Witam. Mam problem ze swiftem. Ostatnim czasy w moim samochodzie zaczelo byc slyszane dziwne
szuranie, szumienie. Jakby cos ocieralo o kola. Myslalem, ze to okladziny z tylu wiec
wymienilem, klocki i tarcze sa w porzadku, wiec to tez nie to. Mechanik sprawdzil i mowi,
ze na lozysku zadnego luzu nie ma, twierdzi, ze to wina opon, ale ja nie ruszalem opon i
wszystko jest jak bylo. Cos wpadlo miedzy klocki a tarcze? Bo ja juz nie wiem gdzie szukac
Pozdrawiam!
Jeśli byłyby to łożyska to proponuję zrobić mały test. Przy prędkości 50-60km/h wrzuć luz i jeśli wciąż hałasuje to może być to łożysko. Ostatnio ze znajomym mechanikiem przerabiamy temat łożysk. Najpierw wymieniłem tył bo było słuchać oba koła z tyłu. Po wyjeździe z warsztatu, kiedy chciałem się rozkoszować w miarę cichym świstakiem znów hałas <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> No i szykuje się wymiana łożyska z przodu bo "marudzi". Co do opon tez miałem przypadek, że opona "na oko" wyglądała na zdrową. Okazało się, że miała taki balon, że wolałem nie ryzykować tylko pognałem na wymianę.