Pytanko czy warto kupić matiza jako zastępcę tico?
-
Po prosty w dzisiejszej Polsce coraz gorzej się robi i raczej nie stać mnie będzie nawet na nowszy model corsy. Faktycznie nowsza jest już ładnawa. Alu u nas płace są teraz mniejsze niż parę lat temu więc kupuje się to co nas stać a nie to co się lubi.
-
Zawsze lepszy od tico ale jak jest z spalaniem i awaryjnością?
Spalanie na pewno większe, niż w Tico, ale auto jest większe, cięższe i o wiele bezpieczniejsze.
Co do awaryjności - jeżeli kupisz egzemplarz bez korozji 0(BTW - sorry - ale jeżeli ktoś porównując Tico i Matiza mówi, że wadą Matiza jest korozja to jest to dość zabawne - skorodowanych Matizów jest może kilka - kilkanaście procent, w przypadku Tico sytuacja jest odwrotna), to jesteś w stanie doprowadzić i utrzymać go w bardzo dobrym stanie za naprawdę małe pieniądze. Większość części zamiennych odpowiada cenie części zamiennych do Tico (chociaż nie są w większości identyczne). Na pewno większy jest komfort jazdy i zdecydowanie bardziej "miejska" pozycja za kierownicą (tj. nie jeździ się tyłkiem po asfalcie, tylko ciut wyżej - widać coś więcej, niż rejestrację poprzedzającego pojazdu ) - nie wszystkim to oczywiście odpowiada, ale auto miejskie służy do jazdy miejskiej a nie do pseudo-sportowych wyczynów, więc...
Instalacji gazowej w Matizie nie mam - przy mało ekonomicznym stylu jazdy spalanie oscyluje między 5,5 a 6,5 l/100 km (warunki mieszane) - w zależności od pogody i ciężkości nogi. Przy sprawnym zawieszeniu i hamulcach jest to całkiem przyzwoicie prowadzące się i hamujące auto, silniczek ma ponad 50 KM, wielopunktowy wtrysk, autoadaptację komputera itp., więc daje sobie spokojnie radę z niespełna 900-kilogramowym samochodem (masa własna oscyluje wokół 850 kg).
-
Po prosty w
dzisiejszej Polsce coraz gorzej się robi i raczej nie stać mnie będzie nawet na
nowszy model corsy. Faktycznie nowsza jest już ładnawa. Alu u nas płace są teraz
mniejsze niż parę lat temu więc kupuje się to co nas stać a nie to co się lubi.Powiem tyle - kuzynka żony ma Corsę B - co prawda z litrowym silniczkiem 3-cylindrowym (który jest nieporozumieniem - silnik Matiza o mniejszej pojemności ma 7 KM więcej i o wiele wyższą kulturę pracy). Krótko - litrowy silnik nie wystarcza dla takiej Corsy - do tego spalanie około litra - półtora wyższe niż w przypadku Matiza (wytłumaczenie proste - za mały silnik), poziom bezpieczeństwa o klasę niższy i dosłownie mikroskopijne wnętrze - o wiele ciaśniejsze i mniej wygodne niż w przypadku Matiza.
Na rzecz Corsy przemawia jakość materiałów wnętrza - porównywalna z większą siostrą - Astrą - tutaj Matiz może się "pochwalić" tanim i twardym plastikiem, marka - dająca większy "szacun na dzielni" i chyba tyle. -
ja posiadam Opla Corse B z silnikiem 1,0. jeśli chodzi o zbieranie się to nie narzekam chodź mogło by być lepiej ;p moje 4 kółka mam na benzynke i jak zatankuje za 100zł to spokojnie robie 300km a jeżdże autem tylko po mieście. mój chłopak ma Daewoo Tico i jak jade z nim, a potem przesiadam się do swojego auta to widac i to sporą różnice w wygodzie jazdy. Corsa ma lepsze zawieszenie niż Tico. siedziałam tylko w Matizie i wygląd wnętrza nie za bardzo przypadł mi do gustu w Matizie. według mnie Corsa jest bezpieczniejszym autem niż Matiz. niestety moja wersja Opla czyli City jest bardzo uboga (nie mam ani wspomagania, ani elektrycznych szyb czy poduszek powietrznych) ale pomimo to bardzo dobrze mi się jeździ moim autkiem i nawet nie mam problemu z kręceniem kółka a auto waży tone. mi również nie podoba się wygląd a szczególnie tyłu ale co zrobić, nie ja to projektowałam ale strasznej tragedii też nie ma. poza tym uważam, że auto nie kupuje się ze względu na wygląd tylko patrzy się na wenętrze. co do siedzenia z tyłu to jechałam z tyłu i kanapa jest bardzo wygodna, sporo miejsca też jest na nogi jak i również nad głową.
takie moje skromne zdanie o porównaniu Tico i Corsy
pozdrawiam -
takie moje skromne zdanie o porównaniu Tico i Corsy
Corsa na pewno jest o klasę lepsza od Tico - w końcu to auto dużo młodsze konstrukcyjnie. Bezpieczeństwo też jest o niebo lepsze (porównując Corsę z Tico). Niemniej jednak Corsa w EuroNCAP-ie wypadła z kolei o klasę gorzej od Matiza (wynik Matiza wyrównała dopiero kilka lat później Panda poprzedniej generacji - ta produkowana w Tychach).
Dynamika Matiza (a Tico to już nawet nie ma co mówić - jest dużo lżejsze i ma 3 KM niej od Corsy) jest jednak znacznie lepsza od litrowej Corsy - za duża jest różnica masy i mocy silnika, żeby Corsa była w stanie się zbliżyć do autek koreańskich.
-
Tak czy inaczej temat był na temat czy warto kupić matiza ew ibize lub getza a nie corsę Moim zdaniem Ibiza lub Golf (praktycznie to jedno i to samo) mimo wszystko byłaby lepszą opcją od matiza, tylko nie z sinikiem 1,4, ponieważ jest on za słaby a przy tym dużo pali. Silnik 1.6 pali praktycznie tylko samo a mocy już ma więcej, opłaty też pozostaną na takim samym poziomie, no i Ibiza jest większa i bankowo bezpieczniejsza od matiza
-
Opłaty chyba się różnią między 0,8 a 1,6 litra?
Ibiza na pewno jest większa (szersza i ma większy bagażnik - długość przedziału pasażerskiego jest podobna), w crashteście EuroNCAP-u uzyskała bardzo podobny wynik, jak Matiz (mowa oczywiście o modelu Ibizy z roku 2000 - późniejszy model dostał już 4 gwiazdki). IMHO - jeżeli uda się trafić dobry egzemplarz - brałbym Ibizę (Getz jest już droższy), w razie możliwości zwiększenia budżetu - Getza (zdecydowanie najnowocześniejszy ze wszystkich branych pod uwagę samochodów). -
Niestety może ibiza 1,4 jest mułowata bo tylko 64 konie ale duzy wybór. Trudnij jest spotkać 1,4 ale 75 konną wersję by była lepsza. Silnik w ibizie 1,6 jesli chodzi o 8 zaworowy to ma 75KM i jest nie do zajechania nawet na gazie. Ale spalanie nie jest takie jak w 1,4 tylko spokojnie lekko litr więcej czyli minimum 9-10L gazu przy ostrożnej jeździe.
Co do corsy jechałem z tyłu w wersji 3 drzwiowej i nawet w maluchu miałem miejsce nad głową a w corsie musiałem się garbić. Nawet w tico był komfort większy. Jedynie co o corsa ma ładne wnętrze. -
Niestety może ibiza
1,4 jest mułowata bo tylko 64 konie ale duzy wybór. Trudnij jest spotkać 1,4 ale 75
konną wersję by była lepsza. Silnik w ibizie 1,6 jesli chodzi o 8 zaworowy to ma
75KM i jest nie do zajechania nawet na gazie. Ale spalanie nie jest takie jak w 1,4
tylko spokojnie lekko litr więcej czyli minimum 9-10L gazu przy ostrożnej jeździe.Brat ma Ibizę 1,5 90km z LPG, pali mu około 10l LPG/100km (przy dość ciężkiej nodze). Silnik nie do zajechania, bardzo dynamiczny, jak na tą lekką budę spory zapas mocy Komplet pasażerów i jedzie ostro do przodu
Co do corsy
jechałem z tyłu w wersji 3 drzwiowej i nawet w maluchu miałem miejsce nad głową a w
corsie musiałem się garbić. Nawet w tico był komfort większy. Jedynie co o corsa ma
ładne wnętrze.Ja też jeździłem corsą, tyle że 1,0 4-biegową, jako kierowca i jako pasażer. Wrażenia z jazdy jako kierowca: muł straszny. Wrażenia z jazdy jako pasażer: dlaczego to nie jedzie? I z tyłu niestety ciasno. Do tego wszędobylska rdza, ciężko o dobry egzemplarz.
Mietka (dużo młodszego od corsy B) w dobrym stanie raczej łatwiej spotkać. Myślę, że to dobry następca tikacza, o ile budżet nie pozwala na nic innego, nowszego, większego w tej klasie.
-
Byłem zobaczyć getza z ogłosznie http://otomoto.pl/hyundai-getz-gls-C23237640.html
Bo z rozmowy z właścicielem i normalnej ceny mogło wynikać że samochód jako taki w dobrym stanie.
Po zobaczeniu go na własne oczy okazał:- silnik i jego elementy mocno zaśniedziałem a spod pokrywy zaworów pełno wycieków olej
- nowy aku to fakt ale jakaś marketowa podróba
- opony zimowe zamiast obiecanych do jazdy to już raczej do wyrzucenia
- na masce i tylnej klapie bąble rdzy
- silnik jakoś dziwnie jechał licho przyśpieszał i co dziwne zaraz wentylator na chłodnicy się załączył nawet w tico takiego czegoś nie było.
- błotniki innego koloru widocznie malowane a to było tylko tyle widać w pochmurny dzień
- prawdopodobne do roboty tylne hamulce bo przy hamowaniu było słychać tarcie metalu
Widoczie właściciel tylko jeździł do oporu i nawet uszczelki pod pokrywą zaworów nie wymienił. Co z tego że wyposażony jak zaniedbany do granic możliwości.
-
Namieszam ci w glowie
masz malo kasy , chcesz jezdzic na gazie , kup escorta z silnikiem 1,3 tak tak ten z fiesty produkowany latami
podniosa sie glosy ze to nie jedzie , te 160 jedzie
a zeliwna glowica i jednopunktowy wtrysk sprawia ze masz zero problemow z instalacja gazowa , reczna regulacja zaworow co 8 tysiecy , jak nie to sie tluka niemilosierniemasz poduszke powietrzna czasem dwie , wg mnie lepsze rozwiazanie niz matiz
10 litrow gazu na 100 nie tarasujac ulic ecojazdapozdrawiam
-
Ja tu raczej od Swiftów, ale muszę się wypowiedzieć
Ostatnio w mojej rodzinie pojawiły się 2 Matizy
Oba z prawdziwym przebiegiem poniżej 80 tys., zadbane.
Rdza pojawia się ZAWSZE na progu pod lewymi drzwiami pasażera. Widziałem już mnóstwo Matizów z rdzą TAM właśnie i te też tam miały.
Pojawia się także w innych miejscach, ale gdy się odpowiednio zadba, założy plastikowe nadkola z tyłu a przedtem odpowiednio wyczyści i zabezpieczy to ona nawet nie wylezie na wierzch.
Jak się tylko jeździ i nie dba to zeżre w momencie.
Zdecydowany plus to dynamika
Jak na takie auto to jest demon prędkości
140km/h nie jest dla niego problemem, aczkolwiek nie radzę w wietrzne dni
Około 2 lata i żadnych napraw prócz eksploatacyjnych spraw. -
masz poduszke
powietrzna czasem dwie , wg mnie lepsze rozwiazanie niz matizAle za czym przemawia ten argument o poduszkach? Chce mieć Matiza z poduszką to kupuje z poduszką, chce Matiza z dwiema poduchami to szuka z dwiema- opcje wyposażenia były różne, kwestia kasy. Escort też nie każdy ma dwie poduszki
To samo dotyczy klimatyzacji, ABS, wspomagania, centralnego zamka czy elektrycznych szyb- kwestia wyboru wersji. -
Ale za czym
przemawia ten argument o poduszkach? Chce mieć Matiza z poduszką to kupuje z
poduszką, chce Matiza z dwiema poduchami to szuka z dwiema- opcje wyposażenia były
różne, kwestia kasy. Escort też nie każdy ma dwie poduszki
To samo dotyczy
klimatyzacji, ABS, wspomagania, centralnego zamka czy elektrycznych szyb- kwestia
wyboru wersji.Wywlekłeś kawałek zdania z kontekstu , o poduszkach wspomniałem na wypadek jakby kolega uważał ze auto bez poduszek jest beee
Osobiście wolałbym nie mieć poduszek często jeżdżę bez pasówArgumentem za escortem to prostota silnika i mocna konstrukcja ,brak plastikowych kolektorów oraz jednopunktowy wtrysk za czym idzie instalacja lpg 2 generacji tania i niezawodna
Auto moze cofnięte technologicznie na dzien dzisiejszy lecz tanie w zakupie i niezawodne
jak juz wspominałem konstrukcja silnika 1.3 pochodzi z fiesty tluczonej latami
naprawdę niezawodny silnik stworzony do instalacji gazowej
Warto wspomnieć o dużym bagażniku escorta -
A co sądzicie o polo II kombi1,3.Przesiadka z małego do małego,rocznikowo 94 to "staruszek" ale trafiłem na zadbany egzemplarz zero rdzy przebieg 200k
-
Wywlekłeś kawałek
zdania z kontekstu , o poduszkach wspomniałem na wypadek jakby kolega uważał ze auto
bez poduszek jest beeeBo piszesz z dziwnymi odstępami między wierszami i bez użycia kropek
Ale i tak brzmiało to tak, jakby Matizy nie miały poduszek a Escorty miały zawsze.Warto wspomnieć o
dużym bagażniku escortaNo i to jest poważny argument za
-
Ja właśnie zamieniłem Tico na Fiata Brava 1.2 16V. Dokładnie tego:
http://allegro.pl/fiat-brava-1-2-1999-2000r-orginal-i2243236568.html
Zrobiłem nim już 2000 km na razie wszystko w porządku. No komfortu nie mozna porównać do Tico.
Spalanie na trasie przy prędkościach 110-120 około 5,5 benzyny.
-
Nawet fajny ten samochodzik . Sam się zastanawiam nad puntem II Fl bo jest spory wybór 5 drzwiowych jest nawet kilka w Łodzi, prosta konstrukcja dobra do gazu. Jedynie slaby ten silnik 1,2 60 konny a do tego punto lubi rdzewieć ale spód bo karoseria jest raczej nietykana.
-
No Punto najczęściej występuje z 1.2 8V niestety.
1.2 16V który ma 80km taki jak ten jest rzadkością i jak jest to jest drogi. Brava jest tańszym wyborem i uważam że ładniejszym szczególnie w środku. Punto środek ma bardzo brzydki.
-
Akurat bardziej mi zależy by radio nie było wbudowane i punto nie jest złe pod względem wyglądu w środku porównując nawet z astrą 2. Plus silników fiata, że mają silniki bezkolizyjne te 1,2 więc nawet można i nie zmieniać paska tak często jak powinno Tak samo chcę raczej mało palący samochód więc ten 1,2 by podszedł choć bolidem F1 nie będzie.