Witam mam problem z moim Swiftem 1.0 2002r. Jak by to powiedziec nie odpala
,i,o ze jest iskra jest paliwo.Co to moze byc moze jakis czujnik
polozenia walu albo jakis inne badziewie ktore za to odpowiada.A i ten
problem zaczol sie jak zniknely mrozy. Dzieki i pozdrowionka
Nie wiem, na podstawie czego wnioskujesz, że jest iskra. Jeżeli na podstawie iskry z kabla od cewki, to polecam zdjęcie kopułki rozdzielacza iskry i dokładne wytarcie z wilgoci. Roboty niewiele, a często pomaga.
Kiedyś, jak miałem Tipo 1,6 DOHC - dwa dni grzebałem w osprzęcie silnika, rozebrałem cały układ wtryskowy, posprawdzałem wszystkie czujniki i echo. Dopiero jakiś przechodzień zapytał mnie czy tam sprawdzałem (naprawiałem na chodniku). Wytarłem suchą szmatką i od razu odpalił.
Może też tak jest u Ciebie ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />