Klimatyzacja z Rumunii
-
Jak widać na jednym
ze zdjęć, to tico ma klimę, zwróć uwagę na miejsce pod schowkiemMasz na myśli to co wygląda jak rurka odpływowa obok tunelu środkowego?
-
Masz na myśli to co
wygląda jak rurka odpływowa obok tunelu środkowego?Mam na myśli element zaznaczony na zdjęciu, tj. sterownik klimatyzacji Dzwoniłem do sprzedającego, poprosiłem na maila więcej zdjęć - spod maski
-
Faktycznie Klima sprawna??? Jak będziesz chciał go brać, to pomogę, bo mieszkam w porównaniu do Ciebie niedaleko, jeśli miejsce sprzedaży = temu co na blachach
-
Ktoś kliknął "Kup teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowa
-
Gdzieniegdzie będą pojawiać się takie egzemplarze... Zawsze można kupić nawet nieco tańszego i zdemontować klimatyzację oraz wszystko co się da i zezłomować...
-
Ktoś kliknął "Kup
teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już
właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowaSprzedał to już się fotkami nie zajmował, albo nie zdążył zrobić
-
Ktoś kliknął "Kup
teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już
właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowaTo ja, przyznaję się... Ja stałem się za pośrednictwem Alledrogo właścicielem tego rodzynka. Ech... i wiecie co? I mam dylemat Autko okazało się na tyle dobre, że łamię się czy nie pozbyc się swojego srebrnego, zostawiając ten Po prostu mimo, że włożyłem w niego (ten mój srebrny) mnóstwo kasy (tzn. tyle ile studencka kieszeń pozwalała - i tak wycisnąłem maksimum) i serca instalując w TOTALNEGO golasa (nie było i nie ma do tej pory nawet regulacji świateł! ) elektryczne szyby, centralny, wymieniając WSZYSTKIE szyby na zielone przyciemniane w miejsce białych, kupiłem mnóstwo części blacharskich, chcąc wreszcie uzyskac efekt JEDNOLITEGO koloru... Wyszło to nienajlepiej, ponieważ w miejsce malowanych TOTALNIE innym lakierem kilku elementów (srebrnobłękitny - fatalnie gryzł się z resztą auta), na tyle ch...wo, że klar zszedł po którymś myciu na bezdotykowej (!!!) mam elementy ORYGINALNE, bez rudej ale... w różnych kolorach
Ten czerwony zaklimatyzowany rodzynek nie dośc, że ujął mnie do głębi bezawaryjną podróżą z Polkowic przez Wrocław, Warszawę (musiałem zabrac z mieszkania kilka rzeczy) do Lublina - 700 kilometrów, to jeszcze blacharsko stanowi jedną, spójną całośc, tak jak z fabryki wyjechał. Robic trzeba (którego Tico nie trzeba ), ale i tak wygląda lepiej niż mój...
Tak, że plan, aby dojechac jakoś, wyjąc klimę i opchnąc (ba! ZEZŁOMOWAC nawet w razie czego! ) się wziął i rypnął...
EDIT:
MiechoMiecho, mam nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed nosa... Z resztą na forum wlazłem dopiero po zakupie. Miałem trochę wolnej gotówki to wziąłem i zaszalałem
EDIT 2:
Odnośnie głównej bohaterki - klimy - niestety nie chłodzi (można się było spodziewac), coś klika w sterowniku pod schowkiem, obroty natomiast nie podnoszą się po włączeniu (może to wina braku czynnika) - i z tym szczerze mówiąc nie jest różowo - Tico jak wiadomo ma klimę używającą freonu R12... Nikt nie chce nawet sprawdzic szczelności - mają maszyny na R134A. Jeszce nie wiem co z tym zrobię - przeróbka kosztuje krocie (nawet adaptując kompresor od Matiza)... na razie szukam w okolicach Lublina, Zamościa i Warszawy (regularnie bywam w 3 miastach) magika, który po cichu napełni mi to starym czynnikiem.
Pozdrawiam!
-
kolejny to dosyć uciążliwe spore
obciążenie dla równej pracy silnika gdy samochód się rozsprzęglało lub gdy pracował
na biegu jałowym.Też to zauważyłem. Myślałem jednak, że to z silnikiem coś nie tak - najwyraźniej to normalne w wersji z klimą
-
MiechoMiecho, mam
nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed
nosa...Łooo, kolego... Już Ty się lepiej na ulicach nie pokazuj...
-
To ja, przyznaję
MiechoMiecho, mam
nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed
nosa... Z resztą na forum wlazłem dopiero po zakupie. Miałem trochę wolnej
gotówki to wziąłem i zaszalałemWiesz, ja nie miałem zamiaru go kupować, tylko miałem ochotę zobaczyć klimę Fajnie, że jesteś z Lublina, kiedy możemy się spotkać?
EDIT 2:
Odnośnie głównej
bohaterki - klimy - niestety nie chłodzi (można się było spodziewac), coś klika w
sterowniku pod schowkiem, obroty natomiast nie podnoszą się po włączeniu (może to
wina braku czynnika) - i z tym szczerze mówiąc nie jest różowo - Tico jak wiadomo ma
klimę używającą freonu R12... Nikt nie chce nawet sprawdzic szczelności - mają
maszyny na R134A. Jeszce nie wiem co z tym zrobię - przeróbka kosztuje krocie (nawet
adaptując kompresor od Matiza)... na razie szukam w okolicach Lublina, Zamościa i
Warszawy (regularnie bywam w 3 miastach) magika, który po cichu napełni mi to starym
czynnikiem.
Pozdrawiam!Spotkajmy się i pogadamy na ten temat
-
Łooo, kolego... Już
Ty się lepiej na ulicach nie pokazuj...No żebyś wiedział!
Miecho, napisałem Ci na privie co i jak. Może w ogóle mały zlocik listopadowy? Ktoś jeszcze jest na Złośniku z Lublina lub okolic? Byłby jeszcze mój brat, który też ma Tico Obecnie pod domem stoją Tica sztuk 3 - dwa czerwone i srebrny W razie czego napisze się w temacie zlotów.
Pozdrowienia!
-
Łooo, kolego... Już
Ty się lepiej na ulicach nie pokazuj...Przynajmniej kolega uratował Miecha przed ładowaniem kasy w klimę, której nikt nie chce napełnić
-
Gratuluję zakupu i mam nadzieję, że pomyślnie klimę ożywisz. Jeśli potrzebujesz listę części z numerami katalogowymi do klimy (w katalogu na stronie Wolffa brakuje jednej strony) to pisz na priv.
-
Z tego co wiem kompresor, tudzież sprężarka klimatyzacji w matizie i tico powinny być identyczne...
-
Tico jak wiadomo ma
klimę używającą freonu R12... Nikt nie chce nawet sprawdzic szczelności - mają
maszyny na R134A.Jesteś pewien, że freon (wg naklejki)? Wg katalogu od maja 1996 w Tico montowane były części przystosowane do R-134A, a nie do freonu. Podaj na priv VIN, to sprawdzę którą masz wersję.
-
Swoją drogą jestem na 99% pewien, że sprężarki w tico i matizie są identyczne, więc nie może być takiej różnicy w czynniku chłodzącym... O ile to ma znaczenie...
-
Z tego co wiem
kompresor, tudzież sprężarka klimatyzacji w matizie i tico powinny być identyczne...A czy w matizie nie napełnia się nowszym czynnikiem, tj. R134? Jeśli tak, to sprężarka może się nieco różnić, tak samo jeśli chodzi o budowę instalacji. Czytałem dzisiaj trochę o tym, że ogólnie jest problem z czynnikiem R12 (który został wycofany z obrotu do 1995r.), więc po przeróbce instalacji tico można napełnić ją czynnikiem R134. Ponoć, co zakład, to inna opinia, ja dopiero zacząłem zgłębiać ten temat.
Z drugiej jednak strony, jeśli wycofano z obrotu czynnik R12, to jakim cudem można było kupić nowe tico z klimą już po 1997 roku?
-
A czy w matizie nie
napełnia się nowszym czynnikiem, tj. R134? Jeśli tak, to sprężarka może się nieco
różnić, tak samo jeśli chodzi o budowę instalacji. Czytałem dzisiaj trochę o tym, że
ogólnie jest problem z czynnikiem R12 (który został wycofany z obrotu do 1995r.),
więc po przeróbce instalacji tico można napełnić ją czynnikiem R134. Ponoć, co
zakład, to inna opinia, ja dopiero zacząłem zgłębiać ten temat.
Z drugiej jednak
strony, jeśli wycofano z obrotu czynnik R12, to jakim cudem można było kupić nowe
tico z klimą już po 1997 roku?Z tego, co wiem, to właśnie nie można było. Klima w polskich Tico była dostępna najwyraźniej tylko w roczniku 1996 w "promocyjnej" serii z pełnym wyposażeniem (el. szyby, centralny zamek, barwione szyby etc.) Z resztą biorąc pod uwagę ilośc tych samochodzików nikt tego nie brał - co się dziwic? wówczas w latch 90-tych klima była luksusowym dodatkiem do aut klasy wyższej, a co dopiero w Tico, które po 126p było NAJTAŃSZYM nowym autem na rynku
Co do sprężarki to ona MUSI byc identyczna bo identyczny jest silnik. Różni się tylko olej (syntetyk w miejsce mineralnego) pod R134. Właśnie w oleju i ciśnieniu czynnika roboczego tkwi szkopuł - R134 jest bardziej agresywny od R12 i "wyżera" gumowe elementy klimy, oringi, zaworki, etc. To wszystko plus osuszacz trzeba wymienic (w starej sprężarce można ewentualnie zmienic olej i śmiga). Koszty jak na Tico średnio opłacalne...
EDIT:
Poza tym: czynnik R12 wycofano w 1995 roku. Tzn zabroniono go. Ale! Zapasy spece od klimy mieli jeszce na początku 21 stulecia Z moich poszukiwań po Lublinie wynika, że jeszcze w 2009 kilka osób nabijało klimę R12... Oczywiście "po cichu" i odpowiednio drożej...
-
Z tego, co wiem, to
właśnie nie można było. Klima w polskich Tico była dostępna najwyraźniej tylko w
roczniku 1996 w "promocyjnej" serii z pełnym wyposażeniem (el. szyby, centralny
zamek, barwione szyby etc.) Z resztą biorąc pod uwagę ilośc tych samochodzików nikt
tego nie brał - co się dziwic? wówczas w latch 90-tych klima była luksusowym
dodatkiem do aut klasy wyższej, a co dopiero w Tico, które po 126p było NAJTAŃSZYM
nowym autem na rynkuMoim rodzicom w 1997 roku, przy zakupie tikacza, proponowali klimę, a kupowali rocznik '97
Co do sprężarki to
ona MUSI byc identyczna bo identyczny jest silnik. Różni się tylko olej (syntetyk w
miejsce mineralnego) pod R134. Właśnie w oleju i ciśnieniu czynnika roboczego tkwi
szkopuł - R134 jest bardziej agresywny od R12 i "wyżera" gumowe elementy klimy,
oringi, zaworki, etc. To wszystko plus osuszacz trzeba wymienic (w starej sprężarce
można ewentualnie zmienic olej i śmiga). Koszty jak na Tico średnio opłacalne...Masz rację, trzeba przerabiać instalację pod czynnik R134 lub szukać zakładu, gdzie napełnią R12. Koszty mogą być mało opłacalne, ale nie znaczy, że nie do zrealizowania
-
Jesteś pewien, że
freon (wg naklejki)? Wg katalogu od maja 1996 w Tico montowane były części
przystosowane do R-134A, a nie do freonu. Podaj na priv VIN, to sprawdzę którą masz
wersję.Niestety na sprężarce jest wyraźnie napisane R12 Gościu odkręcał te zaworki i też po tym ocenił, że jest na stary czynnik. Zastanawiam się, czy z uwagi na "nietypowośc" modelu z klimą monterzy w FSO nie wstawiali tego co akurat dostali nie zwracając uwagi na to który czynnik. Z resztą na polskim rynku po 1996 klimy nie było, przynajmniej takie ja mam informacje. Mama kupując swoje Tico w 1998 (jeszcze nie New SX) chciała klimę ale nie było w wyposażeniu opcjonalnym.