nie robie sobie jaj, to powazny problem wiec czekam na sugestie...
mam chyba jakiegos potterowego swistaka bo najpierw elektrodki w swiecach zrobily mi sie
czerwone jak pomidorki a teraz.....moj olej w silniku zmienil kolor na ZIELONY! (po
przejechaniu 4 tys. km od wymiany, grat ma przejechane 78 tys.) romalnie nie do wiary: kolo
w serwisie az usiadl bo:
-nie dolewalem zadnych wynalazkow
-olej nie jest zmetnialy (zreszta w chlodnicy mam plyn koloru rozowego)
-nie ma w handlu zielonych olejow, a ten co mi wlewal (ten kolo co "az usiadl") przysiega na
grob tesciowej ze "byl slomkowy niczym poranny mocz"
-pytalem w roznych warsztatach i nikt tego zjawiska wytlumaczyc nie potrafi
-nie jestem daltonista (zreszta powolalem "rade bystrookich" w postaci funfli-madrali i tez
stwierdzili ze jest zielony jako szczypiorek
nie cpam, nie pije (za duzo), nie leczylem sie psychiatrycznie!
towarzysze! pomozecie?
czekam
Może jakiś dureń wlał płyn hydrauliczny LHM stosowany w zawieszeniach hudraulicznych w citroenach np cx, bx, xantia, xm itp itd