Taaak... mam to samo.
Z tym, że jeszcze jesienią specjalnie wypompowałem wszystko na szybę. Kilka dni temu dumny, że mam pusty zbiornik, wlewam płyn zimowy - oczywiście nic na szybę nie poleciało, jakieś resztki przymarzły (pompa działa). Miałem akurat dłuższą trasę do pokonania i byłem przekonany, że ciepło z silnika coś pomoże. Niestety nie pomogło. Najprościej i najlepiej jest nalać gorącej cieczy. Zakładam, że suszarka pomoże dopiero, gdy ściągniemy nadkole.