Twoje zdanie jest inne choc w paru przypadkach podobne.
Poza tym hm.. lecąc do
Ameryki przedłużylismy sobie podróż przez Londyn
tylko po to żeby nie lecieć z Polakami....
bydło????
ale
zachowanie typu łazenie po samolocie, wstawanie
zanim samolot sie zatrzyma itp jest nagminne i tu
sie z Toba zgodze że zachowanie w trakcie podróży
"samolotowej" zalezy od obycia a nie od tego czy
jest to tania linia czy nie.
ale jak na razie wiekszosc podrozujacych TL jest nieobyta bo leci pierwszy raz.
Polecam podrozowanie TL bo tez sam nie lubie przeplacac z tym ze trzeba pamietac ze cos za cos... z czegos ta taniocha sie bierze i jak jest napisane ze WIZZAIR leci do Frankfurtu to nie znaczy ze wyladuje w samym centrum tylko ok 200 km od frankfurtu i teraz trzeba doliczyc koszt transportu i czas. Z Luton czy Stansted tez nie wiem czy sa tak dobre polaczenia do centrum jak z Heathrow czy Gatwick.
pozdro