czesc
jesli chcesz konkretow to prosze bardzo:
-oszczednosc (na benzynie pali srednio ok 5-6l /100km
(cykl mieszany))

U mnie akurat w mieście ok 5l latem, i 5,5 l zimą, natomiast w trasie średnio 4 l, ale najwięcej zalerzy od długości pokonywanych odcinków (im więcej krótkich tras tym więcej pali)

-stosunkowo duzo miejsca w srodku (aczkolwiek nie na 5
doroslych osob, 4 max)
-5 drzwi co jest naprawde nieoceniona zaleta
-nawet dosc bezawaryjna eksploatacja,
-dynamiczna jednostka napedowa (da sie zejsc ponizej
ksiazkowych 17 sek do 100kmph )
-przy tym dosc trwala jednostka napedowa (z
doswiadczenia znajomy zrobil ponad 230 tys km i
sprzedal TiCO jako nadal sprawne)
-przyjemny w prowadzeniu, do tego wszedzie sie miesci,
-minusem jest bardzo maly bagaznik, na wakacje lepiej
nie jechac z kompletem pasazerow lub zaopatrzyc sie
w dachowy
-w porownaniu do fiatow (CC, SC) ma wiecej drzwi,
dynamika porownywalna (tylko cc i sc 1.1 daja rade
ale przy tym wiecej pala), moze ciut gorzej
wykonczony z zewn. jak i wewn. ale czego sie
spodziewac przy takiej cenie
-jesli wysiada Ci lozyska w tylnych kolach - nie
panikuj, ten typ tak ma

A koszt naprawy to 15 zł. Poza tym większośc napraw można zrobić samemu, bo silnik nie jest skomplikowany technologicznie, może jedynym minusem jest troche mało miejsca w komorze silnika, ale poza tym godny polecenia.

pewnie zapomnialem o wielu zaletach (i wadach) ale z
grubsza o to sie rozchodzi mysle...
teraz masz juz jako taki poglad na autko, naprawde
polecam.
na poczatku strzasznie mnie zrazalo to kanciaste
wykonczenie, ale teraz jestem nim zauroczony.
niebawem beda mijac 2 lata odkad jezdze tico i
jestem naprawde zadowolony. polecam !

Ja też na początku zarzekałem się, że nie kupie tego żelazka bo mi się wogóle nie podoba, a na ssaniu chodzi jak czołg. Ale jakoś go kupiłem i teraz jestem z niego zadowolony i nie mam zamiaru go zmieniać. Mało pali, tanie części zamienne itd.
Nie chce się powtarzeać, ogólnie zgadzam się z moim przedmówcą, co do wad to jeszcze można zaliczyć cienką blache, niskie bezpieczeństwo (jak to w małych autkach, nie tylko Tico). Poza tym nic poważnego się nie psuje, może jedynie często zurzywają się tylne hamulce i łożyska.

okej
ale mi chodzilo raczej o wyciagniecie z samochodu
maksymalnej mocy
nie patrzac na spalanie... oszczednie juz umiem jezdzic
poza tym chcialem wlasnie uslyszec od kogos konkretne
RPMs
a nie kmph ale za zainteresowanie oraz odpowiedzi
dziekuje.

W takimm razie napiszę. Te owe nasze 41 KM, czyli moc max przypada przy obrotach 5500 rpm

Ja w moim też nie mam obrotomierza, ale z wyliczeń wychodzi, że średnio kręcę silnik do 4000 obr/min. Nie jest za głośno, a moim zdaniem jest to właśnie zakres obrotów na jakich można jeździć w miarę dynamicznie i oszczędnie.
Oczywiście jadąc np z górki można wcześniej zmieniać biegi, przy 3000-3500 obr/min.
U mnie zmieniam następująco:

1. 0-20 km/h
2. do 40 km/h
3. do 60 km/h
4. do 90 km/h
5. od 80 km/h
   przy takiej jeździe obroty dochodzą do 4000 rpm

dzięki pomocy Voytassa i piotrosa (i tu ) wrzuciłem na
ftp parę plików
postaram się sukcesywnie coś dorzucać
na razie parę schematów elektronicznych (w tym schemat
na podstawie którego wykonałem mój monitor stanu
akumulatora), parę fotek mojego tico oraz
znalezione w sieci (gdzieś daleeeeko za wschodnią
granicą) zdjęcia rozkręconego gaźniczka - kto
jeszcze nie rozkręcał a ma w planach niech zobaczy
na co się porywa
tu jest szybki link do katalogu FTP
pozdrawiam

Wielkie Dzięki w imieniu szerokiego grona Złośnikowców <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Napewno się komuś przyda, a i z ciekawości też można popatrzeć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

z tego co pamiętam jak kiedyś była rozmowa, już niepamiętam na jaki temat, to pisałeś że masz z przodu 155, a z tyłu 165.
Ale też pytać o spalanie w Twoim przypadku nie wiem czy jest sens, bo nie miałbym porównania, ponieważ ja nie piłuje silnika do takich obrotów jak ty - bez urazy oczywiście <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Ostatnio się zastanawiałem jakie największe opony (bez przeróbek zawieszenia i blacharskich) wejdą do Tico. Oczywiście prosze nie pisać, że np wejdą 205/50/14, bo może i by weszły ale Tikasz by już nie ruszył <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Napiszcie na jakich jeździcie. Jeżeli zmieniliście na większe to na jakie i jakie są tego rezultaty (przyczepność, spalanie itd.)
Jakie opony były by najlepszym rozwiązaniem, w sensie szersze przy których spalanie nie było by większe.
Jeżeli ktoś ma np 175/65/13 to też niech napisze jak tam u niego ze spalaniem (powiedzmy latem).
Pytam tak bo na wiosnę zamierzam zmienić kapcie w Tikaczu i napewno już nie założe tych kolarzówek 135/80/12. Wyglądają troche śmiesznie.
Myślałem o 155/70/13 na felgach od Suzuki Swift, chyba że można by założyć coś większego ???
Piszcie śmiało, każda porada cenna.
Pozdro <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

40 zł za założenie i jeszcze nowe gumy to naprawde niewiele. Chyba zrobie tak, że kupie jakiś nie najgorszy i nie najdroższy tłumik przedni (czy jak go tam nazywacie - środkowy) i pojade z całością do jakiegoś mechanika, który mi to wszystko założy (bo sądzę uszczelki, czy śruby to już taki Pan od tłumików będzie miał u siebie i już wszystko zrobi tak jak należy), bo szczerze mówiąc też nie mam dostępu do palnika (co by ewentualnie odkręcić zapieczone śruby), czy spawarki.
Swoją drogą może już ktoś wymieniał na śląsku u jakiegoś mechanika tłumik, to był bym bardzo wdzięczny o podanie jakiegoś namiaru (adres lub nr telefonu) do zaufanego i solidnego warsztatu. Z góry serdecznie dziękuje <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />

po 45 min powrot do domu (tak dlugo bo

musielismy ciac sierodkowy i wstawic przedluzke )

Czyli z tego wychodzi, że Ulter nie jest idealnie dopasowany i bez ingerencji mechanika raczej sam sobie tego nie założę ???
No a w moim przypadku jeszcze do wymiany jest tłumik środkowy. Jak myślisz kupować nowy i jechać z tym do kogoś kto się zajmuje montażem tłumików, czy nawet nie opłaca mi się kupować nowego, tylko wziąść stary pospawać (w miejscu łączenia spawu urwał się, ale blacha w tym miejscu jest zdrowa i powinno się pospawać, oraz jest jeszcze dziura w pobliżu łączenia go z tłumikiem końcowym, prawie na tym łączeniu, z tym że tutaj jest już dziura i dookoła zgnite <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />). Może by się dało wyciąć jakoś te zgnite miejsce i wstawić tam tą ową przedłużkę, nie musiałbym kupować nowego. Bo skolei szkoda kupić nowy i zaraz go ciąć na kawałki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A swoją drogą to ile płaciłeś za założenie ???

Mimo, że nie wygląda tak rasowo jak okrągły, jest bardziej estetyczny, zwłaszcza że w Tico nie ma zabardzo mijsca na zamontowanie okrągłego.
Muszę przyznać że ten podoba mi się. Napisz gdzie go kupiłeś, za ile, czy podłącza się go tak samo jak analogowy. Czy zamontowanie sprawiło ci jakieś kłopoty ???
No i oczywiście napisz jak się sprawuje i czy jesteś z niego zadowolony ???

bardzo ladny ja sei juz nie moge doczekac wiec
umowilem sie na jutro o godzinie 8
to jest juz chyba zboczenie zeby w sobote tak rano ....

<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

Ale za to będziesz zadowolony i miał dobry humor <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Mam już owy tłumik w domu. Dzisiaj przywiózł mi go kurier. Za całość za pobraniem zapłaciłem 284 zł, a sama wartość tłumika to 250 zł. Mam do tego fakture i gwarancje na 2 lata. Ogólnie podoba mi się i puki co to jestem zadowolony. Jakość wykonania godna polecenia. Zobaczymy jak będzie się sprawował jak go już zamontuję, ale z tym to muszę poczekać do końca zimy.
Załączam rzeczywiste fotki tego modelu (105-110/07-2)

Witam i życze wielu miłych chwil spędzonych na forum <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Mam już zdjęcie tego tłumika tylko że nie tego którego ja chce ale z końcówką 105-110/10.
Jest bardzo podobny do tego z Allegro i mam nadzieje że z montarzem nie będzie problemów, jak sądzicie ???
Jeżeli jest tkoś chętny na model 105-110/07-2 to czekam na wiadomość do 22:00, ponieważ jak jeszcze dzisiaj dam temu Panu odpowiedź, to na piątek tłumik będzie u mnie.
Zrobicie jak będziecie uważać, czy się opłaca - na to sobie już każdy sam odpowie.
Koszt samego tłumika to 250 zł, koszt przesyłki po wpłacie na konto - 20 zł, za pobraniem - 30 zł.
Jeśli chodzi o tego Pana to myśle że można mu zaufać, ma same pozytywy, handluje przeważnie tylko tłumikami i końcówkami Ulter, no i wysyła też za pobraniem jak ktoś tak woli.
Do 22:00 czekam na chętnych.

Czesc,
Troche mnie to martwi bo tez slysze szumienie lozyska.
Sa potrzebne jakies specjalne narzedzia (zciagacze,
prasa..)?
Pozdrawiam,
Jarek

Ja wszystko zrobiłem bez zbędnych i specjalistycznych narzędzi. Zdjejmujesz koło, później dekielek na piaście w bębnie hamulcowym. Pod nim jest śruba zabezpieczona zawleczką (śruba chyba o ile dobrze pamiętam 24), odginasz i wyciągasz zawleczkę, odkręcasz śrubę i zdejmujesz bęben. Jak by nie chciał zejść to możesz lekko puknąć.
Jak już będziesz miał w rękach bęben to tylko pozostanie wybić stare łożyska i założyć nowe. ja wybiłem wybijakiem, a nowe niby trzeba wbiś specjalną tuleją, ale ja posłużyłem się starymi łożyskami (po pierwsze mają identyczne wymiary, a po drugie są już i tak do wyżucenia).
Później tylko wszystko podobijać i nawalić do środka smaru, po czym założyć w odwrotnej kolejności.
To wszystko. Raczej nie powinno być problemu, a robotki jest na max 1,5 h

Ale wogole wiesz czego sie mozna spodziewac po wymianie
tlumika na przelotowy i przy braku jakichkolwiek
innych przerobek? Niezbyt wiele. Chociaz tak:
samopoczucie jest lepsze, brzmienie jest mile
(przynajmniej moim uszom) i jest wrazenie, jakby
przy wyzszych predkosciach obrotowych silnik
pracowal lzej, chetniej sie "wkrecal".
Z tym, ze nie powiem Ci czy to nie jest tylko
wrazenie... ale wykonanie tlumika jest solidne i
mysle, ze warto.

Tak czy siak już się zdecydowałem na Ulterka <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> i tylko czekam na okazję kupna. A stary się jeszcze jakoś trzyma, ale już nie długo <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

Witam. Zauważyłem, że podczas skrętu w lewo wyje mi
tylne lewe koło i po sprawdzeniu zauważyłem luz
lekko poszarpując za nie. Czy to mogą być łożyska?
Czy coś innego? Luz jest dość pokaźny. Dziękuję za
radę i pozdrawiam wszystkich mających dostęp do
INTERNETU

Ja miałem coś podobnego, jak poruszałem na boki kołem to czułem na nim niewielki luz, łożysko jeszcze nie szumiało. Ale przy najbliższej okazji podjechałem do sklepu, kupiłem łożyska i wymieniłem. Od tego czasu wszystko OK <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Koło już nie lata.
Wymiana nie jest trudna i co najważniejsze tania (ja za komplet łożysk zapłaciłem chyba 15 zł)

no cena bardzo ladna ja juz sie rano zapisalem do tej
zielonki oni sa importerem tlumikow ultera i odrazu
mi chlopaki zaloza wyjdzie to gdzies ok 320 zl wiec
troche drozej ale w sumie juz w sobote o 8.30
rano bede nalezal do grona Ulterowców

Mam nadzieje że pochwalisz się fotkami

Ja bede w tym tygodniu zakładał to cene aktualną podam
narazie dowiadywalem sie w norauto to za najtanszy
chcieli 380zl + 30 montaz
dzis bede dzwonil do warsztatu w zielonce i zobaczymy co
tam mi powiedza

To ja powiem inaczej. Wczoraj buszowałem do późna po aukcjach Allegro i wyłapałem osoby które mogą dla mnie wystawić tłumiki Ulterka do Tico. Pytałem konkretnie o model 105-110/07-2. Ceny u poszczególnych osób różnią się (+/- 5 zł), ogólnie za tłumik łącznie z kosztami przesyłki wyszło by 270 zł <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> i to by była chyba najniższa oferta, a przejżałem ostatnio wiele firm zajmujących się dystrybucją tego typu sprzętu.
Jeżeli jest ktoś chętny na ten tłumik to prosiłbym dać mi w miarę szybko znać, to odezwę się do tego Pana i poproszę aby wystawił na jednej aukcji więcej przedmiotów.

U mnie było podobnie, autko przez cały dzień i całą noc stało pod chmurką i jak go odpaliłem o 7 rano, to miał nie małe kłopoty ze stabilną pracą. Na samym początku jak go odpaliłem to pochodził może z 5 sek na ssaniu i sam zgasł. Odpaliłem 2 raz i zgasł może po 10 sekundach. Cały czas nierówno chodził. A-cha, przed pierwszym odpaleniem dałem przełącznik na pozycje ZIMA, ale to i tak chyba nic nie dało. Za trzecim razem odpalił i już chodził, ale nadal jak to na ssaniu miał niższe obroty niż zazwyczaj. Pochodził może z 30 sekund, no to sobie myśle że trzeba by może pomału próbować ruszyć. No to ja mu delikatnie na gaz, a ten mi zamiast wchodzić, to schodził z obrotów. Kilka razy tak delikatnie go pogłaskałem po gazie i wkońcu zaczął łapać obroty tak jak go prosiłem. Jak już ruszyłem z miejsca, to też nie chodził tak jak powinien (dużo słabszy i lubiał sobie szarpnąć - objawy jakby nie było paliwa w baku), no ale sobie pomyślałem że to może przez to że biedaczek zamarzł na śmierć, bo w nocy było chyba -10 stopni, a jak przyszedłem go otworzyć to był cały siwy z mrozu.
Jak narazie to się zbytnio tym nie przejmuje, wkońcu jest zima i przy takich niskich temperaturach silnik ma gożej załapać i równomiernie pracować zaraz po odpaleniu. Jeżeli częściej będzie mi się to zdarzać to się dopiero zacznę martwić.

i to nie jeden nubira tez ma 4/100 leganza tez chyba a
tico ma 4/114,3
nie jestem pewny ale tak mi sie wydaje

na bank <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />