Co dziś dłubałem w Tico
-
Poszło bez
problemu?Przewody od wody do reduktora nie przeszkadzały?Przeszkadzały Ale klucz oczkowy + cierpliwość w odkręcaniu to klucz do sukcesu
Ja dziś w końcu
zrobiłem światło pozycyjne lewy tył.
Okazało się , że
oberwała się złączka na kablach.Wywalenie złączki i wstawienie kawałka kabelka +
izolacja załatwiła sprawę
Poza tym zabrałem
się za generalny remont Groclinów.Jeden fotel zostały rozebrany na czynniki
pierwsze.Będzie wymieniona tkanina na nową.
Mam nadzieje,że za
jakieś 2,3 tygodnie przejadę się już w Groclinach
Pierwsze przymiarki
i przypasowanie szyn są obiecujące.Nie będzie dużo roboty z przeróbkąCzekamy na wyniki
Dzisiaj udało się zlokalizować uszkodzenie światła do jazdy dziennej LED (jedno mi nie świeciło). Okazało się, że wiązka z przewodami dostała się, w ferworze jazdy, do poduszki przedniej silnika, skutkiem czego jeden z przewodów uległ przerwaniu. Przewód połączyłem i działa Wiązkę umocowałem do zderzaka. Dopiero niedawno mrozy puściły i coraz bardziej chce się dłubać
-
dargi, szybki dorwałem za 100zł(silniczki,boczki i okablowanie). wooooojtek85 mam te z czerwonym stopem i przezroczystymi kierunkami
-
ciekawe co ci powiedzą na stacji diagnostycznej,mają Twoje lampy homologację??
-
do przeglądu jeszcze trochę... a co do lamp to nie rzucają się tak w oczy jak lexus look u woooojtka. Poza tym widziałem kilka Tico na tych ''moich'' lampach i wyglądają 1000 razy lepiej.
-
fajny jesteś....myślisz że diagnosta i policjant to klienci z białymi laskami?? zostaw sobie stare na wszelki wypadek jakbys musiał kiedyś z powrotem zmieniac.
-
fajny
jesteś....myślisz że diagnosta i policjant to klienci z białymi laskami?? zostaw
sobie stare na wszelki wypadek jakbys musiał kiedyś z powrotem zmieniac.Panowie, zróbcie sobie wątek na te dyskusje, bo tu nie śmiecimy
-
fajny
jesteś....myślisz że diagnosta i policjant to klienci z białymi laskami?? zostaw
sobie stare na wszelki wypadek jakbys musiał kiedyś z powrotem zmieniac.Miałem te "cleary" na trzech przeglądach + białe przednie klosze kierunków również bez homologacji i diagnosta nawet się na ten temat nie zająknął.
Nie zmienia to niestety faktu, że jak się trafi "diagnosta-służbista", to...
-
Wczoraj w TICO podpinałem obrotek.
Na razie na pająku dla sprawdzenia jak to działa i znalezienie optymalnego miejsca.
Od razu wiem, że będę musiał jakieś podświetlenie dorobić, bo w nocy świecą same diody i nie widać jakie są obroty.A w żonowym Matizie wymiana paska alternatora.
Pasek za 16zł jakiś niemiecki MEYLE czy jakoś tak.
Czas 1,5h przez zapieczone śruby na altku i pompie wspomagania.
Stary pasek był za stary a dodatkowo po zalaniu płynem ze zbiorniczka wyrównawczego chyba się uciągnął i piszczał. Sam naciąg nie miał sensu.edyta 07.03.2012:
Wczoraj w Tico nastąpiła wymiana linki hamulca ręcznego. Koszt linki 35zł, czas poświecony 3h. Nie mam kanału i robiłem na koziołkach.
Poniekąd przy okazji, bo coś w prawym bębnie mi ocierało po południu.
Przy okazji rozebrałem też lewy i wymieniłem linkę.
Od razu wyregulowałem też szczęki bo automaty są do bani. Jeden jest za miękki a drugi właśnie się oberwał i szurał. Teraz hamulce lepiej łapią, wcześniej pedał wpadał zanim zaczynał hamować.A dziś rano Tico zaliczyło myjkę.
-
Dzisiaj rozebrałem hamulce z tyłu. Szczęki jeszcze są (ok 2-3mm), bębny wymieniane ostatnio w grudniu 2008 (zrobione na nich 73 000 km) , są pewnie na skraju sprawności. Dokonałem regulacji samoregulatorów (dziwnie brzmi, ale nie w tico). Po złożeniu wszystkiego do kupy - pedał hamulca w podłodze. Bębny po złożeniu ocierają o szczęki (jakiś czas temu usunięty został rant, który w tej chwili wynosi może 0,5mm). Cylinderki sprawne, dobrze pracują i nie ciekną (zmieniane w listopadzie 2010). Sprężynki trzymają, samoregulatory pracują, dodatkowo je wyczyściłem i nasmarowałem. Czy jest taka możliwość, że zapowietrzyłem układ po zdjęciu szczęk? Wycieków z cylinderków nie było, mimo, że tłoczki momentami dość mocno wyszły.
Okazało się, że jest coś nie tak z serwem. Wciskam hamulec (pompuję), trzymam i odpalam samochód. Serwo syczy - słychać spod kierownicy wewnątrz auta. Pedał hamulca po odpaleniu nie opada, słychać tylko syczenie. Po tym jak go puszczę i ponownie nacisnę, wchodzi do podłogi. Przed demontażem tylnych hamulców było wszystko OK (tzn hamował, ale bez szału, z serwem nie wiem jak było, sprawdziłem dopiero po wykryciu niskiego pedału hamulca).
Jutro na szrocie kupuję serwo razem z pompą, planuję ją od razu zregenerować (kiedyś kupiłem zestaw naprawczy) i dalszy ciąg walki
Do maja (przegląd) planuję wymienić klocki, szczęki oraz bębny.
-
Zanim wymienisz serwo uważnie sprawdź przewód podciśnieniowy.
-
Zanim wymienisz
serwo uważnie sprawdź przewód podciśnieniowy.Zapomniałem dodać, że przewód podciśnienia serwa był już raz wymieniany, tj w czerwcu 2009 i do tej chwili przejechałem na nim ~52 000 km.
Ponadto dzisiaj sprawdziłem czy jest podciśnienie po zdjęciu przewodu gumowego z serwa: i jest. Silnik pracuje dużo gorzej po zdjęciu tego przewodu z serwa, dławi się, jakby chciał zgasnąć.
-
Może podsumuję ostatni miesiąc, bo jakbym codziennie miał pisać to nabiłbym za dużo postów :
1. Wymieniłem pompę wody (miała wyciek)
2. Zmieniłem płyn chłodniczy
3. Wymieniłem pompę paliwa
4. Zmieniłem przewody paliwowe (wewnątrz komory silnika) bo były popękane.
5. Zlokalizowałem i usunąłem kolejny wyciek płynu chłodniczego - pęknięty wąż od nagrzewnicy (podłączenie sprężarki do chłodnicy w miejsce wężyka idącego do zbiorniczka przelewowego ułatwiło zadanie)
6. Regulowałem zawory
7. Umyłem silnik
8. Wyczyściłem układ odpowietrzania skrzyni korbowej
9. Wymieniłem uszczelniacze przednie (wału korbowego i rozrządu)
10. Wymieniłem filtry paliwa, powietrza, oleju
11. Wymieniłem olej.więcej czynności nie pamiętam, cdn...
-
Dzisiaj przyszedł czas na wymianę hamulców
Użyte części:
klocki Racer - 37zł
szczęki hamulcowe - jakieś polskie - 42zł
bębny - jakieś koreańskie - okazało się, że jeden jest inny niż drugi (ma wewnątrz nacięcia umożliwiające wybicie starego łożyska bez jego niszczenia (po zewnętrznej stronie) - 60złx2
szpilki kół komplet - 24zł
tuleje dystansowe bębnów - 30zł
łożyska SKF - komplet na obie strony - 78 zł
płyn hamulcowy DOT4 - miałem już z wcześniejszej wymianyŁożyska nabijałem sam, w środek, pomiędzy nimi poszedł smar ŁT43.
Odpowietrzanie z pomocą drugiej osoby.
Efekty: Hamulec ostro w górę Pojawił się ręczny Części muszą się jeszcze dotrzeć i w razie potrzeby ponowię odpowietrzanie.
-
Ja dziś sprawdzałem odpowietrzanie zbiornika paliwa bo gdy staje się coraz mniej obciążony paliwem to przy odkręcaniu korka wlewu słyszę charakterystyczny syk wciąganego powietrza.
Odkręciłem boczek i sprawdzałem czy któryś z wężyków od separatora. I teraz pytanie. Czy ten górny ma iść tak jak na rysunku u Trzeciaka do wlewu ? Bo u mnie jest odwrotnie. Ten z czerwoną strzałką idzie gdzieś do góry i przy próbie jego przedmuchania idzie to bardzo z trudem. Nie wyciągałem go bo nie wiem dokąd dokładnie prowadzi. Idzie do góry w karoserię. Natomiast wężyk z zieloną strzałką mam wpięty do wlewu.
W ogóle jak tankuję to zapowietrza się bo nie mogę dać pistoletu na full.
Jak jest u was i dokąd prowadzi ten wężyk który odchodzi od separatora paliwa?
-
Wymiana zderzaka przedniego, w wyniku lekkiego uderzenia w skarpę stary zderzak rozpadł się. Nowy kupiony na alledrogo pasuje jak trzeba choc sie zdziwiłem ze chińszczyzna za 54zl pasuje bez problemu.
MOdernizacja tylnych lamp lexus look teraz w wyniku oklejenia górnej części reflektora (sekcja światełek stop/postojowe) i zastosowaniu prócz tego czerownych żarówek w reflektorku mam krwiście czerwone światełka Efekt zamierzony został zrealizowany
-
mam krwiście czerwone światełka Efekt zamierzony został zrealizowany
Zrób jeszcze fotkę lub filmik w dzień bo wieczorem zawsze będzie widać.
-
Wyrzuciłem wczoraj pompkę paliwa mechaniczną i zainstalowałem elektryczną.
Dzisiaj zmieniłem świece, przewody WN, palec i kopułkę, później na analizę spalin (na benzynie) i załamka:
HC ok. 1500, 02 - 13%, czyli wygląda na to, że mam podłączony bak bezpośrednio do wydechu .
A tak na poważnie to nie wiem co jest grane i szukam dalej. Wczoraj analiza na gazie: HC ok 2500, dlatego dzisiaj na benzynie sprawdzałem (wczoraj pompka mechaniczna nie działała). -
Wyrzuciłem wczoraj
pompkę paliwa mechaniczną i zainstalowałem elektryczną.Może jakiś manual? Z czego wziąłeś pompę elektryczną?
Dzisiaj zmieniłem
świece, przewody WN, palec i kopułkę, później na analizę spalin (na benzynie) i
załamka:
HC ok. 1500, 02 -
13%, czyli wygląda na to, że mam podłączony bak bezpośrednio do wydechu .
A tak na poważnie
to nie wiem co jest grane i szukam dalej. Wczoraj analiza na gazie: HC ok 2500,
dlatego dzisiaj na benzynie sprawdzałem (wczoraj pompka mechaniczna nie działała).Regulacja gaźnika na analizatorze by się przydała
-
Może jakiś manual?
Z czego wziąłeś pompę elektryczną?Manual postaram się jutro zrobić. Pompę kupiłem na Allegro. Jutro pokaże jaką.
Regulacja gaźnika
na analizatorze by się przydałaMoże jednak niekoniecznie. Przyznaję się - dałem ciała... wymieniając jakieś 3 miechy temu uszczelkę pod głowicą źle podłączyłem wężyki od podciśnień. Dzisiaj kuzyn podjechał swoim i podłączyłem dobrze.
Efekt:
-
źle podłączone wężyki - obroty 900
-
dobrze podłączone wężyki - obroty 1140 (zmniejszyłem później do 950)
-
źle podłączone wężyki - szarpało budą przy obrotach 900 i silnik dziwnie pracował
-
dobrze podłączone wężyki - nawet na 700 obrotach w budzie można igłę nawlekać
-
źle podłączone wężyki - byłem zdenerwowany wynikami analizy
-
dobrze podłączone wężyki - siedzę przy kompie, popijam piwko i pełen luz
Jutro analiza
-
-
Wyniki po dzisiejszej analizie(benzyna):
na wolnych obrotach:
CO2 - 9,2
O2 - 7,73
HC - 133
CO - 0,75
lambda - 1,3