ja z miesiąc temu wymieniałem amory z przodu
trzeba mieć jakieś ściagacze
u mnie to były trzy śruby z gwintem rzymskim z zaczepami
z każdej strony - własnej produkcji
śruby nie wyglądały na zbytnio solidne ale wytrzymały
i nie było obrażeń w ludziach
O to też jest dobre rozwiązanie. Chociaż obawiałbym się co do ich wytrzymałości, bo takie też stosuję czasami, ale do innych celów. Ale jest to też dobry pomysł.
Mechanior miał właśnie takie ściągacze kręcił śrubką i ścickał jedną stronę.