oczyść dokładnie odpowietrznik, okręć szmatą nasączoną płynem hamulcowym, zostaw na 2 dni, w tym czasie skombinuj dobrą żabkę, daj na tacę w intencji i potem niestety jak z zębem, tj. albo wyjdzie albo się wykruszy... Życzę tego pierwszego. Albo zostaw to fachowcom

tym czyszczeniem mogła być naruszona/rozmiękczona uszczelka pod "gaźnikiem" i wchodzi lewe powietrze, sprawdź szczelność, dokręć, albo po prostu wymień ją na nową dla pewności

muszę przyznać po przeczytaniu całego wątku, iż problem jest całkiem ciekawy ale i trochę dołujący . Moja litrówka na razie pali książkowo i oby mnie to nie spotkało . Nie wiem czy coś doradzę z sensem ale może:
1. z któregoś starego wątku pamiętam, ze w świstaku są 2 czujniki temp silnika, jeden daje dane tylko do ECU a drugi do wskazówki temp silnika - czy oby właściwy czujnik był podmieniony?
2.warto sprawdzić też wszelkie gumowe rurki z tyłu silnika, np te cienkie do sensora MAP-a i do elektrozaworu. Najważniejsze żeby ten gruby z komory ssania do serwa pompy hamulcowej był szczelny, bo od drgań lubi się łamać i wtedy wchodzi lewe powietrze do gardzieli ssącej
3.kiedyś miałem kłopoty z ssaniem/spalaniem i okazało się że silniczek krokowy (ta prostokątna czarna mydelniczka) za przepustnicą miał bubel fabryczny bo zamiast porządnie podlutować w środku połączenie elektr. to blaszka napędu była tylko luźno włożona w drugą i nawet nie zaciśnięta - nie wiem czy to będzie miało jakiś wpływ ale można na to rzucić okiem
4.z kolei nie wiem jak jest uwikłany w algorytm ECU sygnał z czujnika temp powietrza wlotowego w komorze filtra pow. ale w jakiś sposób na pewno wpływa na zużycie paliwka. Kabelki wychodzące z wtyczki lubią się urwać od drgań
5.czytając o objawach raczej bym nie obstawiał na lambdę
6.warto nieraz sprawdzić czy styki wtyczek przy samym ECU nie zaśniedziały, już miałem kiedyś jakieś z tego powodu przeboje
7.a MAP sensor podmieniałeś ?(u mnie jest przymocowany w pobliżu silnika wycieraczek)i sprawdzić (na drożność?)ten filterek (chyba)na tej rurce do MAP-a
8.sprawdzić na wszelki wypadek wyprzedzenie zapłonu
9.nie wykluczone jest zużycie monowtrysku
10.powodzenia i daj znać jak znajdziesz prawdziwą przyczynę, mimo, że ja raczej będę off-line w najbliższych dniach...

też miałem zagadkę z dziwnymi odgłosami z tyłu i okazało się, że sprężyna zawieszenia trze o swoje dolne gniazdo - mocno popsikałem oliwką i spokój...

A u mnie jest podobnie tyle że,jak go odp czekam az sie
na jałowym rozgrzeje potem jak jush schodzi do
normalnych obrotów jak ruszam to niewiem ale w
pewnym położeniou pedału gazu nagle go muli i
prawie gasnie tak gdzies na poczatku jak dopiero
zaczynam wciskac pedal gazu i tak samo jest na 2
przy małej predkości to prawie gaśnie szarpie
czasami musze szybko wcisnąc sprzegło żeby niezgasł
i dodac troche gazu a wcvześniej tego niebylo.
I też czasami mam tak że wciskam gaz na 2 a tu nic przez
pare sekund wogule tak jak by turbo dziura potem
wciskam na maksa tesh nic i dopiero puzniej
wyskakuje jak z procy co to moze byc jesli ktos
mogłby mi odp.A i ostatnio cos sie dzieje ze jade
puzniej go gasze jak ide cos załatwic jesli wruce
tak do 5 minut to odpala a jak wiecej niż 5 tzn 10
15 tio wogule niechce odpalic krece krece i nic
dopiero gdzies po godz odpala i jest normalnie
wszystko doracie mi co mam zrobic aha wszystko tzn
plyny,oleje,filtry,swiece, jest nowe na wyszych
biegach jest normalnie wszystko?
ostatnio pojechałem pod super market i go nawet
niegasiłem bno sie bałem że nieodpali i jak
czekałem na dziewczyne to musialem go trzymac
powyzej 1000 obrotów bo inaczej gasł POMOCY !
AHA moj swift ma silnik 1.0 i jest z 1993r.

Na mój gust to może przerywać TPS przy przepustnicy, którego ślizgacz potencjometru dopiero łapie przy większym otwarciu przepustnicy. Ale to tylko przypuszczenie. Sprawdzić nie zaszkodzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

No i mam teraz takie pytanko: czy muszę wymieniać całą
klamkę razem z wkładką czy można jakoś przełożyć
samą wkładkę do nowej klamki (oczywiście
zakładając, że wkładka jest sprawna).

Hej, mi też kiedyś przy włamie uszkodzili obudowę klamki - można spokojnie wyjąc i przelozyc bębenek wkładki do drugiej klamki. Trzeba tylko się dostać od drugiej strony i odkrecic 2 śruby trzymajace klamke.
Pozdr/chrisku

Chcialem jeszcze dodac, ze oprócz drgan sa jeszcze
piski, ale nie ciągłe, tylko jakby przerywane.
Klocki wymienilem niecaly miesiac temu wiec to nie
klocki. Wiec co ?? Największe prawdopodobieństwo ze
to tarcze, tak ??

Hej, ja akurat jestem dzień przed wymianą tarcz (spróbuję SAKURę), i odnośnie drgań znalazłem takie jeszcze informacje na konkurencyjnej Mikodzie http://www.mikoda.pl/public/porady.htm
Z tego wynika, że trzeba jeszcze szukać ewentualnej przyczyny w hamulcach tylnych lub nawet w piaście i zawieszeniu.
A piski, to może być tarcza (kiepski materiał) lub nielepsze klocki.Od jednego mechanika dowiedziałem się, że spotkał sie takze z niejednorodnościa poprzeczną materiału tarczy co wprawiało w drgania przy hamowaniu. Wtedy nie pomaga zadne przetoczenie tarcz na samochodzie tylko niestety trzeba wymienić tarcze.
Pozdr/Chrisku

Nie. Jakiś stuk słychać tylko przy obrotach około 900
obr/min. Poza tym wszystko gra.
pozdrawiam,
maj

Hi, a stuka zawsze, czy może tylko przy zimnym silniku?
Poza tym warto sprawdzić sensor MAP.
Mi kiedyś też wierzgał po komorze, ale podkręciłem troche obroty i przeszło mu.
Pozdr/Chrisku

Witam,

pytam się bo może ktoś spotkał się z takim problemem w
mk4 (2000r.) 3D Hatchback:

Okazało się, że nie mam świateł stopu więc sprawdzam
bezpiecznik, patrzę w kabinie przepalił się ten
właśnie od STOPu (standardowo 10A). Wstawiłem nową
10A i naciskam hamulec by sprawdzić czy działają
światła lecz buch! od razu spałił się, potem z
drugim 10A to samo. Na próbę dałem 20A, wciskam i
też się spalił dopiero przy 25A nie spalał się ale
wyjąłem bo zaraz by się coś popaliło. Czy to jest
problem z którym ktoś się juz spotkał czy trzeba
szukać usterki u elektryka (w sumie jestem umówiony
na poniedziałek)?

Pozdrawiam.

Witam,
Miałem kiedyś podobny problem (brak stopu) i się nadtopił wewnetrzny element w wyłączniku krańcowym przy pedale hamulca - może tam jest zwarcie na obudowę?
Pozdrawiam

hasiok-ML-589305-ML-

Ogloszenia dajemy na kaciku Gielda Moto<br>Wątek został przeniesiony na kącik: Kosz - wiadomości skasowane. Aktualnie możesz go znaleźć pod <a href="http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&Number=589305&page=0&view=collapsed&sb=5&o=&vc=1">TYM ADRESEM</a>. <BR>Przeniesiony przez: Erde. Jeśli nie zgadzasz się z tą decyzją możesz napisać <a href="http://zlosniki.pl/sendprivate.php?Cat=&User=1359&Board=&Number=&what=addon&page=&view=&sb=&o=&fpart=&vc=">PRIV</a> do przenoszącego.

Witam
Mam do Was - z wiekszym doswiadczeniem - pytanie
dotyczace gornej granicy rozsadku w temacie ceny za
wymiane oslony zewnetrznej przegubu. Sprawa wyglada
tak, ze ponoc lewa oslona jest zerwana calkowicie a
prawa juz niedlugo dokona zywota. Tak jak
przejrzalem archiwum Zlosnika to chyba juz powazna
sprawa. Wiekszosc watkow dotyczyla Tico. Ogolnie
nie zaobserwowalem zadnych chrobotow czy stukow
dochodzacych z kol i ludze sie, ze brak takich
objawow to szansa na to, ze przeguby jeszcze nie sa
do wymiany. Mechanik co na to patrzyl mowil, ze
smarem z oslon, ktory z lewej wyciekl ponoc niemal
do sucha zachlapane jest cale podwozie, wachacz i
jeszcze jakies tam inne elementy - widzialem te
zachlapania ale moje niewprawne w temacie oko nie
potrafilo ocenic skali "zniszczen". Moje pytanie
czy cena 100/120 pln za wymiane oslony z
oczyszczeniem i nowym smarem to przypadkiem nie za
duzo. Widzialem, ze w Tico u pana Zenka w garazu
mozna to zrobic od 30 do 50 pln. Najgorsze w tym
wszystkim jest jeszcze to, ze temat wyszedl przy
okazji ogladania uwrwanego tlumika przedniego -
przy wejsciu do katalizatora... normalnie jakies
fatum... a w zeszlym miechu wymiana chlodnicy
szarpnela mnie na ponad 500 pln dodam, ze SS
z 1998 - czy te pelne 7 lat dla Swifta to naprawde
takie ciezkie przezycie??
Pozdrawiam

Hejkum. Potwierdzam, cena w normie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Chociaż swoją gumę wymieniłem we własnym zakresie to trzeba jeszcze uważać na wersje z brakiem siegera w zewnętrznym przegubie i wtedy młot nawet nie pomoże <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> i wtedy można to wymienić poprzez demontaż wewnętrznego przegubu, który ma swoją zawleczkę. Jak się taki upierdliwec trafi gościowi to moze krzyknąć wiecej <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Pozdrawiam

Wygłuszenie maski nie wiele sie zda jezeli zalezy Tobie
na konforcie wewnatrz. Polecam wygluszenie wnetrza
samochodu, drzwi itd... odrazu ciszej. Pozdrawiam

Ja mam inne zdanie, bo co prawda w Poldku, (a silnik jego to hałaśnik niemały), to wstawienie maty fabrycznej pod machę sporo mi dało! Z kolei w świstaku dodałem pod tapicerę dodatkową warstwę wytłumiającą z pianki, ale efekt był słyszalny, ale niewielki. Tylko hałas z zawieszenia był mniejszy, a silnik b.z. Najlepiej hałas tłumić w źródle powstawania! Dlatego warto zamontować ów matę, a nawet starać się wytłumić komorę silnika od środka (tak jak w większych autach) bo drgania i dźwięki łatwo bez izolacji akustycznej przechodzą na metalową konstrukcję i rozchodzą się po całym kadłubie. Trzeba tylko pamiętać o niepalności stosowanych materiałów!

Ale czy ten opór

(hamowanie) to normalna sprawa czy mam sie czym
obawiac??? o to mi chodzi. I zaznaczam że przy
satrzymywaniu sie np. na swiatłach mam to samo ale
przy toczeniu sie samochodu na luzie.

Hej, z hamulcami nigdy żartów nie ma - ja bym był też za przejrzeniem hamulców (np.zatarte tłoczki w zaciskach, prowadnice zacisku i czy podczas jazdy tarcze się nie grzeją/palą?) oraz sprawdził luz na łożyskach piasty. Pozdrawiam

Cena 1 sztuki to 20zł. W sumie bym je kupił.
Powiedz mi tylko czy wszystko pasuje bez problemów ?? i
jaka jest jakość ich wykonania ?? wygłuszy to
troche wnętrze, bo teraz jak jade to słysze jak
piasek obija się o blache nad kołem - to wyciszenie
w swifcie mnie dobija
Pozdrawiam.

U mnie nadkola pasały <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Nie są one z włókna szklanego, ale z czarnego tworzywa, czyli z wyginaniem trzeba ostrożnie co by nie pękły przy montażu. W komplecie dawali jeszcze spinki do mocowania, ale ja jeszcze poprawiłem w odpowiednich miejscach blachowkrętem co by na wybojach nie zgubić kiedyś plastusiów. Hałas trochę spadnie (ok.-1dB), ale tylko trochę gdyż masz 3d, skąd hałas głównie nadaje spod plastykowych osłon bocznych przy tylnej kanapie, za którą są błotniki kół. I tam trzeba by było ewentualnie czymś wygłuszającym wyłożyć. Ja w swoim drugim 3d obłożyłem pianką 2cm i jest lepiej (ok.-1dB). Teraz głównie słyszę wydech, ale to jest tłumik do niedługiej wymiany <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />. Pozdrawiam

Witam.
Chcę zakonserwować furkę przed zimą. 3drzwiowego GL 2002
rok. Przed konserwacją chciałbym założyć nadkola na
tył. ( z przodu mam )
Czy możliwe jest kupienie tylnych nadkoli poza ASO
oczywiście ?? bo nic nie widziałem, na allegro
pustki
Druga sprawa to wymiana płynu chłodniczego. Czy jak
zrobie tak jak jest napisane w instrukcji obsługi
to będzie dobrze ?
Pozdrawiam.

Hej,
Ja do swojego 5d 2001 ściągnąłem nadkola tylne z
http://www.interdagnex.com.pl/. Ceny były w miarę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Pozdrawiam

Chyba można tak byłoby zrobić ale ... ja zaproponowałbym
coś innego.
Większość użytkowników raczej nie posiada (chyba) układu
DLR do jazdy w dzień i dlatego ja zaproponowałbym
inne rozwiązanie - dwa osobne przekaźniki
(sterowane "masą") wraz z bezpiecznikami, które
byłyby zasilone bezpośrednio z accu.
Montaż tych przekaźników z bezpiecznikami proponowałbym
w komorze silnika - krótsze kable i ... więcej
miejsca.
Niestety (chociaż to i też na złe nie wyjdzie) wiąże się
z pewną zmianą okablowania przednich reflektorów
(najprościej zrobić jest nową wiązkę do samych
świateł).
Kiedyś w sklepach moto były w sprzedaży takie zestawy
przekaźników do zastosowania w PF126P, który
możnaby łatwo przerobić do zastosowania w Swifcie.
Zaletą mojego rozwiązania jest zasilenie żarówek
przednich pełnym napięciem z accu i ....
możliwością założenia większej mocy "lampek"
Później naskrobię może jakiś schemacik (mam go jak na
razie tylko w głowie) bo ... mam taką przeróbkę w
planie.
Też chciałbym aby przełącznik posłużył mi dłużej

Taaaaa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, koncepcyja całkiem mi się podoba i jest prawidłowa pod kątem energetycznym i spadków napięć. Zniechęca mnie tylko (mam pod tym kątem lenia <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) ciąganie tylu kabli i mocna przeróbka fabrycznej wersji. Ale realna <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Ja chyba spróbuję zrobić najpierw moją wersję i kupiłem już nawet przekaźnik 40A z okablowaną podstawką (12zeta kpl) jaki stosują fachowcy od alarmów samochodowych. A co mi tam, raz kozie wio <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Czy możesz mi powiedzić co się dzieje gdy się przepalą
styki w przełączniku?

Scenariusze mogą być różniste:
1. Opróżnienie gaśnicy - jeśli się zdąży oczywiście, znajomy pojechał w trasę, ale szelma zdążył <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
2. Egipskie ciemnośći - zwłaszcza w nocy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
3. Wyładowany acu, bo styki się zespawają <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> i ratuje tylko ręcznie zrobiona przerwa w obwodzie,
4. Kupno i montaż nowego, taniego inaczej <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> zespołu przełącznika,
5. Strata poczciwego czasu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />.

Witam, ciągle mówi się o przepalających się stykach w przełączniku świateł mijania <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Czy nie dałoby się wstawić przekaźnik pośredniczący i załatwić raz na zawsze konieczność wyjmowania gaśnicy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Jak myślicie, czy jakby wstawić jak na załączonym schemacie (na niebiesko) przekaźnik gdzieś pod kierownicę to byłoby <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />?

Chodzi o te dwa wkręty pod zaślepką (widoczne po zdjęciu
konsoli)?
Zaglądałem za zaślepkę i widzę że coś ją jeszcze z boku
trzyma
Gdzie może być schowana wtyka do zasilania zegarka bo
nijak jej znaleźć nie mogę ?

Hejkum <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, tydzień temu wstawiałem oryginalny ze świstaka szrotowego zegarek, a robi się to mniej więcej tak:
1. Z tyłu radia/otworu radiowego za metalową poprzeczką jakby na wprost obudowy wentylacji powinna być schowana, zwinięta i przyklejona, gotowa czarna wtyczka z czterema żeńskimi konektorkami.
2. Odkręcasz konsolę (wg przepisu na klubowej stronie) odkręcasz z przodu dwa wkręty trzymające obudowę obecnego schowka i jeszcze odkręcasz pod spodem, a tyłu całej konsoli jeden wkręt trzymający koniec metalowej konstrukcji plastikowego schowka.
3. Generalnie trzeba uważać, aby kupić zegarek z obudową, bo samego modułu nie wciśniesz w schowek, bo obudowa zegarkowa ma wycięcia w bokach na "łapki" zegara!
4. Podmieniasz obudowę zegara (4 wkręty)z obecnym schowkiem na metalowej podstawie, przewlekasz kabelek z wtyczką przez otwór tylny w obudowie, wkładając wtyczkę do modułu zegarowego i sam podłączony zegar.
5. Przykręcasz z powrotem metalową podstawę (3 wkręty)i składasz konsolę do kupy.
6. Przekręcasz zapłon, ustawiasz czas i podziwiasz jaki masz fajny, z podświetleniem chronometr pokładowy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
7. Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Niestety dalej nic

Hej, a poszukaj w www.xedos.szczecin.pl , bo już trochę części do świstaka tam dostałem. Pozdro.
Chrisku