Będzie dobrze pierwszy raz nie jestem załamany chociażby dlatego że sie autko nie wysrało .
Startowałem na VHT i to dwa razy, pierwszy raz dlatego, że w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, drugi bo skoro vht jest takie dobre to rusze z dobrych obrotów wyższych, a tu lipa taka ze jak na lodowisku. OZZ pyta mnie na końcu "i jak na VHT się jezdzi", odpowiedziałem że dobrze <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> chyba się nie zastanowaiłem co mówie, za dużo nerwów.
Na dniach jade do elektryka zapodamy komputer i zapłon od MK2 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozatym coś przerywał mi od 7 tyś, ale było tak stanalem z honda civic lecielismy prawie równo ona troche z tyłu, jak widziałem że koleś zaczynał się wysuwać na prowadzenie to zmieniałem bieg i mu odchodziłem bo przeważnie dochodził mnie jak byłem w górnej części obrotów zarówno na dwóce jak i na 3ce mnei dochodził. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
No dla tych co nie wiedzą, zabawa zapłonem i paroma innymi drobiazgami skończyła się wydmuchaniem uszczelki prawie przed dzień zawodów. W piątek od 15:00 składaliśmy górę motoru <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> pożniej problemy z chłodnicą, która po wywaleniu uszczelki i całe kompresja poszłą w układ chłodzenia:D i rozsadziło chłodnice, walczyliśmy z nią do 05:00 rano wsadzilismy do auta lekko cieknąca i pojechaliśmy o 05:15 na zawody <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> hyhy