Tico mocno nagrzewa się po wymianie termostatu.
-
Dzięki za błyskawiczne odpowiedzi, sam już się naciąłem na te badziewie JP, JC czy jak to się tam nazywa mniejsza z tym, ale musiałem kupić coś na szybko przed wyjazdem stąd ta decyzja.
Tylko dziwi mnie ta sytuacja, że górny wąż jest o wiele cieplejszy niż dolny... powinno być na odwrót czyż nie ??
Teraz mnie jeszcze oświeciło ... czy takie zachowanie nie wskazuje czasem na zepsutą pompę wodną? (nie ma obiegu wymuszonego z tąd te anomalia?) a wąż dolny zagrzewa się w końcu tylko i wyłącznie dlatego że reszta płynu jest już b. gorąca ?? Jak ją sprawdzić?
pzdr Kuba
-
Normalnie zawsze jest że górny wąż jest gorący a dolny mniej. Ale może termostat się blokuje lub za mało otwiera i płyn jest gorący bardzo wtedy i dolny jest gorący. Raczej pompa wodna to nie jest skomplikowana rzecz i jeśli by się popsuła to koniec jazdy bo ona jest mechaniczna a nie elektryczna.
-
Dzięki za
błyskawiczne odpowiedzi, sam już się naciąłem na te badziewie JP, JC czy jak to się
tam nazywa mniejsza z tym, ale musiałem kupić coś na szybko przed wyjazdem stąd ta
decyzja.Tylko dziwi mnie ta
sytuacja, że górny wąż jest o wiele cieplejszy niż dolny... powinno być na
odwrót czyż nie ??Przecież chłodnica ma za zadanie odprowadzanie ciepła z układu więc normalne że dolny wąż jest chłodniejszy
Po otwarciu termostatu płyn przepływa przez termostat---górny wąż chłodnicy--->chłodnica--->dolny wąż--->pompa wody i dalej...Teraz mnie jeszcze
oświeciło ... czy takie zachowanie nie wskazuje czasem na zepsutą pompę wodną? (nie
ma obiegu wymuszonego z tąd te anomalia?) a wąż dolny zagrzewa się w końcu tylko i
wyłącznie dlatego że reszta płynu jest już b. gorąca ?? Jak ją sprawdzić?
pzdr KubaZepsuta pompa wody:
-cieknie
-zaciera się (rwie pasek rozrządu)
-łamią się łopatki--->blokuje pompę i rwie rozrządIMO wszystko jest
-
Racja w sumie jedyne co się z nią może dziać to, albo może się rozszczelnić albo ew. zablokować, ale to powinno zablokować/zerwać cały pasek...
Czyli raczej nie ma się co bać, dopóki wskaźnik nie przekracza pionu można jeździć w oczekiwaniu na verneta ? Jak myślicie? Ehhh... chińczyki
pozdrawiam Kuba
EDIT:
Wyprzedziłeś mnie z tą pompą, a odnośnie węży macie rację, przestawiło mi się coś we łbie bo wydawało mi się że powinno lecieć chłodnica> górny> wąż> termostat> blok , ale to by było raczej bez sensu ze względu na rozchodzenie się ciepłaNic więc trzeba czekać na Verneta
Dzięki za pomoc trochę mnie uspokoiliście (w stresie to potem człowiek w głowie zmienia kierunek obiegu płynu ;P)
Zdam relacje po wymianie na nowy termostat.
pozdrawiam Kuba
-
Czyli raczej nie ma
się co bać, dopóki wskaźnik nie przekracza pionu można jeździć w oczekiwaniu na
verneta ? Jak myślicie? Ehhh... chińczykiJak nie dochodzi do czerwonego pola to można jeździć
-
Jeszcze zależy jak ustawiłeś obieg powietrza. Jeżeli jest na winter to wskazówka non-stop w pionie to normalna sytuacja, nawet w czasie mrozu. Wystarczy trochę w korku postać i już wskazówka dochodzi do pionu.
Jak masz na summer to coś nie tak(moim zdaniem przynajmniej). Ja całą zimę jeżdżę na summer(samochód trochę żwawszy jest)ale za to przysłaniam chłodnicę(w tej chwili cała przysłonięta) i jest ok. -
Obieg miałem na winter, także sytuacja nie była jakaś strasznie niepokojąca, jednak nie mniej dobrze że narazie nie jest za ciepło na dworze:) Bo mogę bez stresu przerzucić "wajchę" na summer i śmigać w oczekiwaniu na nowy termostat
Dam znać jak sytuacja po wymianie:)
pzdr Kuba -
No i termostat wymieniony, przy montażu w celu łatwiejszego dostępu, ściągnąłem aparat zapłonowy a zakładając go wyregulowałem wyprzedzenie zapłonu metodą organoleptyczną. Teraz autko szybciej się nagrzewa(zasługa regulacji zapłonu), kulturalniej pracuje i odpowiednio trzyma temperaturę... wreszcie mam nadzieje że na jakiś czas spokój z ticusiem
A odnośnie termostatów:
-stary sprawdziłem w garnku z wodą... nawet gdy się gotował ani drgnął... cudo chińskiej techniki..- termostat Vernet - już nawet wzrokowo widać, że jakość wykonania w porównanie z tym tanim zamiennikiem to niebo a ziemia, co mam nadzieje przełoży się na długą i bezawaryjną eksploatację. No i silnik trzyma teraz wyższą i lepszą dla silniczka temperaturę.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi i posty
Pozdrawiam Kuba
-
No i termostat
wymieniony, przy montażu w celu łatwiejszego dostępu, ściągnąłem aparat zapłonowy a
zakładając go wyregulowałem wyprzedzenie zapłonu metodą organoleptyczną. Teraz autko
szybciej się nagrzewa(zasługa regulacji zapłonu), kulturalniej pracuje i odpowiednio
trzyma temperaturę... wreszcie mam nadzieje że na jakiś czas spokój z ticusiemMoze masz jakies zdolnosci nadprzyrodzone? Jeszcze nie slyszalem, zeby ktos poprawnie ustawil w ten sposob zaplon Analize spalin tez robisz we wlasnym zakresie (za pomoca wechu)?
A odnośnie
termostatów:
-stary sprawdziłem
w garnku z wodą... nawet gdy się gotował ani drgnął... cudo chińskiej techniki..- termostat Vernet
- już nawet wzrokowo widać, że jakość wykonania w porównanie z tym tanim
zamiennikiem to niebo a ziemia, co mam nadzieje przełoży się na długą i bezawaryjną
eksploatację. No i silnik trzyma teraz wyższą i lepszą dla silniczka temperaturę.
Jeszcze raz dzięki
za wszystkie odpowiedzi i posty
Pozdrawiam Kuba
Reasumujac, niepotrzebnie ruszales aparat zaplonowy, ktory to ustawiles na oko. A jak sam stwierdziles - wymiana termostatu pomogla
-
Moze masz jakies
zdolnosci nadprzyrodzone? Jeszcze nie slyszalem, zeby ktos poprawnie ustawil
w ten sposob zaplonNiestety nie mam, a i tak i tak i miałem do tygodnia w planach podjechać do mechanika żeby mi to ustawił dokładnie , bo to tylko rozwiązanie tymczasowe, korygujące mój niespecjalnie przemyślany pomysł. Ale o tym już nie napisałem, ale widzę że powinienem i to był mój błąd
Analize spalin tez robisz we wlasnym zakresie (za
pomoca wechu)?Tak razem z moim psem i kotem bo one mają ten zmysł lepiej rozwinięty i potem robimy burze mózgów i dochodzimy do prawidłowego ustawienia
pozdrawiam serdecznie
Kuba -
Witam wszystkich właścicieli tico.U mnie problem jest następujący:Temperatura silnika po odpaleniu podczas postoju po 5 min. skacze na czerwone pole.Płyn mam po sam korek ,w zbiorniczku połowę ,górny wąż jest gorący a dolny zimny a wiatrak się nie załącza, sprawdzałem na krótko to wentylator działa.podczas jazdy wystarczy włączyć nawiew na pierwszy stopień i temperatura spada ale wtedy są większe obroty(ssanie)co za tym idzie więcej pali.Poradżcie co mam robić?Pozdrawiam
-
1. Przywitaj się gdzie trzeba.
2. Pewnie masz gdzieś przebicie i Ci źle pokazuje. Zgaś np. światła na chwile i zobacz czy ci nie spada wskazówka(bywały takie przypadki jakbyś trochę poczytał forum). -
Zrobiłem jak radziłeś i bez zmian
-
A sprawdzałeś czy wskaźnik temperatury pokazuje temperaturę rzeczywistą płynu ? Na 99% jest jakieś przekłamanie na czujniku, bo to jest fizycznie nie możliwe, żebyś w 5 min zagotował auto...
pzdr
-
Może i tak sprawdzę ale i tak jest coś nie tak z temperaturą bo jak tylko włączę nawiew na pierwszy poziom i zbiję temperaturę do połowy to zaraz wchodzą większe obroty (załącza się ssanie).Gdzie w ogóle jest ten czujnik od ssania że tak reaguje?
-
Gdzie w ogóle jest ten czujnik od ssania że tak reaguje?
Element woskowy przy gaźniku.