Suzuki Swift GTi - przywracamy go do nowości
-
A co masz w tej skrzynce plastikowej pod rozpórką?
-
widac ze LPG przeciez jest
-
jest to kontroler sondy lambda firmy STAG .
-
Dłuższą chwilę zastanawiałem się co tak pusto pod tą maską...
No ładnie to wygląda, jak rajdowanie na przełożeniach GTi?
-
Pewno się mułek teraz zrobił z białasa.
-
Dłuższą chwilę
zastanawiałem się co tak pusto pod tą maską...Od razu przecież widać, że aku nie ma
-
Od razu przecież
widać, że aku nie maWiadomo, ale mi też dłuższą chwile zajeło, żeby do tego dojść
-
Od razu przecież
widać, że aku nie mao chłodnicy i zbiorniczku płynu od niej nie wspominając
-
o chłodnicy i
zbiorniczku płynu od niej nie wspominającoooo faktycznie
-
auto dziś było w warszawce także ogarneło 250km bez wiekszęgo problemu. no może poza jednym
czemu po zmianie wahaczy mam totalny brak zbieżnosci? ale to totalny. auto myszkuje , sciaga w obie strony , czuć każdy dołek. Scieło mi nawet jedna oponę
teraz pytanie do was. Tylnie śruby mimośrodowe są jakie są , mają 16lat i wątpie żeby się odkręciły dobrowolnie. Na co uwazać , jak podejść do tematu żeby je spokojnie wykręcic? ( nawet nie probowalem jeszcze )
-
WD40 plus klucz udarowy- jedyna szansa. Możesz jeszcze grzać palnikiem próbować, ale i tak może nie wystarczyć.
To że się zbieżność rozlazła to normalne. Starą miałeś ustawioną na "dopasowane" już silentblocki. Zawsze jak się zawias rozbiera to jest ryzyko że się coś "rozjedzie". Chyba, że masz wszystko "świeże", wtedy ma mniejsze prawo się bardzo przestawić.
-
Normalne, że po rozkręceniu zawieszenia zbieżność uciekła.
Jeśli chodzi o tył, to podejrzewam, że bez palnika się nie obejdzie... ale szanuj te śruby, bo nowe z suzuki to od razu można wyrzucić - takie dobre teraz robią. -
Wiadomo, ale mi też
dłuższą chwile zajeło, żeby do tego dojśćTeraz akumulator jest w bagażniku, żeby lepsze wyważenie auta było
-
auto dziś było w
warszawce także ogarneło 250km bez wiekszęgo problemu. no może poza jednym
czemu po zmianie
wahaczy mam totalny brak zbieżnosci? ale to totalny. auto myszkuje , sciaga w obie
strony , czuć każdy dołek. Scieło mi nawet jedna oponę
teraz pytanie do
was. Tylnie śruby mimośrodowe są jakie są , mają 16lat i wątpie żeby się odkręciły
dobrowolnie. Na co uwazać , jak podejść do tematu żeby je spokojnie wykręcic? (
nawet nie probowalem jeszcze )jakie masz wahacze ?
ale szanuj te śruby, bo nowe z suzuki to od razu można wyrzucić - takie dobre teraz robią
śruby od 124 kosztują po 25plnów i pasują idealnie więc nie strasz.
-
A od czego są te śruby z mietka?
-
Wahacze tył raczej oryginał , wahacze poprzeczne też oryginał ale je chce wymienić na jakieś bliżej nie okreslone lub Yamato
przód wahacze yamato oryginalne ( zdażały się podróbki )
jesteś pewien że sruby mimosrodowe z mietka pasuja plug & play pod swifta?
-
Mi się żadnej śruby nie udało wykręcić z tylnego zawieszenia wszystko było cięte, mimośrody też, zostały tylko podkładki a śruby dorobiłem z twardych, nierdzewnych i nie było żądnych problemów przy ustawianiu potem
-
A od czego są te
śruby z mietka?od tego samego
dokladnie od w201
-
tylne wahacze poprzeczne kupić firmy SH czy Yamato? oba po 57zł
czas usztywnić autko w zawieszeniu i ustawić geometrię bo na zimę ma być igiełka
ewentualnie moog za 70zł
-
Yamato takie tanie?? Ja z przodu mam yamato i nie narzekam, nic sie nie urywa na glebie