drążek kierowniczy
-
Wczoraj grzebiąc
przy lewym kole i nadkolu zauważyłem żę jest pęknięta gumowa osłona drążka
kierowniczego, pęknięcie około 1cm na zwężeniu tuż przy zacisku który trzyma gume,
smar sie wydobywa, dużo roboty z wymianą? Chyba nie trzeba całego drążka kupować?Osobiście nie wiem, nie pomogę bo miałem do czynienia jedynie z końcówkami drążków, a nie samym drążkiem.
-
Wczoraj grzebiąc
przy lewym kole i nadkolu zauważyłem żę jest pęknięta gumowa osłona drążka
kierowniczego, pęknięcie około 1cm na zwężeniu tuż przy zacisku który trzyma gume,
smar sie wydobywa, dużo roboty z wymianą? Chyba nie trzeba całego drążka kupować?U mnie jest z jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później trzeba będzie jechać ustawić zbieżność -
U mnie jest z
jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma
żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową
końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później
trzeba będzie jechać ustawić zbieżnośćJedna uwaga, z czym się spotkałem niedawno u siebie w Cordi:
Na końcówce drążka nie zawsze może się pokazać luz, czasem końcówka się zaciera, przez co kierownica ciężej pracuje i przy okazji wydaje z siebie dźwięk trzeszczenia/tarcia/piszczenia. Mimo, że luzu na końcówce nie ma, to i tak jest do wymiany.
Jest to spowodowane tym, że pęka osłona gumowa na przegubie końcówki drążka.
Smar wylatuje i mamy co powyższe.
To samo zresztą się dzieje przy sworzniu wahacza, gdy pęknie jego gumowa osłona.Pierwszy raz się z powyższym spotkałem, wcześniej zawsze miałem do czynienia z pojawiającym się jedynie na niej luzem.
-
U mnie jest z
jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma
żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową
końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później
trzeba będzie jechać ustawić zbieżnośćJednak trzeba się trochę namęczyć, by to zrobić samemu bez kanału... Zaliczyłem wymianę obu stron - drążek + końcówka (druga strona "profilaktycznie")... Najwięcej zabawy było z owinięciem osłony gumowej drążków drucikiem miedzianym...
-
To raczej szkoda moich nerwów, czasu i pieniedzy, tak to w tym samochodzie jest, odkrecisz jedna srube, odkreci sie jeszcze 10 przy okazji
-
odkrecisz jedna
srube, odkreci sie jeszcze 10 przy okazji99,9% starszych aut tak ma. Dla odmiany w nowych musisz zdejmować zderzak do wymiany żarówki
-
Moze zapisz sie na
silownie Kwestia przyzwyczajenia, moze wczesniej jezdziles samochodem ze
wspomaganiemDokładnie jakies zniewieścienie zapanowalo , jezdzilem escortem bez wspomagania
kierownice na parkingu obslugiwalem jedna reka .
kierownica w tico obraca sie doslownie dwoma palcami
Inna sprawa ze prawidlowo wykonywane manewry parkingowe wymagaja uzycia znacxznie mniejszej sily (chodzi o nie krecenie kierownica podczas postoju co przy zbyt niskim cisnieniu moze byc uciazliwe )Liczymy na to
Pomysl sam w sobie niezly, jako dodatkowy bajer oczywisciepomysl ciekawy ttyle ze przy wartosci tico mocno dyskusyjny
-
Jak już o drązku pisane ... ja zaczne o koncowce.
Diagnosta przy ostatnim przegladzie stwierdzil ze jest duzy luz w prawym, domyslam sie ze na koncowce bo zapomnialem juz o czym mowil. Tak sie zastanawiam a moze by od razu dwa wymienic skoro i tak trzeba bedzie jechac na zbierznosc? Bo poczytalem troche i chocby nie wiem jak sie staral to trzeba bedzie jechac. A swoja droga, o zmianie koncowki czytalem u Trzeciaka, czy to wystarczy abym dal sobie rade? -
Spokojnie można samemu wymienić. Końcówka drążka kierowniczego to oporny temat i trzeba mieć ściągacz ale koszt ok 15zł więc lepiej opłaci się go kupić niż płacić mechanikowi.
Zbieżność to też nie jest za duży problem bo można samemu ja ustawić i zostanie spora kaska w kieszeni. -
Spokojnie można
samemu wymienić. Końcówka drążka kierowniczego to oporny temat i trzeba mieć
ściągacz ale koszt ok 15zł więc lepiej opłaci się go kupić niż płacić mechanikowi.Bez ściągacza da radę, tylko trzeba wiedzieć gdzie walnąć młotkiem żeby końcówka wyskoczyła ze zwrotnicy.
Zbieżność to też
nie jest za duży problem bo można samemu ja ustawić i zostanie spora kaska w
kieszeni.Podzielisz się swą wiedzą jak to zrobić?
-
Mi nigdy nie udawało się wybić tej końcówki bez ściągacza.
A co do zbieżności mozna zrobić sobie przyrząd rozsuwany z rurki by zmierzyć odległości między felgą z przodu i tyłu. Na przodzie powinien być rozstaw większy o kilka mm.
Mechanicy niektórzy to nawet za pomocą miarki rozsuwanej to robią. Potem zawsze można sprawdzic czy jest dobrze i poprawić. Jak mam dać 100zł za ustawienie laserowe to wole ustaić samemu a za ta kaskę kupić 4 opony używki a do tico to kupi się całe koła. -
Mozesz mi wskazac gdzie za 15zl dostane taki sciagacz? Na allegro nie spotaklem, nie wierze ze za tyle kupi. Zwolennikow i przeciwnikow ustawiania zbierznosci samemu a w zakladzie jest chyba po rowno Nie wiem ile kosztuje ustawienie, ale cos mi mowi o 50 - 70zl. Przyznam szczerze, ze szkoda by mi bylo
Sa jakies firmy co maja dobre koncowki drazkow? NIe chce kupic strasznej kichy. -
aby wyskoczyła końcówka drążka bije się z boku ( nie w gwint). w swifcie jest to na wysokości naddatku po odlewie
-
Mozesz mi wskazac gdzie za 15zl dostane taki sciagacz? Na allegro nie spotaklem, nie wierze ze za tyle kupi. Zwolennikow i przeciwnikow ustawiania zbierznosci samemu a w zakladzie jest chyba po rowno smile Nie wiem ile kosztuje ustawienie, ale cos mi mowi o 50 - 70zl. Przyznam szczerze, ze szkoda by mi bylo
Zapytaj wśród znajomych, a być może ktoś może pożyczyć ściągacz na kilka godzin.
Co do ustawienia zbieżności, to proponuję pojechać na stację diagnostyczną i tam niech spec dokona regulacji.
Niedawno wymieniłem obie końcówki drążków i tak naprawdę miałem jedynie problem z odkręceniem śruby kontrującej końcówkę. Po wymianie pojechałem na wspomnianą stację, gdzie fachowiec ustawił zbieżność za 50zł.
Przy okazji dokładnie mi wszystko wyjaśnił i powiedział, jak prawidłowo ustawia się zbieżność (wcześniej pracował ponad 10 lat w ASO Daewoo). -
Sa jakies firmy co
maja dobre koncowki drazkow? NIe chce kupic strasznej kichy.Jakiś czas temu parę osób polecało jakieś końcówki polskiej firmy. Tylko nie pamiętam już nazwy...
Koledzy, czy w waszych autkach trzęsie czasem kierownicą przy prędkościach od około 90-120km/h?
Jak jadę np autostradą prędkością 100km/h to są momenty, że kierownica drży, jak by mi się ręce trzęsły. A za chwilę jadąc inną drogą z tą samą prędkością drżenie zanika.
Nie wiem czym to wytłumaczyć. W sumie jest już to od bardzo dawna. Auto przechodzi przeglądy, nic mu w zasadzie nie dolega a mimo wszystko czasem kierownica drży.
Wygląda to tak jak by były odcinki drogi, które powodują drżenie....
Spotkał się ktoś z czymś takim? -
Sharky ale u mnie to jest taka stacja diagnostyczna ze jak jechac do nich to tylko na przeglad a potem sie trzymaj jak najdalej
Przejze jeszcze raz trzeciaka i zrobie wg jego opisu.
Swoja droga nigdy nie rozumialem o co chodzi z tym dokrecaniem gdzie podaja 3 -5 N, o jaka to sile chodzi przekladajac to na chlopski rozum? -
A co do zbieżności
mozna zrobić sobie przyrząd rozsuwany z rurki by zmierzyć odległości między felgą z
przodu i tyłu. Na przodzie powinien być rozstaw większy o kilka mm.Na przodzie rozstaw większy???
To piszesz chyba o rozbieżności, nie o ustawianiu zbieżności...Mechanicy niektórzy
to nawet za pomocą miarki rozsuwanej to robią.No, no... Ale nie każdy tak może, bo nie każdy ma laser w oczach.
Uciekałbym od takiego machera.Potem zawsze można sprawdzic czy jest
dobrze i poprawić. Jak mam dać 100zł za ustawienie laseroweBez przesady. 40-50 zł biorą za ustawienie profesjonalne, nie z metrówką w łapach.
za ta kaskę kupić 4 opony używki a do tico to kupi się całe koła.
A, to przepraszam.
-
Jakiś czas temu
parę osób polecało jakieś końcówki polskiej firmy. Tylko nie pamiętam już nazwy...
Koledzy, czy w
waszych autkach trzęsie czasem kierownicą przy prędkościach od około 90-120km/h?
Jak jadę np
autostradą prędkością 100km/h to są momenty, że kierownica drży, jak by mi się ręce
trzęsły. A za chwilę jadąc inną drogą z tą samą prędkością drżenie zanika.
Nie wiem czym to
wytłumaczyć. W sumie jest już to od bardzo dawna. Auto przechodzi przeglądy, nic mu
w zasadzie nie dolega a mimo wszystko czasem kierownica drży.
Wygląda to tak jak
by były odcinki drogi, które powodują drżenie....
Spotkał się ktoś z
czymś takim?Mogą to być ciekawie zrobione odcinki dróg (zawsze sobie to tak tłumaczyłem, jak kierownica drżała )
Jednak przyczyna może leżeć w stanie technicznym auta:
- luzy na piaście lub łożyskach koła/kół
- krzywe felgi, niewyważone
- wadliwe opony lub nierównomiernie zużyte
- byle jakie kołpaki
- luzy na sworzniu wahacza
- luzy na końcówce drążka kierowniczego
-
Sharky ale u mnie
to jest taka stacja diagnostyczna ze jak jechac do nich to tylko na przeglad a potem
sie trzymaj jak najdalejNajlepiej pojechać na inną
Przejze jeszcze raz
trzeciaka i zrobie wg jego opisu.
Swoja droga nigdy
nie rozumialem o co chodzi z tym dokrecaniem gdzie podaja 3 -5 N, o jaka to sile
chodzi przekladajac to na chlopski rozum?Na chłopski rozum nie dokręcisz z taką siłą Jak koniecznie chcesz dokręcić z takim momentem, kup klucz dynamometryczny
-
Na przodzie powinien być rozstaw większy o kilka mm
No co Ty, ma być równo
Mechanicy niektórzy
to nawet za pomocą miarki rozsuwanej to robią. Potem zawsze można sprawdzic czy jest
dobrze i poprawić.Potwierdzam patent. Mój ojciec zrobił sobie taki przymiar z cienkich rurek i na końcu są śruby w przyspawanej nakrętce, którymi się kręci żeby skrócić/wydłużyć przyrząd. Może to nie brzmi profesjonalnie ale działa znakomicie. Ustawiliśmy już tak zbieżność w Swifcie, Punto i Golfie i efekt jest taki sam - super zachowania auta na drodze i żadnego ścinania opon