Obawiam się, że jeśli będziesz jeździł wyłącznie na gazie, to żadna długo nie pociągnie. A czy
nie prościej od czasu do czasu odpalić na benzynie (ja to robię zawsze jak silnik jest
całkiem zimny), żeby sobie trochę popracowała a potem przełączać na gaz? Zapłacisz
wprawdzie kilka złotych więcej za paliwo ale z drugiej strony nowa pompa też nie jest za
darmo.
Tylko że ja na gazie robie często ciągiem i 500 km. Co wtedy? Co jaki czas mam przełączać na PB? Zresztą na LPG przejechałem 120 kkm i pompkę wymieniałem 2 razy. Teraz wymieniam tylko membranę. Koszt 6-12 zł./rocznie. Chyba się opłaca?
Uważam, że jedynym rozsądnym wyjściem jest zainstalowanie dodatkowego zaworu zwrotnego, który będzie pozwalał na obieg PB w trakcie jazdy na LPG.