[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
No całkiem ciekawy kolorek. Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Ja rozważam pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziem
-
Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Właśnie dlatego była zmiana. No i jeszcze dlatego, że po raz kolejny zjarało mi jeden bęben...
Ja rozważam
pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziemJa jak następnym razem będę zmuszony malować to wpada pomarańcz! A u Ciebie żółty będzie ok.
-
No całkiem ciekawy
kolorek. Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Ja rozważam
pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziemładnie to wygląda, fajny pomysł, ale tak na przyszłość (też tego nie wiedziałem) nie wolno malować bębnów na tej płaszczyźnie z której wychodzą śruby do wkręcenia koła, sam musze to sobie dobrze drutem przelecieć
-
Przecież u mnie
wszystko jest ładnie pozabezpieczane...tam musi być idealnie gładko, a widze ze nie jest, tak samo od strony koła, podobnież bardzo to niweluje bicie (którego wcale nie musisz czuć, ale jest)
-
Nigdy się tym nie
przejmowałem, więc i tym razem nie będzie inaczej...jak uwazasz
-
jak uwazasz
Zauważ jeszcze dwie różnice między Twoim, a moim autem:
- Ja mam pierścienie centrujące, których Ty nie masz/nie miałeś.
- Moje koła są dokręcone tak mocno, że lakier zostaje wprasowany w felgę (jak u mnie byłeś udowadniałem Ci, że Twoje kółka były leciutko przykręcone).
-
Pamiętaj że koła też nie powinny być zbyt mocno dokręcone.
-
Zauważ jeszcze dwie
różnice między Twoim, a moim autem:- Ja mam
pierścienie centrujące, których Ty nie masz/nie miałeś. - Moje koła są
dokręcone tak mocno, że lakier zostaje wprasowany w felgę (jak u mnie byłeś
udowadniałem Ci, że Twoje kółka były leciutko przykręcone).
1: mam, nie miałem, ale to nie ma żadnego znaczenia, czy jest tam pierscien czy nie - jeśli chodzi o ten temat
2: to, że mocniej przykręcisz to zupelnie nic zmienia, wystarczy że palcem przejedziesz i już poczujesz, że wcale nie jest tak gładko - Ja mam
-
1: mam, nie miałem,
ale to nie ma żadnego znaczenia, czy jest tam pierscien czy nie - jeśli chodzi o ten
tematA moim zdaniem właśnie ma.
2: to, że mocniej
przykręcisz to zupelnie nic zmienia, wystarczy że palcem przejedziesz i już
poczujesz, że wcale nie jest tak gładkoZapraszam jesienią jak będę zmieniał koła to zobaczysz, że lakier pod felgą jest kompletnie gładki...
-
A moim zdaniem
właśnie ma.
Zapraszam jesienią
jak będę zmieniał koła to zobaczysz, że lakier pod felgą jest kompletnie gładki...nie ma, bo pierścien nawet sie nie styka z bebnem w tym miejscu, a na 100% nie wystaje poza felge w miejscu styku z bębnem
jak będziesz zmieniał koła to jest ogromna szansa, że lakier odejdzie razem z kołem także nawet sie nie przekonamy czy było gładko
-
nie ma, bo
pierścien nawet sie nie styka z bebnem w tym miejscuDziwne rzeczy piszesz przyjacielu, bo u mnie się styka.
jak będziesz
zmieniał koła to jest ogromna szansa, że lakier odejdzie razem z kołem także nawet
sie nie przekonamy czy było gładkoWielce prawdopodobne!
-
Dziwne rzeczy
piszesz przyjacielu, bo u mnie się styka.
Wielce
prawdopodobne!pierścien wchodzi w felge i ustawią ją tylko i wyłącznie dobrze na piaście, a ja mówie o tej powierzchni prostopadłej do ziemi, z której wystają 4 szpilki
-
Pojęcie względne, a
poza tym trzeba trochę mocniej przykręcić, bo na fabrycznych szpilkach nakrętki
"ledwo" łapią jak to pisał ktoś na forum.jak zakładasz alusa i nakrętkę do stalówek to ledwo łapie ja już się nauczyłem wymieniać opony z kluczem dymano... w sumie od momentu jak musiałem wymienić większą część nakrętek bo ktoś je poprzeciągał
-
jak zakładasz alusa
i nakrętkę do stalówek to ledwo łapie ja już się nauczyłem wymieniać opony z
kluczem dymano... w sumie od momentu jak musiałem wymienić większą część nakrętek bo
ktoś je poprzeciągałno ale przecież od tego są nakrętki od alusów, to nie ma co się dziwić, bardziej gdyby pasowały dobrze