Ja też źle wyglądam w czapce z daszkiem, więc wolałbym koszulkę jakąś gustowną...
Już kiedyś było coś na temat koszulek klubowych, nawet projekty były i fotki... Fajnie byłoby wznowić ich "produkcję" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja też źle wyglądam w czapce z daszkiem, więc wolałbym koszulkę jakąś gustowną...
Już kiedyś było coś na temat koszulek klubowych, nawet projekty były i fotki... Fajnie byłoby wznowić ich "produkcję" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
żeby zobaczyć podłogę przy progu wystarczy zdjąć plastikowa listwę na progu i takie kawałek
plastiku, który umieszczony jest przed tą listwą, ewentualnie w okolicy pedałów są zaczepy
do wykładziny..
uważaj z zaczepami, chodliwa rzecz..
Zgadza się, tylko ja miałam problemy z wyjęciem plastikowych kołków w listwie, delikatnie więc podważyłam listwę i powoli wyjmowałam wykładzinę, zszywki były pordzewiałe i nie trzymały więc wszystko w miarę łatwo poszło. Zdejmij wykładzinę, ewentualnie odkręć fotel i zobacz co tam masz.U mnie był wielki pas rdzy plus pod pedałami kierowcy dziura. Najlepiej sprawdź przy okazji całą podłogę, u mnie od spodu nie było źle, ale od wewnątrz wymagało pomocy blacharza.
Całkiem możliwe, bo u mnie woda dostawał się przez poszycie progu z podłogą (tam mam hodowlę
korozji )
Ha! to tak jak u mnie, po zdjęciu wykładziny na łączeniu progu z podłogą było rudo jak diabli, zrobiła się szczelina i stamtąd się lało, tak jakby woda była wypierana do góry. Polewanie wodą nic nie dawało, bo działo się tak po długotrwałych opadach. Blacharz zajął się rudą, dodatkowo wywiercił mi trzy dziurki w progu i problem zniknął <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
popoludniu ale to do ugadania, a miejsce spotkania znane od 3 lat
GALERIA KAZIMIERZ
To może i ja wpadne ze swoją Zuzką <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />? Tylko która godzinka?
Zdziwisz się ale mi 2 kolejne paczki zaginęły... wiem - przypadek ale mimo wszystko...
Tak, ale mi nie chodzi o to że zginęła, a to, że wróciła z powrotem, bo jej nikt nie odebrał. A to niemożliwe. Mój błąd, że nie poprosiłam o skan pierwszego potwierdzenia wysyłki. Dostałam tylko numer drugiej paczki, która w końcu dotarła. Jak pisałam nie wnikam już czy ktoś mnie oszukał czy nie, nie orzekam winy ani Lansika ani poczty. Trudno przepadło, na szczęście sprawy "groszowe", ale pisze o tym bo widze, że nie tylko ja miałam problemy...
Bardziej mi chodziło o to, żeby nie ufać poczcie... poczta to zuoooo.... ja już tylko z kurierów
korzystam
No niby tak, tylko kupujesz relatywnie tania rzecz to nie chcesz zapłacić 1/3 jej wartości na kuriera.. Wiadomo, poczta to poczta ciężko jej ufać, ale żeby dwa awiza zginęły to mi się nie chce wierzyć.. Cóż chyba pozostają mi giełdy i szroty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> tam osobiście i bez pośredników można w miarę tanio kupić..
Co do wątku od kogo kupować z forum a kogo nie można by coś takiego założyć na wzór polecanych
warsztatów... kupującym ułatwi decyzje na temat kupna a sprzedających zmotywuje do
rzetelności... a przynajmniej mam taką nadzieję...
Myślę, że to świetny pomysł. Szkoda tylko, że wszyscy z jednego forum, jakaś mała społeczność, a się takie smutne rzeczy dzieją..
Dla mnie jesli ktos nie ma czasu zajac sie wysylka i rzetelnym zalatwieniem sprawy nie powienien
wogole zajmowac sie sprzedawaniem czekogolwiek.
nie masz czasu, nie baw sie w interesy.
moze zalozymy temat "Buyer/Seller Feedback"
I tu się zgadzam nie można się tłumaczyć brakiem czasu. Masz go mało, handluj w domu albo wcale. Ja się kiedyś naczekałam na siłowniki od tego pana i musiałam dwa razy zapłacić za przesyłkę, bo ponoć paczka wróciła do Wawy gdyż nikt jej nie odebrał... Byłam wtedy na wakacjach, ale cała moja rodzina w domu, ani listonosza, ani nawet jednego awiza... Kupuję mnóstwo rzeczy przez Internet i pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Poczcie też nie do końca ufam więc nie miałam pretensji. Nie chcę też nikogo oskarżać, ale fakt faktem 30 zl więcej i miałabym nówki.
a i właścicielka również
A dziękuję dziękuję <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
bardzo ładna... suzi
No teraz to sobie nagrabiłeś <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Haha jaki profesjonal trabant seszyn, następnym razem bierzemy aparat <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No faktycznie palec nie dał rady, okazał się ... za krótki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> mam już właściwy, ale teraz to nie on jest problemem, a luzy na przekładni, o których się wczoraj dowiedziałam póki co jadę do Kielc, mam nadzieje, że wrócę w jednym kawałku, później zajmę się paluchem
palcowke mozemy zrobic a jak
bede 5-6 grudnia w krakowie to moze cos wiekszego przy okazji zorganizujemy co wy na to?
Wiedziałam, wiedziałam, że się będziecie czepiać tych palców <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> miało być zabawnie, a jak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Kabelki już jadą więc dziś zrobię Suzi dobrze (jak już w takich nastrojach jesteśmy) wymieniając co nieco <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Co do spocika to pasuje nadrobić zaległości i coś zorganizować, ja jestem za <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
, swoją drogą są bardzo drogie (120zł)
To Ty jeszcze nie widziałaś drogich przewodów zapłonowych
MKV za swoje kabelki pękł grubo ponad 4 stówki.
No ale za to ma dedykowane
Heh, no nie widziałam, ale za to mam "dedykowane" pokrowce na fotele, które wymagały nie lada mojej pracy z igłą i nitką <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> kabelki niestety nie przyszły, czekam więc do jutra, mam za to aż dwa palce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jeden ma pasować, drugi mam zwrócić, chyba kabelkowo-palcowy spocik się przyda, bo za cholerę nie wiem, który to ten "dedykowany" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
jak bedziesz miała problemy z wyminą to chetnie pomogę
Hihi, dzięki wam dzięki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dwuosobowy spocik, dwóch niemal bliźniaczych swifcików, przy okazji wymiany kabli <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zamówiłam te boschowskie + palec i kopułkę, jak radziliście, ngk były niedostępne, swoją drogą są bardzo drogie (120zł) a ja przed wypłatą. Wszystko przyjdzie jutro, więc się okaże jak pójdzie z ewentualną wymianą <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />w razie problemów będę się do was szeroko uśmiechać <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />
Wielkie dzięki jeszcze raz <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> jutro podjadę po części i zobaczymy jak mi pójdzie z wymianą <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> w razie czego, widzę, że mogę na was liczyć drodzy koledzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
przewody pewnie i przy okazji kopułke i palec można wymienić jeśli nie było zmieniane bo to
bardzo tanie rzeczy
Dziękuje wam bardzo za podpowiedzi <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> a polecacie może jakieś konkretne firmy, czy przy tych częściach to nie ma większego znaczenia? Aha, da się to samemu wymienić, czy lepiej nie kombinować i zlecić fachmanowi? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Witajcie, mam problem z zapalaniem autka. Szukałam podobnych wątków, jeśli powielam to wybaczcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Kłopoty są zarówno przy dużej wilgotności powietrza (niedawne, nocne mgły) oraz ostatnio, kiedy mróz chwycił. Przekręcam kluczyk, słychać pompę, czekam aż skończy buczeć, zapalam. Rozrusznik bardzo słabo kręci, jednak udaje się odpalić auto. Potem zaczyna trząść budą, a mój swifcik chodzi jak rasowy diesel. Nie gaśnie, ale brak mu mocy, problem ustaje jak się zagrzeje. Co może być przyczyną takich objawów? Aku kupiłam na wiosnę, świece nowe, kopułka i palec też raczej ok, choć podczas mycia podwozia, auto zostało unieruchomione na cały dzień... Codziennie rano, idąc do pracy, schodzę do Suzi z sercem w gardle, zapali nie zapali? Na co powinnam zwrócić uwagę i ewentualnie ile to będzie kosztować? Za wszystkie porady wielkie dzięki
WITAM
Zamierzam kupić sobie nowe opony zimowe . Wybrałem już wstępnie dwie opcje, które najbardziej
mnie interesują: SAVA Eskimo S3 oraz UNIROYAL MS*PLUS 6. Mieliście może styczność z tymi
oponami jeżeli tak to czy możecie napisać coś na ich temat. Rozmiar 185/60/R14.
Ja nabyłam komplecik nówek Sava eskimo s3 155/70R13. Cena zestawu (przynajmniej tego rozmiaru) była niższa o około 100 zł, więc padło na Savy. Czytałam sporo pozytywnych opinii nt. tych opon. Wczoraj przejechałam na nich 500km, na suchej i mokrej nawierzchni. Nie miałam żadnych problemów z przyczepnością, hamowaniem na suchej i mokrej drodze. Wg mnie na mokrej spisywały się lepiej od moich letnich Courierów, co prawda używanych <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Na śniegu ponoć kleją się b.dobrze, ale tego osobiście nie mogę stwierdzić, bo jeszcze nie sypnęło. Czy są głośne, trudno powiedzieć, bo w Świstaku w ogóle jest głośno <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Od szyb to ja zaczynam (i najczesciej koncze )
Plyn do szyb probowales?
Psik-psik i reczniki papierowe do sucha.
Popieram papierowe ręczniki, może to niezbyt ekologiczne, ale żadna "super szmatka" nie działa tak jak te ręczniki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Do szyb używam pianki Forch, usuwa nawet mocne zabrudzenia.
Do opon również pianka, z tym, że Bernera, Plaki i inne mogą się schować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Długo utrzymujący się efekt, bez dziwnych plam. Do kokpitu "moje auto". Ogólnie mają całkiem dobre kosmetyki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Aha!! Jest jeszcze coś, co mogę polecić wszystkim tym, którzy próbowali doczyścić zabrudzoną tapicerkę. Zanim ją wyczyściłam zużyłam dwa opakowania nienajgorszych preparatów (nie pamiętam już nazw) z mizernym skutkiem. Na alledrogo zamówiłam sobie alleniedrogi preparat Wizard, czy jakoś tak, do czyszczenia tapicerki. Opakowanie wygląda mało zachęcająco, ale efekt przerósł moje oczekiwania <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Moja Suzi właśnie dziś dostała nowe laczki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> padło na Savy eskimo, komplecik nówek za 360 zł, także chyba dobry interes <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> tylko za przekładkę mnie ostro oskubali skubańcy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> a co do skrobania szybek, kupiłam jakiś preparat, dzięki któremu niby nie cza skrobać, się okaże jutro rano <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />