LUZ NA WIELOKLINIE PRZEGUBU
-
Ja miałem pomysł przyspawać z 1 strony wystający gwint z przegubu do piasty lub osadzić to na kleju tylko wydaje mi sie że tam duże siły występują i niw eiem czy to nie bedzie wpływało na wyważenie kół
-
Ja miałem pomysł
przyspawać z 1 strony wystający gwint z przegubu do piasty lub osadzić to na kleju
tylko wydaje mi sie że tam duże siły występują i niw eiem czy to nie bedzie wpływało
na wyważenie kółMoże wpływać na wyważenie, ale przede wszystkim taka "naprawa" to czyste druciarstwo stosowane
Najlepiej wymienić piasty na nowe. Nie są jeszcze aż tak drogie, a nie wymienia ich się zbyt często - ja swoje pierwszy raz wymieniałem Z używkami mogą być te same problemy (naturalne zużycie samej piasty i wieloklinu), do tego dochodzą ewentualne problemy z łożyskami (jeśli kupisz całą zwrotnicę, która na szrocie przeleżała ileś tam pod chmurką). Nie polecam wracać kilka razy do tego samego tematu, jak po kilku tygodniach od wymiany zacznie np. huczeć łożysko
-
Witam ponownie nie chciałem zakładać kolejnego postu więc do rzeczy, 15kkm temu założyłem przegub zewnętrzny firmy kamoka pomimo lekkiego luzu na wieloklinie w sumie nie przeszkadza mi on tylko przy ruszaniu i hamowaniu silnikem słychac charakterystyczne stuki ale chyba to nic groźnego ale jednak przeguby padaja i moje pytanie jest następujace czy właśnie te luzy na wieloklinie powodują miszczenie przegubów czy marna jakośc ??
Mieszkam w okolicy gdzie drogi są dobrej jakości jeżdze raczej powoli i bez dynamiki oczywiście auto nie ładowane 5 osobami góra 2 osoby bez ładunku koła wyważane reguralnie. -
Raczej to drugie, niestety (marna jakość).
-
Eh jeszcze odnośnie osłona z kamoki wygladała dużo gorzej po 15kkm niż ta co była na orginalnym przegubie po przejechaniu 98kkm jakiej marki używacie i polecacie przeguby??
-
Ja tez potwierdzę raczej marna jakość frezów w przegubie. Jeśli nawet jest luz to dobry przegub wytrzyma sporo. Przykładem może być moje tico co spory czas miało luz przez niedokręcone śruby na półosi i jakoś oryginalne przeguby służą do dziś mimo 160tys przebiegu.
Podobnie miałem w maluchu gdzie zabieraki nowe podobno państwowe padły po krótkim czasie. Dopiero jak kupiłem 2x droższe oryginały fiata problem znikł mimo luzu co wykańczał tamte tańsze. -
czy w Polsce są w jakimś sklepie oryginały do kupienia? a jeśli nie to co warto kupić? moje tico jest używane w dosyć trudnych warunkach i właśnie zaczął popukiwać przegub chyba, swoją drogą trochę dziwnie bo tylko wtedy gdy jest rozgrzany po dłuższej jeździe.
-
czy w Polsce są w
jakimś sklepie oryginały do kupienia? a jeśli nie to co warto kupić? moje tico jest
używane w dosyć trudnych warunkach i właśnie zaczął popukiwać przegub chyba, swoją
drogą trochę dziwnie bo tylko wtedy gdy jest rozgrzany po dłuższej jeździe.Trudno powiedzieć. Ale można chyba jeszcze kupić całe półosie w oryginale
-
Teraz już coraz ciężej kupować części nawet do tico. Większość na allegro piszą, że oryginały a to różnej jakości zamienniki koreańskie. Zakup to loteria może posłużyć lata a może paść za miesiąc. Najlepiej kupić właśnie oryginał ze znaczkiem GM lub daewoo ale z tym już ciężko.
Przykładem jest ibiza brata gdzie jeden przegub jest oryginalny z osłoną czyli od 94r. Drugi padł wcześniej i za niego kupiony był drogi przegub firmy AD za ponad 120zł. Mimo, że tyle kosztował właśnie po jakiś 40tys wyrobił się ten wieloklin w przegubie. Potem kupiona jakaś podróba za 70zł wytrzymała podobnie wieloklin nie siadł ale padł przegub A oryginał dalej śmiga. Nie ma to jak fabryka. -
A co z siłą dokręcania można zjechać łożyska zbyt mocnym dokręcaniem ?? Obecnie mam Kamokę i nakrętką koronową i musiałem dawać podkładkę bo nie było jak zabezpieczyć nakrętki tak się głęboko wkręciła.
-
dwa zdania dodam od siebie
Tico ma o wiele bardziej narażone części układu przekazującego napęd ponieważ elementy w tym aucie są o wiele mniejsze od średniego standardu który jeździ dookoła nas po drogach.
A tym samym spotykamy się z usterkami typu wyrobienie się gniazd.
W tym aucie twój problem mógł wyniknąć z tego że autem nie jeździ tylko jedna osoba.
Za każdym razem przy odpaleniu zimnego auta nie umiejętne puszczenie sprzęgła powoduje uderzenie półosi w przegub a przegub bije w gniazdo piasty.
Zauważam to za każdym razem od paru lat jak za kółko siada inna osoba . -
Możliwe, widziałem przeguby z innych aut np. niemieckich i są grubsze co do kierowców też racja jednak każdy właściciel zna swoje auto