Witam!
Po 2 latach bezawaryjnej jazdy w końcu się stało.. choć moze i z mojej winy
Podczas hamowania pedał nagle zrobił się miekki. Okazało się że spod tylnego prawego bębna leci ciurkiem płyn hamulcowy
<img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> Jutro chyba będę zdejmował beben, ale zastanawiam się co się mogło stać i czy nie jest to moja wina - prowadził kumpel i podczas gdy hamował noznym, ja pociagnalem za ręczny . Druga sprawa , nie znam grubosci materialu na szczekach, choć ręczny bierze bardzo dobrze. Jesli komuś z was coś takiego się przytrafiło , ciekaw jestem co będzie do wymiany , jakie częsci mam jutro kupić . Mam nadzieję że wystarczą tylko uszczelki tłoczków <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />