Michał Ty sie chyba dzisiaj czymś strułeś.
Korektor dozuje moc hamowania w zależności od obciążenia
tyłu samochodu. Zasada jest prosta im bardziej
obciążony tył tym mocniej tył hamuje. Przykład
jedziesz sobie 120km\h wjeżdżasz w łuk i hamujesz w
środku łuku w bagażniku masz 200kg obciążenia
(osiem worków gipsu). Te dwieście kilko masy
bezwładnej przy zepsutym korektorze wypycha Ci tył
auta za oś jedni i robisz obrót o 180 stopni
(przetestowane - bo pół roku nie miałem korektora w
uno).
Pozdrawiam
Przeczytaj raz jeszcze co napisałem.
Zasadniczo zawsze przód mocniej hamuje od tyłu - ale właśnie jak auto zaczyna nurkować zmienia się obciązenie tyłu - wtedy korektor daje większą siłę na tylne hamulce (tak samo gdy dociązysz tył to będzie mocniej hamował)
To co ja napisałem wcale nie kłóci się z tym co Ty napisałeś - też pisałem o zmieniającym się obciążeniu tyłu ale nie tak ekstremalnym jak 200kg gipsu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />