witaj- i sie udzielaj :-)
Posty napisane przez chien_verde
-
RE: Witam wszystkich!!!
witamy i mamy nadzieje ze sie bedziesz udzielal :-)
-
RE: PROPOZYCJA NA DZIEŃ POGRZEBU OJCS ŚWIĘTEGO...
nie jestem pewien czy to dobry pomysl- w tym dniu wg. mnie powinna byc cisza, skupienie i tylko bicie dzwonow...nie ma co generowac sztucznego ruchu taka kawalkada samochodow (jakos mi to tak "pachnie odpustowo" hmmm....), a hold Zmarlemu powinnismy oddac w kosciolach, jednoczac sie w zadumie i smutku ale jednoczesnie, nadziei i radosci ze oto wypelnia sie to co Paiez glosil w czasie swego pontyfikatu- wielkie zjednoczenie wszystkich ludzi, i ze tak juz zostanie.....
bardzo dobrym i adekwatnym do okolicznosci wydaje mi sie natomiast pomysl udekorowania naszych autek czarnymi wstazeczkami na antenkach.... -
RE: podziele sie manualem
uuuuuu.....a juz sie cieszylem ze mnie utopicie w pyfkach na next zlocie ;-(
-
podziele sie manualem
mam manuala pt. "suzuki swift workshop manual", wazy to 56 megaskow- chetnie bym sie podzielil ale nie wiem jak to rozdystrybuowac bo mi ten wymoczek, nasz admin zablokowal serva ftp'owego.
jesli ktos jest chetny- to niech poda ftp'a to mu wcisne-bo ten manualik na serio strasznie wyrabisty se jest i zal mi go tak kisic tylko dla siebie ;-)
aa! i jeszcze jedno!!!za manuala nie fce nic chociaz zastrzegam, ze kwiatków nie pije <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
RE: STUKI W LEWYM KOLE???...
wiesz co...jesli przy ruszaniu kolem rekami na postoju nic nie stuka to moze masz taka "pluskwe" jak ja kiedys mialem, a mianowicie stukalo i stukalo, tak delikatnie ale wqrzajaco.
mechanicy stwierdzili ze zawieszenie jest ok, a mnie chyba w glowie stuka i jestem przeczulony.
oczywiscie podczas jazdy probnej- uparlo sie i nie stukalo- wiec pomyslalem ze moze rzeczywiscie cierpie na swiftowa hipochondrie.. znowu zaczelo stukac, ale nie zwracalem uwagi i tak se jezdzilem niby grzechotka. w koncu nie wytrzymalem i przeprowadzilem gleboka analize problemu za pomoca lewarka, mlotka, lomu i innych skomplikowanych narzedzi. okazalo sie ze stukala mi obluzowana nakladka na ta glowna srube na ktorej siedzi kolo!!!!! mialem orginalne "prezerwatywki" suzuki wiec ich nie ruszalem...jak wywalilem ta cholerna nakladke (czy element dekoracyjno-zabezpieczajacy) przestalo stukac i tak jest do dzis...
powodzenia -
RE: takie tam pytanko
witam,
wiec tak:
1. opony zimowe, jako ze sa zrobione z bardziej miekkiej gumy niestety podaczas jazdy w niezimowych warunkach szumia jak diabli (ja mam tzw. "uniwersalne"- czyli w zimie do d... a latem tez do d.... i te tez mi juz szumia, wiec zimowek sobie nie wyobrazam)
2. czy gwizd wydobywa sie z okolic silnika? czy jest taki bardziej "mechaniczny" czy "organiczny"? co sie dzieje kiedy na luzie przycisniesz gaz i rozkrecisz machine do 4-5 tys. obrotów?gwizdze? (czasami moga piszczec lozyska w roznych czesciach silnika- chociaz z prawa murphego wynika, ze jezeli piszczy - to na wale, zle smaruje i to moze byc jeden z objawow niechybnego zatarcia)
u mnie kiedys piskalo i piskalo- w koncu wyczailem ze mi sie jakos krzywo szybka od strony pasazera zamykala, powstawala szczelinka i przy ponad 60 km/h juz cos jeczalo jak dusza w czysccu ;-) zdjalem tapicerke, wyprofilowalem prowadnice szyby w drzwiach i jak reka odjal :-)
hhmm... teraz to w mojej motopompie piszczy jedynie bieda no i czasami jakas primabaleron w radyjku.
powodzenia -
RE: Po KJS-ie...
qrczaczki! no to daliscie czadu super!- miejsce nie jest wazne, wazne jest ze zareprezentowaliscie, zaznaczyliscie obecnos, no i dotarliscie do mety etc.
a tak BTW - te orzeszki na globus to musza byc na takich imprezach prywatne czy mozna gdzie wypozyczyc? -
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
krakaj wlochacz, krakaj <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
RE: Moj synek Oskar :)
sliczna larwunia z niego :-) tez se takiego zrobie, a co! boje sie tylko, ze jak odziedziczy urode po mnie a madrosc po mamie- to moze byc katastrofa...ehhhhh albo jeszcze gorzej, jak mi sie wykluje -przez to zakrecenie japonskimi trabantami-jakis żółtek? hmmmmm...ty masz to juz za soba- wiec gratulacje!!!! <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
RE: przywitanie...
niech mu asfalt lekkim bedzie- witaj w klubie :-)
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
Jak leci z pierscionkiem, to pewnie za 6
hehe prorok jakis czy cóś? ;-)
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
bedzie dobrze
czyli co.. za 9 miesiecy nowi czlonkowie??sie wie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
ale komuś się gadka włączyła
good luck!!!w takim stresie to sie wlacza wszystko...no...oprocz kierunkowskazow ;-)
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
heheheeh no to pieknie ;-) ale jesli chcesz-to mozesz mnie wynajac do oswiadczyn- mam juz wprawe i odkrylem w sobie wielki talent do tego typu imprez ;-)
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
ma na imie iwona- a fotka tyz sie zrobi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
RE: nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
Dzieki wszystkim! Dalismy rade (tzn. swistak i ja) <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
nie na białym koniu-a w białym japońskim trabancie
Witam wszystkich śródświątecznie, polewam ze święconej konewki i od razu przechodzę do straszenia, więc ci bardziej wrażliwi, współczujący albo miętcy w girkach niech lepiej nie czytaja- bo zrobią sobie samo-śmingusa.
Otóż za niespełna 1,5 godziny wsiadam w motopompę i jadę do jakiegoś Mordoru w celu oświadczenia się pannie o kudełkach i oczkach idealnie pasujących do designu mojego SS (no...może wykończenie ma trochę gładsze i tłumnik bardziej wydajny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Tam, na miejscu będę wykonawcą głównej roli klowna w szykujących się scenach żenujących typu: - całowanie po przeszczepach prekursorów biologicznych mojej wybranki, wręczanie badyla, odwalanie niedźwiedzia i karpia z członkami szacownej familii, wycieranie kancikami gajerka dywanów, wciskanie piżdzionka (bardzo ładny, tani; ruski za wiele się nie targował ;-) na paluch, roztaczanie świetlanych perspektyw na wspaniałą przyszłość, postanowienie poprawy etc. Wszystko to uczynię w celu pomnożenia wagi ilościowej i jakościowej naszego Klubu- tedy od razu zapowiadam: jeśliby ktoś widział na trasie Katowice-Kielce snującego się mętnie, góra 50 na godzinę białego wafla z wlepkami klubowymi, a w środku kolesia w przygłupawym garniturku, z zaparowanymi ze strachu oqlarkami i trzęsiawką w rączkach-to proszę nie trąbić, nie sklinać, nie pokazywać "międzynarodowego znaku pokoju"- bo to będę ja, tyle tylko że na wyższym stopniu wzbudzenia spinowo-elektronowego.Od razu zastrzegam, że nie odpowiadam za przejechane kury, koty, zakonnice czy inne robale. Uchylam się też od odpowiedzialności za masowe samobójstwa pań z okolic Śląska, Zagłębia, Mazowsza, Pai de Loire, Morrellia di Mexico, kraju Basków i innych miejsc, gdzie w bólu i niewymownym żalu wciąż za mną tęsknią i na mnie czekają- tyle tylko, że z dubeltówkami.
No to 3mcie kciuki i jak to mówią na Śląsku: "zadzierom kieca i leca" :-)
ps. prosiłbym do 17 p.m. o nieużwanie na Forum fraz takich jak: "czarna polewka", "kosz", "spuszczenie ze schodów" etc...(to tak na wszelki wypadek ;-] -
RE: Krakowski WYPADEK!!!! (UPDATE FOTO)
ale jajo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
ale i tak na illegal race'ach wypada procentowo mniej wypadkow (na liczbe uczestnikow razy wyscigow) niz na glupiej, podmiejskiej droozce w kazdy weeken