[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
moze sprowadz go do serii, a pozniej wkladaj pojedynczo te rzeczy, ktore byly modzone? moze cos z tym jest nie tak?
-
moze sprowadz go do
serii, a pozniej wkladaj pojedynczo te rzeczy, ktore byly modzone? moze cos z tym
jest nie tak?Rozważałem taką opcję ale po naradzie wniosek jest taki - samochód jeździł na tych wałkach dobrze i ma jeździć dalej na tych wałkach, wiec trzeba go doprowadzić do stanu żeby na nich dobrze pracował a nie na seryjnych - reszta rzeczy co się dało jest seryjna.
Poza tym co może być nie tak z wałkami rozrzadu? To jest kawałek metalu - o ile się nie wytarły krzywki czy nie wyrobiły się kliny na kółka rozrządu lub nie ma pęknięć to co niby innego z nimi może być nie tak?
Problem ewidentnie leży gdzieś indziej. -
Po co mam płacić za
dwukrotna wymianę wałków (ładne kilkaset złotych)GRUBOOOO....
-
GRUBOOOO....
No przecież trzeba rozpiąć rozrząd prawda?
-
Nie trzeba, odkręcasz wałki wyciągasz spod paska wkładasz drugie i już 10 minut roboty... Wróć do seryjnych wałków i kompa to przynajmniej będzie wiadomo czy wina nie leży w wystrojeniu
-
Nie trzeba,
odkręcasz wałki wyciągasz spod paska wkładasz drugie i już 10 minut roboty... Wróć
do seryjnych wałków i kompa to przynajmniej będzie wiadomo czy wina nie leży w
wystrojeniuPisałem juz wielokrotnie, że komputer już był złożony seryjny F3 a wczoraj przedwczoraj wróciłem do tego modyfikowanego z wyższa odcinką + Ecyumaster bo silnik lepiej an tym pracuje bo był na takim setupie już strojony pod te wałki (tylko z większa przepustnicą).
Nie ważne jaki włożę komputer - praktycznie nie ma różnicy w moim problemie - nie tędy droga.
-
Tak czytam ten twój wątek i czytam i już się pogubiłem o co w sumie chodzi. Paliwa dostaje prawidłowo zresztą już wszystko co z nim związane wymieniłeś, nadal zalewa się pod obciążeniem, albo dostaje za mało powietrza z jakiegoś powodu, albo coś oszukuje komputer, że dostaje go bóg wie ile i do tego dobiera dawkę paliwa... nie wiem umyj stożek albo wywal przepływkę bo jak wiadomo jest bardzo nieelastyczna przy wszelkich modyfikacjach zrób MAP sensor, w końcu masz ecumastera...
-
zadales pytanie z jakich czujników komp modyfikuje zapłon, to ci odpowiedzialem... wiec moze ponownie sprawdz.
-
zadales pytanie z
jakich czujników komp modyfikuje zapłon, to ci odpowiedzialem... wiec moze ponownie
sprawdz.ECU do dawkowania paliwa bierze pod uwagę następujące czujniki:
- czujnik położenia wału korbowego (CAS) - jest w aparacie zapłonowym - wymieniłem aparat
- przepływomierz (MAF)- założyłem fabrycznie nowy oryginał Suzuki
- czujnik położenia przepustnicy (TPS) - wymieniony ale i bez niego można przecież jeździć
- czujnik temperatury płynu chłodniczego - wymieniony na fabrycznie nowy chyba Denso
- napięcie - sprawdzone wiekokrotnie i mam wskaźnik z alarmem
- sonda lambda - jest nowa Denso
Pierwsze dwa czujniki czyli CAS i MAF dają info do podstawowego czasu wtrysku a pozostałe są dodatkowe - wszystko to daje czas wtrysku i ten sygnał idzie do wtryskiwaczy.
Jedynie mogę co najwyżej jeszcze spróbować wymienić kabel od przepływomierza - mam całą druga instalacje więc może będzie chociaż zauważyłem ,ze mlodyboruch nie przysłał mi wszystkiego bo np nie ma okablowania od cewki zapłonowej.
Ja jestem przekonany, że to coś z zapłonem bo jak chwile przytrzymam silnik na tych obrotach gdzie nie chce jechać to po odpuszczeniu gazu mam strzały w wydech i bardzo ociężale pracujący silnik więc paliwo jest podawane ale jest coś nie tak z zapłonem...
-
a czemu nie iść inną drogą ? może układ dolotowy ma nieszczelność i nie wyrabia ? jakieś niepożądane zawirowanie powietrza ? ... zawór recyrkulacji spalin przecieka ? Nieszczelność przy wtryskiwaczach ? a może nawet zaworek wiskotyczny.
-
instalacja od cewki i modułu jest w instalacji od karoserii więc jak miałby Ci to przysłać?
sprwadź to cisnienie paliwa , potem już bym kombinował z seryjnymi gratami
-
Ja jestem
przekonany, że to coś z zapłonem bo jak chwile przytrzymam silnik na tych obrotach
gdzie nie chce jechać to po odpuszczeniu gazu mam strzały w wydech i bardzo ociężale
pracujący silnik więc paliwo jest podawane ale jest coś nie tak z zapłonem...Zapłon nic ci nie pomoże jak dostaje więcej paliwa niż tlenu przez co paliwo nie ma się w czym spalić (w końcu cie zalewa) i dopala się w wydechu co jest naturalną rzeczą przy tego typu usterkach (czyli lewe powietrze w kolektorze ssącym, uszczelka kolektora, uszczelniacze wtrysków, zwalona przepływomierz)
Posłuchaj kolegi none7
Swoją drogą jak jest ze spalaniem? Przy wszelkich nieszczelnościach się zwiększa...
-
Cytat:
Zapłon nic ci nie pomoże jak dostaje więcej paliwa niż tlenu przez co paliwo nie ma się w czym spalić (w końcu cie zalewa) i dopala się w wydechu co jest naturalną rzeczą przy tego typu usterkach (czyli lewe powietrze w kolektorze ssącym)
To by maił nadmiar powietrza a nie niedobór
Cytat:
uszczelka kolektora,
Była ściągana głowica to i uszczelka była wymieniona - efekt ten sam - byłby nadmiar powietrza
Cytat:
uszczelniacze wtrysków
Wtryskiwacze wraz z z całą listwą i regulatorem ciśnienia były wymieniane - uszczelki są nie do dostania - w ASO kosztują coś koło 250zł na zamówienie - dziękuję.
I również lewe powietrze by się dostawało i byłby jego nadmiar a nie niedobór.Cytat:
zwalona przepływomierz
- przepływomierz (MAF)- założyłem fabrycznie nowy oryginał Suzuki
Cytat:
Swoją drogą jak jest ze spalaniem? Przy wszelkich nieszczelnościach się zwiększa...
W normie - nic się nie zmieniło.
-
Cytat:
instalacja od cewki i modułu jest w instalacji od karoserii więc jak miałby Ci to przysłać?
Co to według Ciebie znaczy w instalacji od karoserii - że jest do niej przyspawane?
Ja kupiłem kompletną instalację elektryczną z GTi mk2 a nie tylko wiązkę od komputera (jest tego całe pudło) -
Przez głowę przetaczają mi się już rżnie głupie pomysły w czym w związku z tym może być problem - kiepska kompresja, pogięte korbowody po dostaniu się płynu chłodniczego przy przegrzaniu itp... ehhh....
Mi tez przetoczylo sie cos przez glowe, no i przewertowalem Twoj temat. Piszesz ze sprawdziles klin na na wale i walkach, wymieniony/sprawdzony aparat zaplonowy a sprawdziles jak wyglada polaczenie aparat-walek, moze tam masz gdzies luz.
-
Mi tez przetoczylo
sie cos przez glowe, no i przewertowalem Twoj temat. Piszesz ze sprawdziles klin na
na wale i walkach, wymieniony/sprawdzony aparat zaplonowy a sprawdziles jak wyglada
polaczenie aparat-walek, moze tam masz gdzies luz.No przy zdjęciu aparatu zapłonowego od razu widać oba kliny na wałku rozrządu w które wkładasz aparat zapłonowy - i tak są w porządku.
-
Teraz popatrzylem na zdjecia silnikow w GTI wchodzi prosto w glowice, w GS byla jeszcze taka jakby podstawa i to odpiero do glowicy przykrecone (nie pamietam dokladnie ale przy przekladce silnika musialem tam kombinowac bo nie dalo sie samego aparatu przelozyc) dlatego pomyslalem ze jeszcze tam cos jest pomiedzy walkiem a aparatem.
-
Czujnik ciśnienia paliwa i zegar zamontowany.
Według service manuala regulator ciśnienia paliwa utrzymuje cały czas ciśnienie na poziomie 2.5 bara powyżej ciśnienia panującego w kolektorze dolotowym.
Wskaźnik ciśnienia paliwa pokazuje mi okł 2.2-2.5 bara podczas pracy/przyśpieszania i spada do okł 1.9 bara podczas hamowania silnikiem. Dobrze jest ?? -
W sobotę udało się trochę podstroić Swifta z sonda szerokopasmową i wniosek Chestera z ecu-tune.pl jest identyczny jak mój - jest coś nie tak w zapłonie bo w miejscu gdzie występuje problem komputer głupieje z mapa paliwową - czasami pokazuje zero - ciśnienie ma jak należy bo wskaźnik ciśnienia paliwa jest ale coś nie tak musi być w wiązce jak podejrzewany ale najwyraźniej nie w tej która idzie do komputera.
Za okł 2 tygodnie może uda się przycisnąć kumatego w tych tematach elektryka i zobaczymy czy Swifcik zacznie jeździć jak nalezy w całym zakresie obrotów a nie tylko do 5500obr/min -
W sobotę udało się
trochę podstroić Swifta z sonda szerokopasmową i wniosek Chestera z ecu-tune.pl jest
identyczny jak mój - jest coś nie tak w zapłonie bo w miejscu gdzie występuje
problem komputer głupieje z mapa paliwową - czasami pokazuje zero - ciśnienie ma jak
należy bo wskaźnik ciśnienia paliwa jest ale coś nie tak musi być w wiązce jak
podejrzewany ale najwyraźniej nie w tej która idzie do komputera.
Za okł 2 tygodnie
może uda się przycisnąć kumatego w tych tematach elektryka i zobaczymy czy Swifcik
zacznie jeździć jak nalezy w całym zakresie obrotów a nie tylko do 5500obr/minA wiązka w lewym nadkolu nie zgniła czasem?