Pożegnanie z Tico.
-
W środę 1 czerwca, oddałem swoje Tico synowi.
Syn chyba będzie tu zaglądał. W każdym razie od kilku lat jest zarejestrowany na Zlosniku.Zmieniłem Tico na Daewoo Lanosa. Nie zdradziłem Daewoo, bo ta koreańska firma robi naprawdę przyzwoite auta. Nie do zdarcia.
Lanos benzynowy, który kupiłem jest fantastyczny.
Ma wszelkie bajery z klimą, światłami przeciwmgielnymi, automatycznie wysuwaną anteną jak włączę radio itd...
Niech żyje Daewoo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!PS: Ja też oczywiście będę tu zaglądał, tak więc się nie żegnamy.
-
W środę 1 czerwca,
oddałem swoje Tico synowi.
Syn chyba będzie tu
zaglądał. W każdym razie od kilku lat jest zarejestrowany na Zlosniku.
Zmieniłem Tico na
Daewoo Lanosa. Nie zdradziłem Daewoo, bo ta koreańska firma robi naprawdę przyzwoite
auta. Nie do zdarcia.
Lanos benzynowy,
który kupiłem jest fantastyczny.
Ma wszelkie bajery
z klimą, światłami przeciwmgielnymi, automatycznie wysuwaną anteną jak włączę radio
itd...
Niech żyje
Daewoo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PS: Ja też
oczywiście będę tu zaglądał, tak więc się nie żegnamy.Dobrze, że tico zostało w rodzinie Niezły prezent na dzień dziecka
Ile dałeś za lanosa? Który rok? Jaki przebieg?
Dobrze, że od nas nie odchodzisz
-
Znaczy gabaryt się zwiększył...
Stachu, to może i rodzinę też powiększasz? -
Znaczy gabaryt się
zwiększył...
Stachu, to może i
rodzinę też powiększasz?Ja już za stary na powiększanie rodziny.
Chyba że o wnuki! -
W środę 1 czerwca,
oddałem swoje Tico synowi.Fajny prezent na dzień dziecka
PS: Ja też
oczywiście będę tu zaglądał, tak więc się nie żegnamy.Tak więc tytuł wątku powinien być "Podarowałem Tico" a nie pożegnanie, wszak się nie pożegnałeś, Tico zostało w rodzinie
-
Gratulacje Stachu
Koreańskie auta są naprawdę fajne - a dzięki ogólnej fali niechęci kosztują grosze w porównaniu z (niejednokrotnie gorszymi od nich) autami innej produkcji - niemieckimi, japońskimi.
Wrzuć jakąś fotkę swojego egzemplarza i pochwal się (mniej więcej) ile autko kosztowało.