Bezedura
Regulacja reflektorów jest dostępna od góry reflektora, powiem więcej: obydwie regulacje, w
poziomie i pionie są dostępne bezproblemowo od góry reflektora

Heh... ciekawe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Niby który wichajster do tego służy? Nad nadkolem jest takie czarne pudełeczko. Ma w sobie silniczek i reguluje położenie elekrtycznie, kiedy krecisz kneflem po prawej stronie kierownicy. Ma też pokrętło, żeby ustawić ręcznie wstepne położenie. Myślałem, że to służy do ustawienia wysokości świecenia.

Tico dostaje ode mnie za to czerwoną kartkę , bo właśnie chciałem się do tego zabrać, ale
widzę, że nie ma sensu. W cinquecento dostawałem nerwa przy zmianie świec (trzeba było
odkręcić koło), ale widzę, że w Tico równie prosta czynność jak wymiana żarówki urasta do
rangi naprawy lakierniczo blacharskiej. Wrrr

No lipa z tym jest. Ja musiałem zdjąć durne nakładeczki z tych żaróweczek po poprzednim włascicielu. Zdejmowanie nadkola czeka też tych, którzy mają żle wyregulowany poziom świateł, bo tam jest pokrętełko od ich położenia.
Ja zrobiłem to sobie podczas sezonu letniego. Pół godziny roboty, piwko do tego - było nawet sympatycznie, ale... gdzie tam do lata
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Sęk w tym, że nawet ta wersja dedykowana do Tico ...

Gdzie kupić taką dedykowaną do Tico, bo w żadnym motoryzacyjnym (nawet tym z częściami tylko do Daewoo) nie słyszeli o czymś takim?

Wiesz gdzie się reguluje ssanie?? To jest z tej samej strony(czyli po lewej stronie stojąc na
prosto samochodu). Tam będzie takie trybko plastikowe i niżej to kowadełko.

OK. Nie wiedziałem gdzie, sie reguluje ssanie, ale Twoja podpowiedź i zdjęcia gaźnika (coprawda zdemontowanego) mi pomogą. Sprawdze to kowadełko, ale mogę to zrobić dopiero w poniedziałek, bo od mojego wozu dzieli mnie teraz ok. 300km. Jeżeli nikt do tego czasu nie da Ci odpowiedzi, napisze jak to u mnie wygląda.

Czy ktoś byłby taki dobry i sprawdził, jak u niego jest ten znacznik, zaznaczony na zdjęciu jest
usyuowany?? Czy tak samo jak u mnie, czy jakoś inaczej.

Gdzie należy wsadzić głowę, żeby to sprawdzić?

3. Może masz problem z podcisnieniowym wyprzedzeniem zapłonu - polecam sprawdzenie

Jak to sprawdzić?

4. Druga przepustnica jest poruszana na dwa sposoby: mechanicznie poprzez cigło połączone z
główną pzrepustnicą i pneumatycznie w trakcie dużych obciążeń. Może coś z tym cięgłem jest
nie tak?

Jak to sprawdzić?

Teraz trochę mniej poważnie: wyreguluj linkę gazu tak aby nie było mozliwe całkowite otwarcie
przepustnic i po problemie :-)

Nie wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Czasami jest potrzebny "niezły kopniak" w samochodzie, chociazby przy wyprzedzaniu. Poza tym wtedy także przy LPG stracę na przyspieszeniu maksymalnym, a akurat na LPG wszystko chodzi dobrze.

Mam problemik!Podczas jazdy przy zwalnianiu Tico mi gaśnie (nawet jak wcisnę sprzęgło).Co może
być powodem?Poradżcie!!!

Wejdź na wątek "Schodzi z obrotów, ale tylko na Pb" - znajdziesz odpowiedź!!!

... no i witamy na forum!!! <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />

wiec kto sie teraz patrzy na jakies smieszne Tico za 5000
pln,
kiedy za ta cene moze miec 15 letniego lux-furacza z zachodu...

... a no ten patrzy, który chce tanio jeździć. Co z tego, że kupisz fajnego furasia - jak będzie stał pod blokiem, bo Cię nie bedzie stac na jazde czy cześci i inne wydatki związane z samochodem.

To jest jedna opcja druga opcja oznacza to, że na stacji paliw dystrybutor odpowiednio zawyża
wskazania co niestety zdaża się dość często.

Te wskazania zawyża tylko przy tankowaniu do pełna, (bo tak wywnioskowałem z postów) czy w ogóle?

Sprzedawca na BP cos chrzakal ze powinno
sie wlewac conajmniej 10 litrow (?).

Też to usłyszałem. Babeczka powiedziała, że jak sie mniej leje, to sie zbiorniki zapowietrzają i potem mamy (my czyli uzytkownicy LPG) pretensje do stacji <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />

Nie zdążyłem zmienić oleju przed zimą a teraz już mi się nie chce, według moich obliczeń
przejadę na oleju ok 15 tyś km zanim go wymienię...w książce zalecają co 10 tyś km...
czy coś złego może stać sie silnikowi??

Pewnie nic się nie stanie, wiec luzik, <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> ale wiesz... pytanie można kontynuować - jak przejade kolejne 5 tyś, to czy coś się stanie, a jak kolejne i tak np. zrobisz powiedzmy 30 tyś, to czy też się nic nie stanie? Zakładam, że nie, albo że przynajmniej nic nie zauważysz. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ciekawe po ilu tysiącach silnik po prostu by nie ruszył? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?

Może to filtr paliwa? Jest zapchany i paliwo nie jest w stanie tak szybko przez niego przepływać, żeby "obsłużyć" dwie przepustnice? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Co sądzicie?

Tylko czy w praktyce da się odczuć różnicę wynikającą ze zmniejszenia odległości szczeliny ? Bo
to, że psychologicznie różnica będzie ogromna z tego zdaję sobie sprawę, ale empirycznie
może okazać się, że w zasadzie nic się nie zmieni.

Własnie o tym wspominał sprzedawca, że gazownicy nie zalecają zmniejszac szczeliny po założeniu instalacji, ale jak bardzo chce, to mogę sobie zmnieszyć i że nic się tez nie stanie.

2. Filtr paliwa-jeśli jest zatkany to silnik nigdy nie osiągnie mocy a co za tym idzie wysokich
obrotów.

Koszt wymiany filtra niewielki, więc warto spróbować. Czy schodzenie z obrotów na ssaniu przy paliwie rzeczywiście może od tego zależeć?

Wszystkie świece, nawet do LPG powinny mieć szczelinę zmniejszoną max. do 0.9mm
Najlepiej jednak utrzymywać odstęp między elektrodami:

• dla LPG -- dla ET -

Jeżeli wszystkie powinny mieć zmniejszoną, to by takie odrazu robili... tak sądzę. Kupiłem ISKRY dedykowane do Tico i Matiza i przerwa jest 1,1mm. Pytałem w sklepie, czy nie potrzebuje jakiś innych specjalnych, bo mam instalację LPG i usłyszałem, że nie. Skoro produkuje się takie świece specjalnie do Tico i mają one 1,1mm, to po co cudować?

Czołem!
Mam dziwny problem i nie wiem czemu go przypisać...
Praktycznie na każdym biegu, jak wcisnę podczas jazdy gaz "do deski", to auto przez jakieś kilka
sekund (2-4) ciągnie bardzo ładnie, a potem traci moc, wytraca prędkość - prawie jakby
chodził na jednym, czy dwóch cylindrach.
Skojarzyłem sobie, że to "ładne ciągnięcie" pewnie powiązane jest z wtryśnięciem przez pompkę
dodatkowego paliwa do gardzieli gaźnika, ale co dzieje się dalej??
Dziś sprawdziłem siłownik pneumatyczny drugiej gardzieli gaźnika - pracuje, jest szczelny
(sprawdziłem), dostaje podciśnienie - bez obciążenia trudno to sprawdzić, ale się nieco
ruszał przy solidnym przegazowaniu na postoju.
Zastanawiam się co to może być. Przyszła mi do głowy pompa paliwa lub filtr paliwa, ale po
minimalnym odpuszczeniu gazu (2-3mm od podłogi) autko zaczyna ciągnąć jak stado koni. Po
ponownym dociśnięciu pedału do podłogi traci moc - można to powtarzać w kółko i nic się nie
zmienia. Gdyby była to pompa, to musiałaby najpierw uzupełnić paliwo w komorze pływakowej
po odpuszczeniu gazu, a przy tak niewielkim odpuszczeniu raczej nie ma na to szans, gdyby
miała być uszkodzona, czy filtr przytkany...
Podobnie sprawa miałaby się prawdopodobnie przy zbyt niskim poziomie paliwa w komorze pływakowej
(tak se myślę - może ktoś wie lepiej?).
Ostatnim pomysłem była przytkana któraś z dysz... Ale która mogłaby powodować tak dziwne
zachowanie?? Ktoś wie?
Pomocy!
LARES

Poruszałem ten temat przy wątku "Schodzi z obrotów, ale tylko na Pb", bo zjawisku braku przyspieszenia przy "pedale do dechy" towarzyszą własnie inne problemy jak np. gasnięcie na ssaniu przy Pb. Ktoś odpisał, że wymienił cały gaźnik i problem pozostał. Pytanie co z tym zrobić ciągle zostaje otwarte? Ktoś inny wymienił mi listę rzeczy do sprawdzenia, wiec poczytaj i napisz co sądzisz, bo ja narazie kupiłem świece i chce od tego zacząć (bo to najtańszy podpunkt). Nie chciałbym jednak tak wywalać kasy na kolejne wymienione punkty, o znając swoje szczęście trafie na końcu (albo w ogóle). <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

Dzisiaj dostałem potwierdzenie mojej hipotezy, a mianowicie wiem, że strasznie oszukują na
stacjach lpg. Zrobiłem pewne doświadczenie. Zawsze tankowałem do pełna po uprzednim
całkowitym wyjeżdzeniu gazu. I tak jak mówiłem do pełna to lano mi gazu od 14,7 do nawet
15,5 litrów. To dużo tym bardziej że mam butle 16,5l.(80% z 16,5 to 13,2.) I tak na całym
baku przejeżdzałem 245km. I teraz zakupiłem 10 litrów gazu i przejeździłem na nim 175 km. I
teraz prosta proporcia i wychodzi że jakbym zatankował naprawde 15 litrów to bym
przejeżdzał około 265 km!Ku mojemu ździwieniu różnica to ok 20 km... Tak więc teraz nie
tankuje się do pełna tylko po 10 litrów bo po co dawać zarobić stacją.

Tankuje zawsze na BP (najczęściej Jastrzębie Zdrój, Mikołow, Łodź, Częstochowa)i wchodzi mi ok. 28l. To o 4l ponad 80% napełnienia. Tylko pierwsze tankowanie ,miałem prawidłowe czyli 24l.
Tylko raz zdażyło mi się, że przejechałem o 35km mniej niż zakładałem - potraktowałem jako jednorazową anomalię. Po tym, co piszecie zaczynam się jednak zastanawiać po której stacji mi się to nastąpiło. Możliwe, że ściama na LPG dotczy także takiej sieci jak BP?

ja zmienilem gaznik na drugi i dalej nie mam sania

Czyli to nie wina gaźnika, że mamy takie anomalie w pracy naszych wozów <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

sprawdź przerwę między elektrodami szczelinomierzem,ma
być 1mm.

Kupowałem wczoraj nowe świece dedykowane do Tico i Matiza. Mają szczelinę 1,1mm!!! Zaciągałem rady gazowników i podobno nie należy jej zmniejszać nawet po przeróbce na LPG.
W ogóle to może zamiast czyścić te świece wymień sobie własnie na nowe - koszt w zasadzie nie jest duży.

Ja też WD-40 i pochodne. Nawet na niektórych napisane, że zapobiegają zamarzaniom zamków. Też mam centrala, ale ostatnio zamarzł mi zamek w tylnej klapie. Na szczęście jest opcja otwierania od środka <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />