[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Jako, że ostatnimi czasy zrobiło się cieplej to postanowiłem wczoraj i dziś trochę popracować przy Suzku czego efektem są pomalowane na nowo zaciski i bębny hamulcowe. Wydaje mi się, że kolorek raczej rzadko spotykany, więc jest ciekawie!
Ponadto ostatnio wymienione zostały cylinderki hamulcowe (na badaniu technicznym wyszło, że z tyłu różnica hamowania między lewym, a prawym kołem wynosi 60% na niekorzyść prawego) oraz zalany został świeży olej i założony nowy filtr oleju.
W najbliższym czasie wybieram się również na przyciemnianie tylnych szyb, a coraz poważniej zaczynam myśleć o rozpórkach przednich (dolnej i górnej) tylko nie znam nikogo kto mógłby mi je zrobić za jakieś rozsądne pieniądze...
A teraz czas na fotki z wczorajszej i dzisiejszej roboty!
Najpierw jak to wyglądało przed:
Przygotowanie do malowania (tej części nienawidzę!!!):
Podkład:
I lakier:
Zielono mi!
P.S. Zapomniałem jeszcze napisać, że w maju Suzek wybiera się na obspawywanie mocowań wahaczy przednich, malowanie zardzewiałego fragmentu na prawym błotniku oraz walki z rdzą nad szybą czołową (plus malowanie całego dachu).
-
No dobra, przyznaj się, zapatrzyłeś się na moje zielone felgi
Ciekawie to wygląda -
No całkiem ciekawy kolorek. Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Ja rozważam pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziem
-
A ciekawi mnie, z przodu są pierścienie centrujące a z tyłu niet?
-
No dobra, przyznaj
się, zapatrzyłeś się na moje zielone felgi
Ciekawie to wyglądaDzięki!
A na felgi się nie zapatrzyłem... No dobra może trochę.
-
Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Właśnie dlatego była zmiana. No i jeszcze dlatego, że po raz kolejny zjarało mi jeden bęben...
Ja rozważam
pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziemJa jak następnym razem będę zmuszony malować to wpada pomarańcz! A u Ciebie żółty będzie ok.
-
A ciekawi mnie, z
przodu są pierścienie centrujące a z tyłu niet?A co miałem go lakierem zamalować?!
Zdjęty jest po prostu na czas roboty. -
No całkiem ciekawy
kolorek. Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Ja rozważam
pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziemładnie to wygląda, fajny pomysł, ale tak na przyszłość (też tego nie wiedziałem) nie wolno malować bębnów na tej płaszczyźnie z której wychodzą śruby do wkręcenia koła, sam musze to sobie dobrze drutem przelecieć
-
ale tak na przyszłość (też tego nie wiedziałem) nie wolno malować
bębnów na tej płaszczyźnie z której wychodzą śruby do wkręcenia koła, sam musze to
sobie dobrze drutem przeleciećPrzecież u mnie wszystko jest ładnie pozabezpieczane...
-
Przecież u mnie
wszystko jest ładnie pozabezpieczane...tam musi być idealnie gładko, a widze ze nie jest, tak samo od strony koła, podobnież bardzo to niweluje bicie (którego wcale nie musisz czuć, ale jest)
-
tam musi być
idealnie gładko, a widze ze nie jest, tak samo od strony koła, podobnież bardzo to
niweluje bicie (którego wcale nie musisz czuć, ale jest)Nigdy się tym nie przejmowałem, więc i tym razem nie będzie inaczej...
-
Nigdy się tym nie
przejmowałem, więc i tym razem nie będzie inaczej...jak uwazasz
-
jak uwazasz
Zauważ jeszcze dwie różnice między Twoim, a moim autem:
- Ja mam pierścienie centrujące, których Ty nie masz/nie miałeś.
- Moje koła są dokręcone tak mocno, że lakier zostaje wprasowany w felgę (jak u mnie byłeś udowadniałem Ci, że Twoje kółka były leciutko przykręcone).
-
Pamiętaj że koła też nie powinny być zbyt mocno dokręcone.
-
Zauważ jeszcze dwie
różnice między Twoim, a moim autem:- Ja mam
pierścienie centrujące, których Ty nie masz/nie miałeś. - Moje koła są
dokręcone tak mocno, że lakier zostaje wprasowany w felgę (jak u mnie byłeś
udowadniałem Ci, że Twoje kółka były leciutko przykręcone).
1: mam, nie miałem, ale to nie ma żadnego znaczenia, czy jest tam pierscien czy nie - jeśli chodzi o ten temat
2: to, że mocniej przykręcisz to zupelnie nic zmienia, wystarczy że palcem przejedziesz i już poczujesz, że wcale nie jest tak gładko - Ja mam
-
Pamiętaj że koła
też nie powinny być zbyt mocno dokręcone.Pojęcie względne, a poza tym trzeba trochę mocniej przykręcić, bo na fabrycznych szpilkach nakrętki "ledwo" łapią jak to pisał ktoś na forum.
-
1: mam, nie miałem,
ale to nie ma żadnego znaczenia, czy jest tam pierscien czy nie - jeśli chodzi o ten
tematA moim zdaniem właśnie ma.
2: to, że mocniej
przykręcisz to zupelnie nic zmienia, wystarczy że palcem przejedziesz i już
poczujesz, że wcale nie jest tak gładkoZapraszam jesienią jak będę zmieniał koła to zobaczysz, że lakier pod felgą jest kompletnie gładki...
-
A moim zdaniem
właśnie ma.
Zapraszam jesienią
jak będę zmieniał koła to zobaczysz, że lakier pod felgą jest kompletnie gładki...nie ma, bo pierścien nawet sie nie styka z bebnem w tym miejscu, a na 100% nie wystaje poza felge w miejscu styku z bębnem
jak będziesz zmieniał koła to jest ogromna szansa, że lakier odejdzie razem z kołem także nawet sie nie przekonamy czy było gładko
-
nie ma, bo
pierścien nawet sie nie styka z bebnem w tym miejscuDziwne rzeczy piszesz przyjacielu, bo u mnie się styka.
jak będziesz
zmieniał koła to jest ogromna szansa, że lakier odejdzie razem z kołem także nawet
sie nie przekonamy czy było gładkoWielce prawdopodobne!
-
Dziwne rzeczy
piszesz przyjacielu, bo u mnie się styka.
Wielce
prawdopodobne!pierścien wchodzi w felge i ustawią ją tylko i wyłącznie dobrze na piaście, a ja mówie o tej powierzchni prostopadłej do ziemi, z której wystają 4 szpilki