Ja jeszcze jezdze na letnich zima byla tylko tydzien a pozatym oponki mam 270km i za tydzien
dopiero bede mogl jechac wiec licze ze sniegu nie bedzie.

narazie pogoda za oknem w Warszawie = słońce , w miare ciepło , zimy brak <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

nie wiem tylko jak w innych regionach Polski ale chyba wszędzie ogólnie żle nie jest ... nie mówie o takich skrajnych punktach oczywiście jak Zakopane gdzie pewnie śnieg leży <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

To faktycznie, nie tacy oni fachowi i klientów nie mają.
To se daj w palnik po zmianie kapci.

No nie wiem czy to będzie takie łatwe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> kolega robi remont w łazience i potrzebna pomoc hehehe <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

Nic nie pili mocniejszego, jak to fachowcy mają w zwyczaju?

Nieee , aż tacy fachowi to oni nie byli <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

Ale ja dziś będę walczył fachowo <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> wreszcie Piątek <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> tylko na rano jade do fachowców zmienić kapcie więc nie bardzo moge zionąć na drodze <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

nie kryzys tylko pretekst do zarobku, ludzie zaczęli walić drzwiami i oknami do oponiarzy to i
ceny podbili, bo jak ktoś ma jeden komplet felg to tak czy siak będzie musiał przyjechać i
wymienić... No ale przecież nie bdziesz jechał 100km dalej żeby opony wymienić

Bo ja wiem czy ludzie tak walą z każdej strony ( chyba jak spadł śniego to może wtedy był "boom" ) , jak wczoraj byłem u nich koło 19 to sobie siedzieli kopcili szluga i oglądali tv <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

drogo. Ja dalem 40 zł

no właśnie wiem że drogo , może w warszawie są inne ceny ale z tego co pamiętam to w zeszłym roku ludzie płacili koło 50 tutaj w niektórych miejscach .. kryzys - to na pewno odbija się na cenach w wulkanizacjach <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

bardziej żal by Ci było gdybyś dawał blacharzowi za wyklepanie blachy

dam 7 dyszek za ich założenie w sobotę <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> ale to chyba drogo swoją drogą ??

Lepiej śmigaj do wulkanizatora i zakładaj a nie słuchaj Stacha bo potem jednak będzie śnieg w
grudniu i Stachu Ci wtedy nie założy oponek .

hehe czyli Stachu wyrocznią pogody nie jest .. szkoda - bo żal mi było jak dawałem te 350 wczoraj kurierowi ... to jade po robocie kapcie nowe wrzucić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

mój znajomy ostatnio ściągnał sobie z Niemiec Forda Mondeo 1,8 za 9.5 tys zł , auto w świetnym stanie , wizualnie troche zmienione ( wygląda zupełnie inaczej ale bez wiejskiego tuningu ) , silnik czysty , rudej nie ma , wstawił gaz i od tej chwili ma ciągle banana na twarzy <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />

Zimy nie będzie w tym roku.

A skąd ta pewność ??? nie załamuj mnie .. właśnie wczoraj odebrałem nowo zakupione zimówki i zaraz chce wstawiać .. mam 10 dni żeby je oddać do sklepu - napisz dobrą argumentacje to zaoszczędze 350 zł <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />

Można zrobić sobie tester - opisane tutaj:
http://www.swiftklub.pl/index.php?option...;amp;Itemid=86.
Pozdr.

dzięki wielkie ale chyba musiałbym kogoś zatrudnić aby mi to zbudował bo samemu to dla mnie czarna magia ...

A co to ma wspólnego ??
A może strumienica ?;)
Sprawdź sondę lambda...

hehe <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> fakt .. strumienica <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> no cóż .. nie znam się <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

a mechanik stwierdził że filtr miał wręcz szalony wpływ na katalizator .. szkoda tylko że się rozwalił i zaczął terkotać po tym jak depnałem w gaz ale bez biegu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> ale cóż <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

w jaki sposób się sprawdza sondę <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

dobra trzeba będzie mocarza żeby podnieść hehe
filtry paliwa i powietrza były wymieniane w zeszłym roku po czym auto stało około pół roku w
zimie..potem zaczałem nim jeżdzić i poszedł katalizator .. mechanik stwierdził że to w
skutek wymiany filtru .. katalizator wyciałem i jest przepustnica
kable są ok .. chociaż właśnie mi się przypomniało że w wakacje poszedł mi główny bezpiecznik (
jeden z 3 czy 4 bodajże ) i został prowizorycznie spięty miedzianym drucikiem .. hmm .. ale
to chyba nie to spala te dodatkowe 4l ???

a ile będzie kosztowało wymiana filtra paliwa + filtr ???

czy hamulce tra to najlepiej sprawdzic podnoszac auto i krecac pokolei kolami. A poza hamulcami
mozesz sprawdzic sonde lambda, ewentualnie jeszcze filtry (paliwa, powietrza) i kable WN.
powodzenia

dobra trzeba będzie mocarza żeby podnieść hehe <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />

filtry paliwa i powietrza były wymieniane w zeszłym roku po czym auto stało około pół roku w zimie..potem zaczałem nim jeżdzić i poszedł katalizator .. mechanik stwierdził że to w skutek wymiany filtru .. katalizator wyciałem i jest przepustnica <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

kable są ok .. chociaż właśnie mi się przypomniało że w wakacje poszedł mi główny bezpiecznik ( jeden z 3 czy 4 bodajże ) i został prowizorycznie spięty miedzianym drucikiem .. hmm .. ale to chyba nie to spala te dodatkowe 4l ???

niska temperatura ma wpływ na wysokość spalania ale raczej nie aż tyle,był podobny wątek nie tak
całkiem dawno na temat spalania co prawda w 1.3 ale poczytać sobie możesz

no właśnie patrzyłem na to i z tego co wywnioskowałem to kolega zmienia,kombinuje i nic z tego nie wynika chyba .. chociaż w sumie zawiesze na tym oko na dłużej .. może jakis wirus atakuje suzy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

Witam

jak w temacie .. ostatnio coś się stało .. coś bardzo złego ... moja ekonomiczna Suzi zaczeła pochłaniać 10 l ... nie jeżdzę nią do pracy przez co nie stoje w korkach .. baa jezdze w takich porach że korki mnie omijają .. a ona pali i pali ... martwi mnie to niezmiernie .. mój portfel również .. jako że nie jesteśmy na to przygotowani <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

generalnie na 1 rzut oka w aucie wszystko ok ... hamulce chyba nie trą ( nie wiem jak to sprawdzić dokładniej ale wydaje mi się że nie-może jakieś sugestie ) płyny ok , przebieg też nie duży bo 61 000 km , mój styl jazdy to w miare dynamiczne jak na możliwości przyśpieszanie nie przekraczające 3tys obrotów .. średnio staram się jeżdzić na 2700 bo gdzieś wyczytałem że tyle dla niej to optimum spalania ... generalnie zaczeło się to dziać z przyjściem chłodów ... może to ma wpływ ???

własnie daj znać bo u mnie też jakoś tak czasami trzeszczy po chamsku

dobra jak się za to wezmę w sobotę to napiszę czy pomogło <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />:

dzięki za szybkie odpowiedzi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

Pozdrawiam ! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Podszybie, sa zaslepki, przy zawiasach drzwi.

jakieś specjalne klucze czy śrubokrętem dam rade ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Witam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

jak w temacie ... trzeszczy i nieraz łapie ją ręką i dociskam w czasie jazdy bo mnie denerwuje <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

wiecie może gdzię są śruby żeby je dokręcić ???

Pozdrawiam

Witam. Jadąc moim swiftem (mk 3, 1,0) w ostatnim czasie nasiliły się odgłosy "świastania"
(...)

Taa hehe - to chyba mój swift jest bliżniakiem z Twoim bo u mnie wczoraj zaczeło świstać , dokładnie w tym samym miejscu przy tej samej prędkości .. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />