No to już chyba moja Skodzina nie będzie tak samo dobrze
jeździć jakprzed tym okrutnym zdarzeniem.
Okrutne? Delikatne - nic się nie stało.
Niedalej
jak 4 dni temu w zaparkowany na osiedlu samochód
marki Skoda Favorit uderzył osobnik poruszający się
Skodą Felicją.Uszkodzenia to lewy leflektor
,zderzak, błotnik coś chyba z podwoziem,chłodnica
do wymiany, napewno szwankuje elektryka bo nie
mogłem wyłączyć alarmu i światełka w środku kabiny
itp..
Skąd podejrzenie o podwozie? Elekryka nie szaleje - pewnie miałeś
czujnik klapy podpięty pod oświetlenie wnętrza i stąd te atrakcje.
Ponadto nie mogłem sprawdzić uszkodzeń pod
maską bo się poprostu nie otwiera.
Z kabiny może nie - teraz możesz to zrobić przez 'grill' <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Albo to ja
jestem pechowy albo to ten sam.bo w przesciągu pół
roku miałem już 4 (mniejsze większe)stłuczki w tym
tą największą i żadna z mojej winy. Naprawiam go w
autoryzowanym warszatacie skody przy
ul.Włościańskiej 35 oczywiście z OC sprawcy (może
ktoś zna ten zakład i wyrazi o nim jakąś opinię)
Spokojnie - nic się specjalnego pewnie nie stało. Ja bym się bardziej martwił wyceną TU, a nie stratami, które raczej poważne
nie są.