Mam pytanie , w sytuacji gdy akumulator działa a na mrozie silnik nie odpala .. znaczy kręci ale nie zaskakuje..wczoraj tak miałem ale po paru sek. odpalił . Niestety dziś jest zimniej a nie miałem go czasu rano odpalić. Zastanawiam się co zrobić jakby nie zaskoczył wieczorem. Akumulator jest nowy (niecałe 3 miesiące). Proszę o jakieś rady gdyż to moja pierwsza zima z Suzą. Słyszałem że są jakieś preparaty rozruchowe ale podobno to szkodzi aucie? Macie jakieś "swoje metody"
I może wiecie co zrobić ze szronem na szybach wewnątrz.. że skrobanie "lodu" działa to wiem ale czy może są jakieś rady jak go zniwelować aby nie powstawał ponieważ mam go więcej wewnątrz niż na zewnątrz..i to dużo więcej..może mam jakieś nieszczelności czy też jakiś filtr do wymiany..strasznie to uporczywe zjawisko..
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />