[GTI] Toydolsowe Swifty
-
Wiadomo już czy coś da się uratować? mechanika? zawias?
-
Dajcie znac czy
cos mi sie zdaje ze miales znacznie wiecej szczescia niz nam sie do te pory wydawalo
i cale szczescie
-
uderzenie poszlo
troche od dolu. czesciowo w mise fotela, czesciowo za. wyciagali mnie strona Agi.na
pewno ze dwa tygodnie leze w ciezynie, potem najpradopodobniej klinika wojskowa we
wrocku. net mam w telefonie.To odezwij się czasem na forum jak tam się trzymasz, czy nie potrzebujesz czegoś, no i czy pielęgniarki ładne
tak wygladalo auto
na lawecie. sam sie przerazilem.Faktycznie przerażający widok... Jeszcze gorzej to wygląda niż na tym słupie... Tak sobie myślę, że i tak dobrze trafiłeś...
Słup pod kątem więc uderzenie poszło najpierw w dół (gdyby był pionowy to od razu było by też uderzenie na wysokości głowy ). Kruszejący beton sporo energii pochłonął (grubsze drzewo by było nieciekawe). No i nie walnięte środkiem drzwi tylko w okolicy głównego pałąka i podwójnych rur od krzyża. Nie chce nawet myśleć jakby się zwinął gdybyś środkiem krzyża trafił -
Bedzie wiadomo jak bede zdrowy, czyli pewnie za poł roku. Wczesniej nie bede w stanie nic zrobic. Na pewno wszystko bedzie rozbierane do czesci pierwszej i skladane na nowo.
-
Bedzie wiadomo jak
bede zdrowy, czyli pewnie za poł roku. Wczesniej nie bede w stanie nic zrobic. Na
pewno wszystko bedzie rozbierane do czesci pierwszej i skladane na nowo.No to teraz studiowanie na pamięć service manuala od GTi, żeby znać na pamięć każdy moment dokręcenia każdej śrubki
ps. masz pozdrowienia od Łukasza z G-Force (CatCams) od którego jeśli się nie mylę kupowałeś wałki (604) -
No to teraz studiowanie na pamięć service manuala od GTi, żeby znać na pamięć każdy moment dokręcenia każdej śrubki
Ale ja znam te momenty od dawna
ps. masz pozdrowienia od Łukasza z G-Force (CatCams) od którego jeśli się nie mylę kupowałeś wałki (604)
Dzięki, dzięki i nawzajem... za rok będę kupował kolejne ;), poza tym nie tylko 604 kupowałem u Łukasza.
-
No to kilka zdjęć. Zdjęcia są drastyczne, więc osoby o słabszym sercu proszone są o odstąpienie od oglądania i zamknięcie strony.
Na początek kilka zdjęć troszkę mniej drastycznych:maska
tablica rejestracyjna
oberwało też kółko, a co gorsza, śrubę wyrwało z wałka, a sam wałek wyrwało z głowicy, a taki fajny motor był (następny będzie fajniejszy!)
otwieramy drzwi
a teraz te gorsze widoki
-
i ciąg dalszy:
-
Ale masakra, dopiero na tych fotach widac jak daleko slup wlazl do srodka. Az sie cieplo robi czlowiekowi jak to oglada. Czemu oberwal silnik i to rozrzad od przeciwnej strony? Ale sila skoro wywalilo kolko z walkiem.
-
Zdjęcia nie oddają tego jak to wygląda na żywo. Naprawdę.
Silnik i przód oberwały bo słup był w kształcie litery A... zresztą tu masz foto: -
Faktycznie, jeszcze przod dostal
Jakies decyzje odnosnie kolejnej rajdowki juz zapadly? Znowu SS? Moze 4wd? Nie mow, ze o tym nie myslales jeszcze
Swoja droga tak jak napisales, dobry sprzet to podstawa, jak w kolarstwie walnalem lbem w miekka ziemie to kask pekl na dwie czesci, wgniotl sie, a nawet wstrzasu mozgu nie mialem. Sila taka, ze obojczyk polamany i zebra opuchniete (dobrze, ze nie zlamane). Kask za 250zl, a nie chinol za 20 z marketu. Zastanawiam sie jak moje Mirco ze Schrothami by daly rade. Ostatnio na racingforum byla dyskusja na temat mocowania pasow, ze tylko do klatki. A wiekszosc ludzi ma do mocowan pasow tylniej kanapy i ze niby zle...
Kurcze tak patrze i za wiele czesci to z niego nie wyciagniesz chyba...
-
Mam nadzieję, że ocalał środek skrzyni, amortyzatory i dół silnika. Jeśli tak będzie, to robię swifta, jeśli nie to... też pewnie swifta. 4wd nie miał homologacji FIA, poza tym 4wd jest dla mięczaków... więc będzie gti, w końcu to moje dziecko było, więc je zreanimuję. Ze względów zdrowotno/finansowo/psychicznych(przede wszystkim) nie będzie to szybciej niż na koniec tego roku.
-
Musisz kochac te samochody, ja po dwoch SS mam ich serdecznie dosyc
-
Zasadniczo mam benzynę we krwi i traktuję wszelakie auta mocno emocjonalnie. Do tego jestem typem dość ambitnym i staram się udowodnić, że mała pierdziawką w A5 można dość wysoko dojeżdżać i objeżdżać sporo mocniejszych aut.
Na codzień jeżdżę MG ZR 160 - nie jest to auto bezproblematyczne - psuje się w nim trochę denerwujących drobnostek, jest bardzo bezkompromisowe w prowadzeniu, ale ma charakter i to w nim lubię. Nie lubię za to fałwejów i tym podobnej masówki wymyślonej tak, by sprostać potrzebom większości. -
Odbiegnę od tematu trochę. Opony założone to Toyo r888 ?
-
Tak - Toyo R888. Na Toykach jeździłem i w kjsach, i w RPP.
-
Musisz kochac te
samochody, ja po dwoch SS mam ich serdecznie dosycDlaczego masz ich dosyć? Ja trafiłem na wyjątkowo do bani egzemplarz GS'a (tak to bywa jak sie nie wie z czym sie co je) miałem rozwaloną maglownice, w próg mi lewarek wszedł jak malowałem felgi co się potem okazało, że była jopa ogromna, skrzynie też się powinno zreanimować ogólnie było gorzej niż źle jakby to podsumować a szczerze mówiąc jak widzę GTi i czytam o nich to coraz częściej myślę nad powrotem
-
Dlaczego masz ich
dosyć?Bo sa niedorobione pod wzgledem inzynierskim. Po prostu slabo przemyslane przy projektowaniu, czego konsekwencja sa wynikajace z tego problemy. Wiele samochodow nie ma ocynku i gnije, ale tylko Swift ma zrabane odprowadzenie wody i gnija mocowania wahaczy od srodka. Sorry, chyba jeszcze 100Nx mial gnijace mocowania zawiechy z tylu. Podloge i progi mozesz spawac milion razy, reperaturki nadkoli (pozdrowienia dla Opli bez nadkoli) dwa miliony razy, a w Swifcie przegnite mocowanie oznacza zlom w wiekszosci przypadkow i co gorsza jak pokazuje przyklad Dajmosa tego nie widac. Najwieksza porazka to skrzynia biegow, nie wiem co za kretyn mogl do auta wrzucic przelozenia wystepujace najczesciej w samochodach ~200 konnych, a i to niezawsze. GTi jeszcze jakos jedzie, bo mocy w stosunku do masy ma sporo, ale biedny GS potrzebowal 10km zeby dokrecic trojke do odcinki. Druga sprawa to totalna nierozwojowosc samochodu, przeciez nie bede sie zawsze scigal 1.3, a szkoda budowac auto wkladajac 20 tys, a pozniej sprzedac za 5-6-7, jak mozna wymienic sam silnik na wiekszy i latac dalej. Wiekszosc osob ma w powazaniu homolagcje i powyzej PPAiK i tak nie podskoczy, bo wiaze sie to z ogromnymi kosztami i wyrzeczeniami. Wszystkie Corsy, Polo, Civicy, Colty, Sunny itp maja mocniejszych braci gdzie swapy wchodza praktycznie plug & play. Cors z C20Xe masz mnostwo, Sunniaczy z SR20DE czy DET czy SV tez troche jezdzi, Cifow z B18 nie licze, Coltow z Eclipsowskim 2.0 150 tez, na Coltmanii mamy chyba z 5 Coltow z silnikami z Evo. Sam silnik seryjny w Swifcie tez jest dla mnie niedorobiony, bo jak mozna zrobic cos co kreci sie do 8 tys, a max moc ma 1.6 tys obrotow nizej, a gory juz niet. Japonczyki skastrowali bezmyslnie Cultusa, sam nie wiem czemu, moze podatek od mocy?Hamulcow tez nie przeszczepisz z mocniejszych wersji Suzi, bo ich nie bylo, jasne zaciski z CRX, ale co dalej? Zawieszenie masz fajne, niezalezne i mozna jeszcze zrobic, ale jak chcesz cos dalej grzebac to koszty gigantyczne. Nie kupisz jak w przypadku Civica np. 3 skrzyn w cenie zlomu i poskladasz hybrydy, tylko meczysz sie z tym dlugim kalafiorem. Nie mowie juz o zdejmowaniu glupich lamp tylnich czy wnetrza, gdzie Civic mial to wszystko rozwiazane 100x lepiej, w Coltcie wykrecenie mocowan pasow z tylniej kanapy to 1 minuta z grzechotka, w Swifcie metrowa dzwignia nie pomogla, zapytaj sie Erdego ile walczyl z tym tematem. Takich rzeczy jest sporo, nie wspomne o czyszczeniu nadpalonych przelacznikow swiatel, ktore rozbieralem... 5 razy, u siebie w obu SS, u Przemka, u Danbara i jeszcze raz u siebie, bo juz byl tak spalony ze dwa razy go czyscilem. GS byla praktycznie bezawaryjny i 1.5 roku dzielnie sluzyl mimo moich poczatkow i wizyt na torze, ale juz GTi mocniejszego traktowania nie zniesie bez solidnego zaplecza finansowego. Dla mnie to jest wybor tylko i wylacznie jak ktos chce caly czas meczyc A5 jak Toydols i ma zaplecze zeby porzadnie przygotowac auto. Jak ktos chce jezdzic na codzien tylko zeby malo palilo i mialo buta mimo pojemnosci niskiej to jeszcze ujdzie. Moj znajomy kupil 5gen Cifa z d15b2 najzwyklejszym, seria GTi zjada to spokojnie, ale za jakies smiesznie pieniadze w stylu 1.5-2tys zl przeswapowal sobie silnik na d15b i zgadnij co robi z GTi. Niszczy go. Mnie Galant 2.0 tez kosztowal by 2 tys zl na gotowo, ale nie chcialem zaczynam rajdowania od 150hp/800kg, wolalem kupic opony i zostawic kase na ew. awarie (i dobrze sie okazalo). Wez zrob cos ze Swiftem za 2 tys zl, przepustnica i walki ale nadal bedzie mu daleko to zmodowanych Civicow, Coltow, Polo czy Cors.
Ja bym na miejscu Toydolsa budowal cos mocniejszego juz, wszyscy po jakims czasie rajdowania malymi pierdami albo swapuja albo zmieniaja na mocniejsze
-
Taki swift po zrobieniu walki-dolot-wydech-glowica-strojenie killuje cify jak chce, wiec nie skreslaj silnika bo silnik wyszedl im rewelacyjnie.
-
Taki swift po
zrobieniu walki-dolot-wydech-glowica-strojenie killuje cify jak chce, wiec nie
skreslaj silnika bo silnik wyszedl im rewelacyjnie.Silnik jest fajny ale trzeba go zrobic, bo w serii nie ma gory od 6500 do odciny Ile robiles na 1/4 swoim bialym Swiftem?