[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
tylko zrób tak zeby
jednak to kółko było wyważone odpowiednio, bo jednak niby trochę będzie jak
rozwiercisz. To wtedy chyba najlepiej wszystkie rozwiercić.Śruba chyba jednak cała - w tym miejscu chyba po prostu klucz nasadowy nie trzymał dobrze bo poluzowałem ją normalnym bocznym i przestawiłem kółka na zero.
-
Filtr paliwa jest
przy zbiorniku paliwa, po lewej stronie, we wnęcę między zbiornikiem, a podłużnicą.Wiem, już kiedyś wymieniałem.
Dziś ponownie wymieniłem na nowy po kilku latach i niestety nie ma większej zmiany...
Chyba skoczę gdzieś kompresję zmierzyć jeszcze.Czy jesli się płyn chłodniczy przez uszczelkę pod głowica dostawał do cylindrów (wnioskuję to po wielkich obłokach pary z wydechu) to coś mogło się z np pierścieniami tłokowymi stać przez np niemożliwośc ściśnięcia cieczy??
-
Sprawdziłem napięcie pompy paliwa czy nie gubi się po drodze - 1V spadł na całej długości z 14.4V na akumulatorze przy pracującym silniku do 13.4V w kostce pod tylna kanapą... czyli nie tedy droga
-
Gdy jeszcze wszystko działało jak należy - jeszcze na seryjnych wałkach z tego co pamiętam.
-
Kolejny trop to może uskzodzona wiązka gdzie kiedyś było wpięte LPG.
W przyszłym tygodniu może już dla pewności wymieniam wiązkę od komputera... zobaczymy./ Elektryk twierdzi, że na pewno nie i że to coś z ciśnieniem paliwa - mimo, że pompa, filtr, listwa z regulatorem ciśnienia i wtryski sa wymienione a napięcie na pompie wynosi 13.4V na wolnych obrotach (traci 1V na całej długości).
Przy okazji zakładam na stałe czujnik i wskaźnik ciśnienia paliwa. -
Ale to by musiało być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.
-
Ale to by musiało
być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w
okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle
ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie
dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.Ja bardziej celuję w to, że coś zwalonego jest w wiązce i nie ma iskry a paliwo jest podawane - ja mam takie wrażenie podczas jazdy. Jak jeździsz z kolei na LPG to masz odcinany dopływ paliwa a iskra cały czas jest. Wiązka w 2 miejscach jest modyfikowana (było LPG a teraz gdzie indziej jest Ecumaster, ale obecnie wypięty). Zmienię wiązkę bo to wiele roboty nie jest, zakładam czujnik ciśnienia paliwa i zobaczymy co to wszystko wykaże. Musi gdzieś być problem albo w paliwie albo w zapłonie bo kurna innej możliwości to juz tutaj nie widzę
ps. za opcją ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa jest to, że w service manualu od GTi wyczytałem że do 5500obr/min paliwo jest podawane w systemie full group co drugi obrót wałka rozrządu a powyżej 5500obr/min co każdy obrót. Zbyt niskie ciśnienie w tym przypadku przy 5500obr/min by już masakrycznie spadało...
-
Przy wczorajszej przekładce kół na letnie zrobiłem zdjęcie tego jak korozja niszczy wszechświat i dlaczego szukam nowej budy. Tak wyglądają progi po 7 latach od wymiany...
-
Nie opłacało się bardziej tego jakoś "podleczyć" przed zimą?
-
Nie opłacało się
bardziej tego jakoś "podleczyć" przed zimą?Nie bo korozja występuje w wielu miejscach - prawa podłożnica zauważyłem, że przez korozję ma z jednej strony pęknięcie, purchle pod lakierem są praktycznie na każdym elemencie nadwozia łącznie z klapką wlewu paliwa itd itp a i tak od jakichś 2 lat mi blacharz mówił, żeby szukać nowej budy bo tu nie ma do czego już spawać
Będzie mk4 albo mk5 (i wreszcie mój nick nabierze sensu - MKV ) -
Nie bo korozja
występuje w wielu miejscach - prawa podłożnica zauważyłem, że przez korozję ma z
jednej strony pęknięcie, purchle pod lakierem są praktycznie na każdym elemencie
nadwozia łącznie z klapką wlewu paliwa itd itp a i tak od jakichś 2 lat mi blacharz
mówił, żeby szukać nowej budy bo tu nie ma do czego już spawaćTo już strach tym jeździć jak podłużnice gniją do tego stopnia
Będzie mk4 albo mk5
(i wreszcie mój nick nabierze sensu - MKV )Jak dla mnie to fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIII
-
Cytat:
Jak dla mnie to fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIII
No ja przekładam całe moje wnętrze z mk2 - flokowane plastiki i skórę - dlatego szukam konkretnego koloru samochodu
-
Cytat:
Jak dla mnie to
fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIIINo ja przekładam
całe moje wnętrze z mk2 - flokowane plastiki i skórę - dlatego szukam konkretnego
koloru samochoduJak tak to ok, myślałem, że same fotele będziesz przerzucał. Tyłek też przeszczep
-
Przy wczorajszej
przekładce kół na letnie zrobiłem zdjęcie tego jak korozja niszczy wszechświat i
dlaczego szukam nowej budy. Tak wyglądają progi po 7 latach od wymiany...
A ile jesteś w stanie zapłacić za zrobienie tego auta? Mam fachowca co zrobi go jak nowego. Dziadek 70 letni pasjonat. Odbudowywal stere jeepy whilis'y
-
No to wreszcie mój paździoch będzie miał młodszego brata z wigorem
Ale widać że spokojnie można podnieść auto za mocowania wahaczy, więc sądzę że do odratowania jest, Mari by tego nie ogarnął? -
No to wreszcie mój
paździoch będzie miał młodszego brata z wigorem
Ale widać że
spokojnie można podnieść auto za mocowania wahaczy, więc sądzę że do odratowania
jest, Mari by tego nie ogarnął?W pewnym momencie i prawa strona zaczęła iść do góry więc tragedii nie ma.
Może i by ogarnął ale jest naprawdę sporo korozji, wahacze juz były spawane, była i pęknięta podłoga, teraz jest pęknięta prawa podłużnica od korozji itp. Nie chce mi się co rok ugo do blacharza wstawiać więc kupię cos nowszego (ciągle rozważam czy nie kupić Subaru Justy i się bawić z napędem na 4 koła) i mieć na parę lat spokój.
Jakby nie patrzeć mk4 i mk5 mają o dziwno dużo zdrowsza blachę z tego co widac na sprzedaż...Mysle o przerobieniu tyłu i przodu na mk2 ale nie jes tto priorytet można to zrobić w każdej chwili...
Z Marim się widzę w czwartek bo będziemy u mnie wymieniać wiązkę główną od silnika do komputera + montować czujnik i wskaźnik ciśnienia paliwa bo w końcu chcę sprawdzić w czym jest problem z tymi obrotami że przy 5500obr/min silnik dalej nie idzie. Niskie ciśnienie paliwa by było odpowiedzią bo dokładnie w tym momencie paliwo jest podawane dwa razy częściej... więc się okaże -
Szukaj justynki, masz sporą moc więc dobrze będzie przyśpieszać w lato a w zimę..., powinna być bajka
-
Mam odpowiedź na twoje pytanie... Zmienić alternator i auto zacznie latać jak wściekłe.
-
Cytat:
Mam odpowiedź na twoje pytanie... Zmienić alternator i auto zacznie latać jak wściekłe.
????????????????????????
-
Miałem ostatnio podobny przypadek. Zmien alternator i powinno smigac.