Nagle przestał odpalać
-
Koszt cewki około
40-60zł w zależności od firmy...Kupiłem dzisiaj cewkę oryginał (68zł), przewody oryginał (38zł), kopułkę (37zł) i palec mando (13zł). Aku właśnie się ładuje. Jutro rano atakuję
-
Hmm, w Tico raczej
nie zdarzały się takie przypadłości.Też nie słyszałem
Popieram, nie
zaszkodzi przesuszyć.Spróbuję
Tu bym się
zastanawiał nad sensem: ssanie automatyczne, jeszcze depnąć po gazie... Wtedy
może się zalać.
Ja próbowałbym
odpalać na LPG. Jest ciepło, w dodatku trzymasz auto w garażu... powinien odpalić. I
w ten sposób omijasz sprawy podciśnienia w gaźniku.Próbowałem i na LPG odpalić. Nic. Raz tylko się zakrztusił.
Kto wie, może
właśnie Clavish ma rację z tym modułem...Oby nie
-
Może pomyślisz nad
elektryczną? Trzy zalety ma (świetna przy gazie, nie pluje niczym i możesz zapomnieć
o jej istnieniu) i jedną wadę (nieco wyższy koszt zakupu).Już myślałem, na razie projekt zarzuciłem, co nie znaczy, że do niego nie powrócę
Wiem, że daleko
specjalnie jechać, dlatego pytałem, czy nie będziesz wracał ze świąt moimi okolicami
(już wiem, że nie). Chętnie bym Cię zaprosił, ale warunków do uskuteczniania
gościnności jeszcze nie mam (wiesz, te remonty... nawet Wigilia odbyła się w pokoju
dzieci ).Wszystko przed nami Akurat jechałem z drugiej części kraju, więc trochę miałem nie po drodze
-
Daj znać jak to wszystko wymienisz.
-
Daj znać jak to
wszystko wymienisz.Wymieniłem i dalej nic Akumulator naładowany przez noc kręci jak wścieknięty Posprawdzałem wszelkie wężyki podćiśnienia. Za pierwszym razem się znów zakrztusił, chciał zapalić jak tylko przekręciłem kluczyk. Spróbuję znaleźć jeszcze stare świece na podmianę. Nie mam żadnych pomysłów.
I te nowe przewody Niby oryginał, ale trzeba się było pomęczyć, żeby je zamontować. gumowe czapki nie przylegają właściwie do kopułki. Powinny się szczelnie trzymać, a tak nie jest
-
Wymieniłem i dalej
nicPodmień na próbę cały aparat zapłonowy.
-
A zapłon się "sam" nie przestawił? Bo ja już zgłupiałem
-
A zapłon się "sam"
nie przestawił? Bo ja już zgłupiałemWidzę że kolega ma zupełnie taki sam problem jak u mnie.
Ja właśnie przestawiłem zapłon do przodu(przyspieszyłem) i pali jak trzeba.
-
Hmmm co pozostaje sprawdzić???
Faktycznie jak chris powiedział może aparat, hm czasami ktoś coś mówi o przestawieniu rozrządu hmm.
A czy problem może być ze stacyjką?? Tylko nie wiem czy iskra by była. -
A czy problem może
być ze stacyjką?? Tylko nie wiem czy iskra by była.Z tego co pamiętam, to stacyjka w Tico jak padnie to już na amen.
Rozrusznik nie zakręci, albo kontrolki nawet się nie zaświecą. -
Podmień na próbę
cały aparat zapłonowy.Nie mam na co podmienić. Zmierzyłem natomiast omomierzem rezystancję między zaciskami cewki czujnika indukcyjnego - 465 Ohm. Trzeciak podaje prawidłowe wartości w przedziale 425-505 Ohm. Zdziwiło mnie natomiast niskie napięcie podawane przez kostkę na czujnik - ok. 6,85 V. Podobne było na przewodach zasilających cewkę. Po przeczyszczeniu masy głównej (przewód przy skrzyni) napięcie przy złączu cewki zapłonowej wzrosło do ~11,8V. Podmiana świec na stare, kiedyś wymienione, nic nie dała. Mimo to, po około minutowym kręceniu i krztuszeniu się, w końcu odpalił na benzynie. Zobaczę co będzie po ostygnięciu.
Przed chwilą sprawdziłem, kiedy były wymieniane świece - listopad 2010. Od tego czasu zrobiłem 25.000 km. Może czas wymienić świece, które zresztą nie wyglądają za ciekawie. Z uwagi na LPG chyba trzeba częściej je wymieniać
-
A zapłon się "sam"
nie przestawił? Bo ja już zgłupiałemSam by się przestawił?
-
Hmmm co pozostaje
sprawdzić???
Faktycznie jak
chris powiedział może aparat, hm czasami ktoś coś mówi o przestawieniu rozrządu hmm.
A czy problem może
być ze stacyjką?? Tylko nie wiem czy iskra by była.Zastanawiam się nad stacyjką lub innymi połączeniami elektrycznymi. Miałem raz sytuację, że po przekręceniu kluczyka nie zaświeciły się kontrolki. Zbyt słabe styki i przewodnictwo w stacyjce ma wpływ na wysokość napięcia potrzebnego do rozruchu?
-
Zastanawiam się nad
stacyjką lub innymi połączeniami elektrycznymi. Miałem raz sytuację, że po
przekręceniu kluczyka nie zaświeciły się kontrolki. Zbyt słabe styki i przewodnictwo
w stacyjce ma wpływ na wysokość napięcia potrzebnego do rozruchu?Jeśli iskra jest mocna to połączenia elektryczne bym odpuścił...
-
Mimo to, po około minutowym kręceniu i krztuszeniu się, w końcu odpalił na
benzynie. Zobaczę co będzie po ostygnięciu.No, ciekawe. Po odpaleniu na benzynie i lekkim rozgrzaniu silnika próbowałbym też uruchomić go na LPG.
Przed chwilą
sprawdziłem, kiedy były wymieniane świece - listopad 2010. Od tego czasu zrobiłem
25.000 km. Może czas wymienić świece, które zresztą nie wyglądają za ciekawie. Z
uwagi na LPG chyba trzeba częściej je wymieniaćRaczej tak. Znajomy gaziarz zaleca wymieniać co 10 kkm, w wyjątkowych sytuacjach po 15-20. Ja wymieniam je po 20 kkm.
-
Zdziwiło mnie natomiast niskie napięcie podawane przez kostkę na
czujnik - ok. 6,85 V. Podobne było na przewodach zasilających cewkę. Po
przeczyszczeniu masy głównej (przewód przy skrzyni) napięcie przy złączu cewki
zapłonowej wzrosło do ~11,8V.Myślę, że znalazłeś przyczynę.
Mimo to, po około minutowym kręceniu i krztuszeniu się, w końcu odpalił na
benzynie. Zobaczę co będzie po ostygnięciu.Długo kręcił bo był wcześniej zalany.
-
Świece NGK made in France?
-
Świece NGK made in
France?Świece NGK, ale nie wiem skąd są. Jutro jadę po nowe
-
Myślę, że znalazłeś
przyczynę.No właśnie, być może tak, ale jak to naprawić?
Długo kręcił bo był
wcześniej zalany.Przed chwilą wróciłem z garażu. Próbowałem odpalić na benzynie. Temperatura ~13 stopni. Znów trzeba było trochę kręcić, żeby odpalił. A jak już odpalił, to pracował bardzo nierówno, tak jakby się dusił i miał zgasnąć. Po chwili pracował już normalnie.
Rano pewnie znowu nie odpali wcale, bo temperatura spadnie do około 0-3 stopni.
Sprawdzałem też tą czarną kostkę z 3 przewodami idącą do gaźnika - jest na niej napięcie w normie. Po podłączeniu słychać kliknięcie w gaźniku. Nie wiem, gdzie dalej szukać przyczyny
-
No, ciekawe. Po
odpaleniu na benzynie i lekkim rozgrzaniu silnika próbowałbym też uruchomić go na
LPG.Na ciepłym silniku i LPG nie odpalałem - jeszcze. Na wpół zimny na gazie nie odpala. Na benzynie tak, ale po dłuższym kręceniu i po lekkiej przygazówce.
Raczej tak. Znajomy
gaziarz zaleca wymieniać co 10 kkm, w wyjątkowych sytuacjach po 15-20. Ja wymieniam
je po 20 kkm.Mam nadzieję, że to wina świec. Jutro jadę po nowe.