[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Małe co nieco przed świętami dla Suzka. :D Oby mu służyło. ;)
W Suzku to już co najmniej czwarta zmiana marki oleju na jakim będzie jeździł. Szkoda, że nie może mówić o powiedzieć na którym mu się najlepiej latało... :P
-
Ponieważ nie lubię kupować "co chwilę", kupuję zazwyczaj więcej na zapas, a poza tym miałem rabat procentowy od całej sumy, więc de facto im więcej wydałem, tym więcej zyskałem. ;) Ot, taka odwrócona logika. :P
Co do oleju silnikowego to ja nie mogę narzekać na żaden z poprzednich, bo nie widziałem żadnych różnic (jak kupiłem latał na Shellowskim, potem zmieniłem na Castrol, a obecnie jeżdżę na Orlenie). Na Valvoline jest napisane, że jest wskazany do starszych silników, bo zmniejsza branie oleju, a mi ciut bierze (ok. 0,5l na jakieś 10-11 tys. km).
Olej przekładniowy zmieniłem na inny (Mobil1) tylko raz i więcej tego błędu nie powtórzę! Na Mobilu biegi lubiły się haczyć, a na Castrolu wszystko wchodzi jak w masło.P.S. @pacior Ty mieszkasz w Legionowie czy pomyliłem osoby?
-
P.S. @pacior Ty mieszkasz w Legionowie czy pomyliłem osoby?
Tak, moje miasto :)
Ja w skrzyniach mam Valvoline i póki się silnik nie rozgrzeje to trochę zgrzyta szczególnie przy zapinaniu 2-ójki więc podejrzewałbym złe smarowanie. W tico niby takiego problemu nie ma ale póki nie złapie temperatury to skrzynia wyje.
ps. wątpię by Twój silnik brał olej, pewnie coś ucieka przez simeringi jeśli nie były nigdy ruszane
-
Przy Castrolu nie ma znaczenia czy skrzynia już zagrzana czy jeszcze nie. Jedynie w mróz ciężko chodzi, ale to wiadomo jak olej jest gęsty. ;)
Bierze olej, bo parę razy po odpaleniu widziałem jak puścił dymka (w trakcie jazdy nigdy nie zauważyłem). Simeringi oba (górny i dolny) miałem wymieniane, bo puściły i tam ciekło (jeden na tyle porządnie, że wywaliło mi w trasie ponad 1,5l oleju, ale kontrolka się nie zapaliła :P). Na wycieki jestem uwrażliwiony po wcześniej opisanej sytuacji i nigdzie nic nie cieknie, bo od razu bym zauważył. ;)
A co do olei i całej chemii samochodowej to śmiało polecam Ci sklepy sieci Petrostar. Ostatni zakup właśnie tam zrealizowałem, a już jakiś czas temu brałem u nich 5 baniek Castrola Syntrans Transaxle.
Ty będziesz miał najbliżej na Bielany pewnie. Tu masz stronkę: Petrostar -
Kiedyś powiedziano mi w jednym ze sklepów, że oryginalny Syntrans jest tylko i wyłącznie w 0,5l butelkach. Jest to bzdura! A w Petrostarze mają na bank oryginał, bo ściągają go z Niemcowni. ;)
-
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Co do oleju silnikowego to ja nie mogę narzekać na żaden z poprzednich, bo nie widziałem żadnych różnic (jak kupiłem latał na Shellowskim, potem zmieniłem na Castrol, a obecnie jeżdżę na Orlenie). Na Valvoline jest napisane, że jest wskazany do starszych silników, bo zmniejsza branie oleju, a mi ciut bierze (ok. 0,5l na jakieś 10-11 tys. km).
Zalałem dwa razy Valvo do Volvo i nie byłem raczej zadowolony - auto pracowało wyraźnie głośniej (zwłaszcza w górnych obrotach rzęziło), dodatkowo olej znikał z bagnetu w zastraszającym tempie - wiem, że lubi puścić sobie dymka w okolicach odciny bo parę razy widziałem go jadąc innym autem za nim. Drugi raz zalałem Valvo chyba po 2 wymianach na Mobilu.
Obecnie jeżdżę na Motulu synergie 6100, od wymiany do wymiany dolewam max. 500 ml. (wymiany robię co 15 tys. km.) i nie mam problemu z nieprzyjemnym dźwiękiem w górnej fazie obrotów. -
@pacior powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@Gooral Znajomy mechanik mi ciągle powtarza "paanie tylko motul!zalałem do silnika który pił 2 litry na 10kkm a teraz nie bierze nic! " więc jak on tak zalepia dziury to ja się boję takiego oleju :D :D
Nooo takich opinii o nim nie słyszałem. Tłoki póki co chodzą więc chyba jeszcze ich nie skleił z cylindrami xDDD
-
Jak potestuję Valvoline'a to przekażę Wam swoje opinie. ;)
-
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Kiedyś powiedziano mi w jednym ze sklepów, że oryginalny Syntrans jest tylko i wyłącznie w 0,5l butelkach. Jest to bzdura! A w Petrostarze mają na bank oryginał, bo ściągają go z Niemcowni. ;)
Kiedyś już to chyba pisałem ale napiszę jeszcze raz - Castrol mało gdzie wysyła auta prosto z Niemcowni - wiem, bo pracuję w firmie, która magazynuje i dystrybuuje Castrola na całą PL i przez jakiś czas obsługiwałem ich bezpośrednio będąc ich opiekunem ;)
Do naszego magazynu zjeżdżają wszystkie dostawy i potem jest to dystrybuowane po całej PL, więc mogę zerknąć w system w jakich pojemnościach jest Syntrans w PL i jakby ktoś chciał mogę zerknąć w baze odbiorców czy dana firma bierze bezpośrednio z Castrola chociaż to może być mylne, bo mogą do nich jeździć dostawy od innego większego dystrybutora bo na takiej zasadzie to mniej więcej działa ;) -
A to możesz tak z ciekawości sprawdzić. ;) Zobaczymy czy kłamali czy mówili prawdę? :P
-
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
A to możesz tak z ciekawości sprawdzić. ;) Zobaczymy czy kłamali czy mówili prawdę? :P
Sam Syntrans Transaxle 75W-90 występuje zarówno w opakowaniach 500 ml jak 1l.
Potem są 20l. i beczki 208l. :) -
@Gooral powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
A to możesz tak z ciekawości sprawdzić. ;) Zobaczymy czy kłamali czy mówili prawdę? :P
Sam Syntrans Transaxle 75W-90 występuje zarówno w opakowaniach 500 ml jak 1l.
Potem są 20l. i beczki 208l. :)No i fajnie :) Będę bez strachu brał 1L butelki :)
ps. wracając do oleju Valvoline.. po roku strasznie mi ściemniał (przekładniowy)
-
Castrol przy wymianie (po 2 latach?) najpierw wylatywał jak nowy (przez jakiś pierwszy litr), a potem lekko szarawy. ;)
-
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Castrol przy wymianie (po 2 latach?) najpierw wylatywał jak nowy (przez jakiś pierwszy litr), a potem lekko szarawy. ;)
No to ten mój taki szary był po 6 miesiącach, niby to nieszkodliwe aczkolwiek wcześniej takich sytuacji nie miałem.
-
@pacior powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Castrol przy wymianie (po 2 latach?) najpierw wylatywał jak nowy (przez jakiś pierwszy litr), a potem lekko szarawy. ;)
No to ten mój taki szary był po 6 miesiącach, niby to nieszkodliwe aczkolwiek wcześniej takich sytuacji nie miałem.
Może ma więcej dodatków czyszczących?
-
@Gooral powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@pacior powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 powiedział w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Castrol przy wymianie (po 2 latach?) najpierw wylatywał jak nowy (przez jakiś pierwszy litr), a potem lekko szarawy. ;)
No to ten mój taki szary był po 6 miesiącach, niby to nieszkodliwe aczkolwiek wcześniej takich sytuacji nie miałem.
Może ma więcej dodatków czyszczących?
hmm, ale aż tak? wcześniejszy olej wyglądał na dużo czysty.
-
Chłopaki, nie patrzcie na barwę oleju, to wcale nie jest żadna wykładnia. Tak mówili kiedyś w którymś programie motoryzacyjnym. Ogólnie to każdy olej zmienia barwę już po kilkudziesięciu km przebiegu od wlania, a ocenianie jego jakości i zużycia po kolorze jest bardzo nieobiektywne... no chyba, że wygląda już tak:
Zdjęcie pochodzi z bardzo ciekawego artykułu, po przeczytaniu którego natychmiast rzuciłem gazetę i poleciałem do garażu zrobić wymianę oliwy w dusterze (choć wcześniej podobała mi się koncepcja fabryki,żeby wymieniać olej co 30 kkm):
LINK DO ARTYKUŁU