Ale widzę zero odzewu na pytania

Jezeli to tylko uszczelka pod termostatem to dobrze. Nalezy sie zastanowic dlaczego ona pusciła. A powodem moze byc nieotwierajacy sie termostat co łatwo mozna sprawdzic po przewodach do chłodnicy (dopływowy jest goracy a odpływowy zimny) albo zamulona chłodnica.
A wracajac do pytań. W takim przypadku nie tylko prosi sie o przepłukanie chłodnicy ale wrecz jest to koniecznoscią. Mozna to uczynić na 2 sposoby:

zdemontować chłodnice i przepłukać pod cisnieniem strumieniem wody w odwrotnym kierunku obiegu płynu az przstanie wypływac szlam i brazowa woda bez demontażu zalac chłodnice roztworem octu zmieszanego z woda pół na pól. Odpalić silnik aż sie nagrzeje i temperatura wyraznie skoczy albo przejechac sie tak kilka km a nastepnie spuscic ten roztwór
Po takich płukankach nalezałoby zalac chłodnice woda destylowana, zagrzac silnik, i spuscic ja celem wypłukania resztek kamienia i dopiero wtedy zalac płynem chłodzacym.

ty nie czujesz blusa

moze ale
<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
"jesli Go nie znałeś to nie żałuj ,
bo przyjaciela stracił byś " <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

Ano bywa

to przynajmniej dobrze ze sie przyznajesz <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

oczywiście chodzi o 195/45/15 a nie 195/45/14

Oczywiscie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Nie wiem, czy to widzieliście, ale Świstaki mają chyba małą wyporność
KLIK

<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Trzeba wozić linkę z szybkomocowalnymi hakami <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zwłaszcza w porze deszczowej.... i żeby zawsze było w pobliżu drzewo lub słup <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

To gej?

To już bardziej <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Przeglądałem sobie net w poszukiwaniu Swiftów i
znalazłem coś takiego:
Powie mi ktoś jakie wersje miały takie lampy z tyłu?
Wygląda jak europejskie lampy, tylko szersze-ze
światłem cofania...do tej pory żyłem w świadomości,
że wersje amerykańskie mają takie lampy jak u mnie:
Zauważyłem, że te pierwsze lampy mają czerwone
kierunki-więc może moje to jest jakaś konwersja na
rynek europejski (żółte kierunki). Kto mi pomoże w
rozwiązaniu tej zagadki?

moim zdaniem produkcja japonska na rynek amerykanski

Brzydki. Nie lubie zabaweczek <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Jak Cię ktoś wyprzedza to po oponach mu?

<img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> jak w starożytności

zaczynasz mnie martwić czasem tak mam przy skretach ale
nie wiem czy to opony tracą przyczepność czy to
gorsze ...

Chodzi głównie o to że podczas jazdy można se troche kręcić kierownicą lewo prawo a auto jedzie prosto. Wtegy się mówi że mamy "luzy" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Dzisiaj się chyba za to zabiorę-poprzedni właściciel gustownie okleił Suzi przyciemnianymi
foliami pod którymi są bąble i przetarcia-wiocha straszna...I tu pojawia się pytanie-macie
jakiś dobry sposób na pozbycie się tych folii?
Świetnie sprawdza się elektryczna dmuchawa goracego powietrza tylko nie trzymaj jej za blisko.Muszą być dwie osoby samemu idzie się ... .

po moich ostatnich inwestycjach w naprawy rozszyfrowyje skrot GL:
znaczy to ni mniej ni wiecej jak GLUPIA LANDARA ;>

Gdzie Ty widzisz tam mokre bo ja nic mogrego tam dojrzeć nie moge

No dobra wygląda jakby było wycierane bądź tłuste hehe <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> A widać na dole zdjęcia. A tak naprawdę to jest mało ważne i nie chodziło mi, że coś Ci wycieka jeno, że wygląda jak mokre <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />

Wczoraj byłem w feu vert na przeglądzie-oto diagnoza:
Do wymiany:
1. Sworzeń wahacza-lewy przód
2. Simerbloki wahaczy przednich i tylnych
3. Drążek kierowniczy prawy
4. No i na końcu oczywiście zbieżność

U dobrego mechanika. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

taaaaa... polonezem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

Nooo.... w końcu jestem -na razie kwestie formalne do zalatwienia-ale luz...zostalo mi tylko
ubezpieczenie...Podróż minęła bez przeszkód nie licząc tego, że jakieś 20 km od Konina padł
mi jeden z tych głównych bezpieczników pod maską, ale troche pokombinowałem i jakoś
dojechałem do Kalisza, gdzie kupiłem nowy-później już było bez przeszkód

Dopisać Cię do zlotowej listy? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />