Skrzypienie podczas jazdy z przodu, z lewej strony
-
Jeszcze możesz sprawdzić element metalowo-gumowy lewarka skrzyni biegów.
-
Jeszcze możesz
sprawdzić element metalowo-gumowy lewarka skrzyni biegów.Masz na myśli gniazdo lewarka, to pośrodku, w którym siedzi kula lewarka zmiany biegów?
-
Ja wymieniałem
kiedyś. Są 2 sposoby: wymienić cały element metalowo-gumowy lub samą tuleję (ale do
tego może być potrzebna prasa).Wymieniałbym całość. Nie wiem, jak to jest zbudowane; ze zdjęć domyślam się, że na zewnątrz jest metalowa duża tuleja, wewnątrz druga, mała (i tu wchodzi śruba), a obie tuleje połączone są jakoś gumą. Mam rację?
Miecho - czy da się wymienić ten element tylko poprzez wyjęcie śruby, odgięcie na siłę skrzyni w dół lub w górę, zmianę elementu na nowy, wyrównanie skrzyni i skręcenie śruby? Czy trzeba jednak odkręcać całą łapę od skrzyni lub całe mocowanie od podwozia, żeby wyjąć ten element?A kiedy zaglądałeś
do mcphersonów? Może tam masz wybite poduszki gumowe? Mi z lewej strony czasem też
piszczało, po regeneracji kolumn jest ciszaNic nie robione od nowości przy kolumnach. Chodzi za mną od paru lat pomysł wymiany obu McPhersonów, ale nie rozglądałem się za nówkami. Najchętniej wziąłbym fabryczne, ale nie wiem, czy jeszcze są dostępne.
-
To chyba jednak nie
są gumy stabilizatora.Po czym tak twierdzisz?Po wyglądzie?
Wygląd może być mylny -
Tak - po wyglądzie. Owszem, może być mylny, więc zaraz idę je wymienić, skoro mam już nowe.
Zwróciłem uwagę na tę tuleję gumowo-metalową, bo na tych okrągłych gumach zobaczyłem częściowo czerń zamiast brudu (czyli ślady ocierania o metal, co mogło powodować dźwięki). No i jak poruszyłem skrzynią, stwierdziłem luz.
Jutro na spocie zobaczę, jak się sprawy mają u innych kolegów. -
Masz na myśli
gniazdo lewarka, to pośrodku, w którym siedzi kula lewarka zmiany biegów?http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showflat.php?Number=890393
Pierwszy obrazek . Jak miałem to wyrobione, to czasami lekko skrzypiało przy zmianie biegów. Jak masz bardziej wyrobiony, to może bardziej skrzypi . Jak będziesz miał podniesione auto, to możesz przy okazji to pooglądać.
-
Wymieniałbym
całość. Nie wiem, jak to jest zbudowane; ze zdjęć domyślam się, że na zewnątrz jest
metalowa duża tuleja, wewnątrz druga, mała (i tu wchodzi śruba), a obie tuleje
połączone są jakoś gumą. Mam rację?Zobacz na schemacie
Miecho - czy da się
wymienić ten element tylko poprzez wyjęcie śruby, odgięcie na siłę skrzyni w dół lub
w górę, zmianę elementu na nowy, wyrównanie skrzyni i skręcenie śruby? Czy trzeba
jednak odkręcać całą łapę od skrzyni lub całe mocowanie od podwozia, żeby wyjąć ten
element?Wystarczy odkręcić element nr 16 oraz śrubę nr 21. Demontujesz całość i montujesz nowy element
Nic nie robione od
nowości przy kolumnach. Chodzi za mną od paru lat pomysł wymiany obu McPhersonów,
ale nie rozglądałem się za nówkami. Najchętniej wziąłbym fabryczne, ale nie wiem,
czy jeszcze są dostępne.Warto byłoby się za to wziąć. Na pewno masz zużyte wszystkie elementy, skoro nigdy nie było tam zaglądane
-
Jutro na spocie
zobaczę, jak się sprawy mają u innych kolegów.U mnie jest podobnie
-
http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showflat.php?Number=890393
Pierwszy obrazek
. Jak miałem to wyrobione, to czasami lekko skrzypiało przy zmianie biegów. Jak
masz bardziej wyrobiony, to może bardziej skrzypi . Jak będziesz miał
podniesione auto, to możesz przy okazji to pooglądać.To nie to. Jak pisałem, skrzypi z przodu po lewej stronie, podczas zakręcania, hamowania, wysprzęglania. Skrzypienie występuje "napadowo" (pojawia się i znika).
Nie skrzypi w okolicach środka auta, nie skrzypi podczas zmiany biegów. -
Zobacz na schemacie
Czyli jednak łapę trzeba odkręcać.
-
U mnie jest podobnie
Dzięki, Slavo!
Czyli ten element może być w porządku...Dziś wymieniłem obie gumy pod obejmami drążka stabilizatora i dwie okrągłe gumki między lewym wahaczem a drążkiem. Postanowiłem, że w tygodniu kupię jeszcze dwie takie i zmienię przy prawym wahaczu - niech będzie nowy komplet. Już zacząłem podlewać penetrantem gwint, którym zakończony jest stabilizator...
Cholera, może być z nim problem - nigdy nie był odkręcany. Gwint podżarty przez rdzę. Mam nadzieję,ze nie skończy się urwaniem stabilizatora.
Zdziwiony jestem, że na połączeniu wahacz-drążek stabilizatora nie ma nakrętki koronowej, blokowanej zawleczką - choć w książce o tym mowa. Nakrętka zwykła, galwanizowana na żółto (nie zapieka się), połączona z podkładką... ale nie ma koronki. Skręciłem ją najmniejszym momentem obrotowym 35Nm i... zostało ze dwa milimetry do otworu na zawleczkę. Dodałem więc podkładkę między nakrętkę a zawleczkę, żeby miała ona sens istnienia...
Po raz pierwszy używałem dziś smaru miedzianego. Ciekawe, czy tak samo, jak grafitowy, zapewni łatwą "odkręcalność" gwintów po latach...Krótka jazda próbna - nie skrzypi. No, ale przed jazdą też nie skrzypiało... Trzeba poobserwować, a potem się ewentualnie martwić. A tymczasem chyba rozejrzę się za McPhersonami...