drążek kierowniczy
-
Do autora wątku:
jeżeli tico nie
stoi w miejscu (nawet minimalnie się toczy), to można manewrować "na mydełko"
opierając jedną dłoń o wierzch kierownicy. Więc nie wiem w czym problemJa uważam że wspomaganie w Tico jest zbędne, bo opory przy prowadzeniu samochodu
są nieistotne w czasie jazdy. -
Do autora wątku:
jeżeli tico nie
stoi w miejscu (nawet minimalnie się toczy), to można manewrować "na mydełko"
opierając jedną dłoń o wierzch kierownicy. Więc nie wiem w czym problemProblem może leżeć chociażby w "złych" oponach.
U mnie na starych Kormoranach kierownica wcale lekko nie pracowała...Zawieszenie też ma tu coś do rzeczy: maglownica, wahacze, drążek kierowniczy i końcówki.
To wszystko ma wpływ na swobodę obracania się kierownicy. -
witam wszystkich.
Jako, że jestem autorem tego wątku chcę jeszcze raz zaznaczyć, że chodzi mi o możliwość założenia układu wspomagania kierownicy. Cenie sobie uwagi, które zamieszczacie( ciśnienie opon, układ zawieszenia itd.). Chcę jeszcze raz podkreślić, że szukam informacji o takiej przeróbce a nie opinii czy wspomaganie jest potrzebne czy nie.
Pozdrawiam -
Wątpię by znalazła się osoba, która wykonała samodzielnie w/w modyfikację, wymaga to masy tzw "dłubania", a i tak nie wiadomo, czy będzie możliwość zmieszczenia tych wszystkich dodatków, których obecności konstruktorzy nie przewidzieli...
-
Jako, że jestem autorem tego wątku chcę jeszcze raz zaznaczyć, że chodzi mi o możliwość założenia układu wspomagania kierownicy.
To dlaczego nadałeś tytuł wątku "drążek kierowniczy", a nie "możliwość założenia układu wspomagania kierownicy"
-
To wszystko ma
wpływ na swobodę obracania się kierownicy.
Dlatego wspominam, że tłumaczenie "ten typ tak ma" nie ma tu zastosowania i trzeba szukać problemu, a nie montować wspomaganie -
Chcę jeszcze raz podkreślić, że szukam informacji o
takiej przeróbce
Z tego składa się wspomaganie:1.Maglownica (przekładnia kierownicza)
Musisz sprawdzić, czy jest jak ją zamocować.2.Pompa wspomagania.
Musisz wymyślić i dorobić mocowanie. Jakoś powinno się udać, bo jest tam gdzieś miejsce na sprężarkę klimatyzacji3.Przewody metalowe.
Musisz sam dorobić na wymiar.4.Zbiorniczek na płyn
Musisz znaleźć miejsce i zamontować.5.Koło pasowe.
Wiadomo - założyć nowe koło pasowe do napędzania pompy6.Pasek napędzający
Musisz dobrać odpowiednio długi pasek żeby połączyć pompę z ww. kołem pasowym
7.Płyn
Problemu chyba nie będziea nie opinii czy wspomaganie jest potrzebne czy nie.
To nie opinia, to fakt
Jeszcze Dla uzmysłowienia powiem Ci, że koledzy mi nie wierzyli że nie mam wspomagania, "bo tak fajnie kierownica chodzi"
I sugeruję zapamiętać, że jak mechanior mówi, że "tico tak ma", to to znaczy w skrócie "nie chce mi się tego robić bo i tak mało zarobię".maglownica ~400zł
pompa ~200zł
przewody ~60zł
zbiorniczek ~50zł
koło, pasek
płyn, groszowe sprawy ~20zł -
Dlatego wspominam,
że tłumaczenie "ten typ tak ma" nie ma tu zastosowania i trzeba szukać problemu, a
nie montować wspomaganieOd tego tez zaczalem swoja wypowiedz w tym watku Zamiast montowac nowy uklad, warto naprawic istniejace
-
Dlatego też szukam na różnych forach informacji o takiej przeróbce.
Te utrudnienia o których piszesz są do usunięcia pod warunkiem wykonania koniecznych napraw układu kierowniczego i nie powinny być powodem montowania wspomagania w Tico.
Natomiast doskonale Cię rozumiem że pragniesz coś nowego zrobić w swoim autku.
Sama przyjemność dłubania w samochodzie sprawia zadowolenie. Ja doskonale rozumiem takie osoby , bo też lubię dłubać dla samego dłubania,choć nie zawsze udaje się osiągnąć zamierzony efekt.W każdym razie życzę Ci powodzenia w pracach związanych ze wspomaganiem ! -
Od tego tez
zaczalem swoja wypowiedz w tym watku Zamiast montowac nowy uklad, warto
naprawic istniejaceDokładnie naprawić układ kierowniczy. W tico wspomaganie nie potrzebne bo jak jest układ sprawny kierownica lekko się kręci.
-
Dlatego wspominam,
że tłumaczenie "ten typ tak ma" nie ma tu zastosowania i trzeba szukać problemu, a
nie montować wspomaganieDokładnie.
Ten Typ Tak Nie Ma.Śmiem twierdzić, że kierownica w Tico pracuje tak samo, jak w Cordobie ze wspomaganiem.
-
Wczoraj grzebiąc przy lewym kole i nadkolu zauważyłem żę jest pęknięta gumowa osłona drążka kierowniczego, pęknięcie około 1cm na zwężeniu tuż przy zacisku który trzyma gume, smar sie wydobywa, dużo roboty z wymianą? Chyba nie trzeba całego drążka kupować?
-
Wczoraj grzebiąc
przy lewym kole i nadkolu zauważyłem żę jest pęknięta gumowa osłona drążka
kierowniczego, pęknięcie około 1cm na zwężeniu tuż przy zacisku który trzyma gume,
smar sie wydobywa, dużo roboty z wymianą? Chyba nie trzeba całego drążka kupować?Osobiście nie wiem, nie pomogę bo miałem do czynienia jedynie z końcówkami drążków, a nie samym drążkiem.
-
Wczoraj grzebiąc
przy lewym kole i nadkolu zauważyłem żę jest pęknięta gumowa osłona drążka
kierowniczego, pęknięcie około 1cm na zwężeniu tuż przy zacisku który trzyma gume,
smar sie wydobywa, dużo roboty z wymianą? Chyba nie trzeba całego drążka kupować?U mnie jest z jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później trzeba będzie jechać ustawić zbieżność -
U mnie jest z
jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma
żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową
końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później
trzeba będzie jechać ustawić zbieżnośćJedna uwaga, z czym się spotkałem niedawno u siebie w Cordi:
Na końcówce drążka nie zawsze może się pokazać luz, czasem końcówka się zaciera, przez co kierownica ciężej pracuje i przy okazji wydaje z siebie dźwięk trzeszczenia/tarcia/piszczenia. Mimo, że luzu na końcówce nie ma, to i tak jest do wymiany.
Jest to spowodowane tym, że pęka osłona gumowa na przegubie końcówki drążka.
Smar wylatuje i mamy co powyższe.
To samo zresztą się dzieje przy sworzniu wahacza, gdy pęknie jego gumowa osłona.Pierwszy raz się z powyższym spotkałem, wcześniej zawsze miałem do czynienia z pojawiającym się jedynie na niej luzem.
-
U mnie jest z
jednej strony podobnie od dłuższego czasu,ale na razie nic z tym nie robię bo nie ma
żadnych luzów na końcówce drążka.
Potrzebujesz nową
końcówkę.Jeśli nie będzie wielkich problemów z odkręceniem to robota łatwa.Później
trzeba będzie jechać ustawić zbieżnośćJednak trzeba się trochę namęczyć, by to zrobić samemu bez kanału... Zaliczyłem wymianę obu stron - drążek + końcówka (druga strona "profilaktycznie")... Najwięcej zabawy było z owinięciem osłony gumowej drążków drucikiem miedzianym...
-
To raczej szkoda moich nerwów, czasu i pieniedzy, tak to w tym samochodzie jest, odkrecisz jedna srube, odkreci sie jeszcze 10 przy okazji
-
odkrecisz jedna
srube, odkreci sie jeszcze 10 przy okazji99,9% starszych aut tak ma. Dla odmiany w nowych musisz zdejmować zderzak do wymiany żarówki
-
Moze zapisz sie na
silownie Kwestia przyzwyczajenia, moze wczesniej jezdziles samochodem ze
wspomaganiemDokładnie jakies zniewieścienie zapanowalo , jezdzilem escortem bez wspomagania
kierownice na parkingu obslugiwalem jedna reka .
kierownica w tico obraca sie doslownie dwoma palcami
Inna sprawa ze prawidlowo wykonywane manewry parkingowe wymagaja uzycia znacxznie mniejszej sily (chodzi o nie krecenie kierownica podczas postoju co przy zbyt niskim cisnieniu moze byc uciazliwe )Liczymy na to
Pomysl sam w sobie niezly, jako dodatkowy bajer oczywisciepomysl ciekawy ttyle ze przy wartosci tico mocno dyskusyjny
-
Jak już o drązku pisane ... ja zaczne o koncowce.
Diagnosta przy ostatnim przegladzie stwierdzil ze jest duzy luz w prawym, domyslam sie ze na koncowce bo zapomnialem juz o czym mowil. Tak sie zastanawiam a moze by od razu dwa wymienic skoro i tak trzeba bedzie jechac na zbierznosc? Bo poczytalem troche i chocby nie wiem jak sie staral to trzeba bedzie jechac. A swoja droga, o zmianie koncowki czytalem u Trzeciaka, czy to wystarczy abym dal sobie rade?