Hamulce - problem...
-
Bałbym się jeździć takim autem w którym nie wiadomo czy będę miał hamulce
Ja się boję właśnie, bo co jak co, ale hamulce MUSZĄ być niezawodne i niezmiennie dobre
-
Pompa + nowy
komplet uszczelniaczy do zacisków czekają. Jutro auto idzie z powrotem do warsztatu.
Trzymać kciukiDaj znać później czy jest już Ok
-
Daj znać później
czy jest już OkOczywiście
-
A mam takie pytanie jeszcze.
Pompuję hamulcem przy wyłączonym silniku - pedał się "napompowuje" - jest twardy. Uruchamiam silnik - pedał opada nieco. Czyli serwo wygląda na sprawne.
Przy uruchomionym silniku wbijam pedał hamulca "do dechy" i tak trzymam - pedał pomaluteńku zaczyna schodzić w dół - jakiekolwiek pompowanie itp. nie zmieniają tego stanu rzeczy. Pompa hamulcowa padła? Tak mi się zaczyna wydawać. Gdzieś w necie wyczytałem, że pompa hamulcowa potrafi zdechnąć po wymianie płynu hamulcowego na świeżutki - rozpuszczają się ponoć osady, które trzymają do kupy umierające uszczelki.
Edit - przy tym schodzeniu pedału w dół nie znika płyn hamulcowy - nie ma wycieku nigdzie.
W każdym razie zapasową pompę hamulcową mam. Zastanawiam się tylko, czy wystarczy wymiana samej pompy, czy wydzierać też serwo - ale IMHO objawy nie wskazują na jego uszkodzenie?
-
Ja stawiam na pompę hamulcową, jak wymienisz daj znać.
A tak ogólnie to witam wszystkich jako nowy
-
Edit - przy tym
schodzeniu pedału w dół nie znika płyn hamulcowy - nie ma wycieku nigdzie.Z miesiąc temu miałem przypadek że cylinderek przepuszczał płyn (był 2 miesiączny),
w zbiorniczku poziom był ok, podejrzewam że mógł poprostu łapać powietrze
i stąd poziom się nie zmieniał, o wycieku dowiedziałem się po zrzuceniu bębnów zaniepokojony
słabnącym tyłem -
Ja stawiam na pompę
hamulcową, jak wymienisz daj znać.
A tak ogólnie to
witam wszystkich jako nowyOj kolego uciekaj do przywitalni!
-
Z miesiąc temu
miałem przypadek że cylinderek przepuszczał płyn (był 2 miesiączny),
w zbiorniczku
poziom był ok, podejrzewam że mógł poprostu łapać powietrze
i stąd poziom się
nie zmieniał, o wycieku dowiedziałem się po zrzuceniu bębnów zaniepokojony
słabnącym tyłemNo właśnie Volcan,a do tyłu zaglądałeś czy wszystko jest ok z hamulcami?
-
No właśnie Volcan,a
do tyłu zaglądałeś czy wszystko jest ok z hamulcami?Tył jest OK - nie tak dawno zmieniane były kompletne tarcze kotwiczne. Wychodzi na to, że nie hamuje zupełnie przód. Tzn. hamuje, jeżeli hamulec naciśnie się gwałtownie, nie hamuje wcale (prawie wcale), gdy naciska się pedał powoli - nawet, jeżeli dociska się docelowo "do dechy" - i tak nie hamuje.
Zresztą nawet zupełnie bez tylnego hamulca auto na samym nowym praktycznie przodzie powinno stawać w miejscu a tak nie jest. Wycieku nie ma raczej żadnego - bo poziom w zbiorniczku się nie zmienia.
-
Problem wygląda na rozwiązany. Co prawda czeka mnie jeszcze odpowietrzenie hamulców (i to pewnie kilka razy - sądząc po wcześniejszych doświadczeniach), ale auto potrafi już drzeć gumę przy hamowaniu.
Otóż okazało się, że awarii uległa pompa hamulcowa (przepuszczały uszczelnienia - na pewno uszczelnienie pompy od strony serwa - nieznacznie, ale też i między sekcjami - tutaj już chyba hardkorowo), ale też i serwo. Otóż w serwie wyłamał się popychacz uruchamiający pompę hamulcową - przy demontażu pompy hamulcowej po prostu wypadł z serwa. Założony z powrotem (nasunięty na trzpień, na którym jest mocowany) wykazywał ogromne luzy promieniowe. Do tego serwo nosiło już dość znaczne ślady przepuszczania pompy hamulcowej - wokół połączenia z pompą lakier z obudowy schodził płatami. Niejako "z rozpędu" wymieniony został też rozdzielacz / korektor hamowania - bo miałem w szafie taki, który wyglądał jak nówka w odróżnieniu do dość sfatygowanego zdemontowanego z auta.
Szczerze mówiąc - dostęp do śrub, połączeń przewodów itp. jest dramatyczny i bez dobrych kluczy (w tym przedłużki różnej wielkości, dobre grzechotki itp.) nie ma się co porywać na taką naprawę. Ja skorzystałem z uprzejmości zaprzyjaźnionego warsztatu w Jaworznie (gdzie kilka klubowych autek się naprawia) i skorzystałem z ich parkingu, narzędzi, podnośnika i Rafała (gdy brakowało mi trzeciej ręki oraz przy odpowietrzaniu).
O dziwo - przewody hamulcowe odkręciły się bez żadnego problemu, to samo wszystkie śruby i nakrętki. Jedyny problem polegał na tym, że nowe serwo wygląda, jakby było ciut "głębiej" - jakiś milimetr może i musiałem lekko dogiąć w dół mocowanie czujnika świateł hamowania, aby pedał hamulca w spoczynku wyłączał te światła.
Jeżeli w Tico wygląda to identycznie, lub podobnie - to może przyda się komuś mój opis (niestety bez fotek - upaprany płynem hamulcowym nie ryzykowałem zamordowania aparatu i powiększenia kosztu naprawy o kolejne kilka stówek).
Technicznie naprawa polega na wymontowaniu dolotu, odkręceniu dwóch nakrętek mocujących pompę i korektor do serwa, następnie (po wymontowaniu pompy) odkręceniu przewodów hamulcowych od korektora. Następnie należy od wewnątrz pojazdu odpiąć zabezpieczenie pedału hamulca, odkręcić 4 nakrętki mocujące serwo do ściany grodziowej i wymontować serwo z samochodu. Montaż w kolejności odwrotnej.
Haczyki... Śrubka mocująca zbiorniczek płynu hamulcowego jest wkręcana od strony kolektora dolotowego - praktycznie nierealne jest jej odkręcenie i wymontowanie zbiorniczka "na samochodzie" - co niesamowicie komplikuje kolejne operacje. Nakrętek mocujących serwo (dwóch z nich) nie widać przy demontowaniu - klucz należy nałożyć "na dotyk" - i bez grzechotki praktycznie nie da się nic zrobić, bo zakres pracy kluczem jest niewielki.
-
tak jak mówiłem kupiłem sobie pompę hamulcowa, taka:
http://allegro.pl/item1151315458.html
i jest jeden problem... otóż nie pasuje na serwo moje serwo ma inny rozstaw śrub i nie da rady zamontować:( a na allegro nie mogę nigdzie znaleźć pompy mojego typu, moja ma o wiele inne to zakończenie pompy co wchodzi do serwa:( nie wiem co mam zrobić?? kupić nowe serwo? ale czy właśnie trafie to odpowiednie. bo dziś się dowiedziałem ze istnieją inne rodzaje pomp a myślałem ze jest tylko jeden. -
tak jak mówiłem
kupiłem sobie pompę hamulcowa, taka:
http://allegro.pl/item1151315458.html
i jest jeden
problem... otóż nie pasuje na serwo moje serwo ma inny rozstaw śrub i nie da rady
zamontować:( a na allegro nie mogę nigdzie znaleźć pompy mojego typu, moja ma o
wiele inne to zakończenie pompy co wchodzi do serwa:( nie wiem co mam zrobić??
kupić nowe serwo? ale czy właśnie trafie to odpowiednie. bo dziś się dowiedziałem ze
istnieją inne rodzaje pomp a myślałem ze jest tylko jeden.Zrób może fotkę porównawczą starej i nowej pompy. Spróbuj nową zwrócić sprzedawcy - skoro jest w aukcji napisane, że pasuje do wszystkich Tico, a u Ciebie pompa jest inna...
-
i jest jeden
problem... otóż nie pasuje na serwo moje serwo ma inny rozstaw śrub i nie da rady
zamontować:(Pamiętam nietypowy dość kolor Twojego tico - który to rocznik? Bo wg książki napraw: do maja 1993 było montowane serwo 5 cali, potem - 6 cali. Nie da się ich zamienić. Może właśnie Twój egzemplarz jest z tych starszych?
-
Pamiętam nietypowy
dość kolor Twojego tico - który to rocznik? Bo wg książki napraw: do maja 1993 było
montowane serwo 5 cali, potem - 6 cali. Nie da się ich zamienić. Może właśnie Twój
egzemplarz jest z tych starszych?Sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo od 1 stycznia 1995 r. dokonano następnej
zmiany serwa (też 6") ale z innym nr katalogowym.Nie wiem jakie są różnice pomiędzy poszczególnymi serwami.Najlepiej kupować wg. nr katalogowego,dla pewności zabierając ze sobą serwo które było zamontowane w samochodzie jako wzór do porównania.
I tak nr katalogowy obowiązujący od początku (5") 51300-78B00-000 do 11.05.93
od 12.05.93 (6") 51300A78B21-000 do ........
od 01.01.95 (6") 51300A78B40-000 do ........
Jak widać trzeba uwarzać przy zakupach. -
no moje tico to 1994 rocznik a czy inne serwo bedzie pasowalo??
-
no moje tico to
1994 rocznik a czy inne serwo bedzie pasowalo??Lepiej poszukać takiego, jak masz. Nie wiem, czy inne będzie pasowało. W książce napisano, że serwa są niezamienne (jak już wspominałem). Jeśli nie znajdziesz takiego, jak trzeba, wtedy będzie można zacząć kombinacje...
-
no moje tico to
1994 rocznik a czy inne serwo bedzie pasowalo??Czy na tym starym serwie jest gdzieś może wybity nr katalogowy ?
-
no raczej nie bo jest tak zadzerwiale ze nic oprocz rdzy na nim nie ma... ale juz wstawilem inne serwo i nowa pompe ale hamulca teraz nie mam wcale:( odpowietrzalem przelewalem caly uklad i nic nadal musze mocno w podloge wcisna pedal by cos troche hamowalo... chcialem isc do mechanika ale mi powiedzial ze dopiero w piatek mam przyjsc bo tyle ma ludzi ze nie da rady:( to do piatku predzej wypadek zrobie:P moze ktos wie co moze byc przyczyna?? serwo napewno chodzi bo jak odpale silnik to lekko spada pedal:P
-
no raczej nie bo
jest tak zadzerwiale ze nic oprocz rdzy na nim nie ma... ale juz wstawilem inne
serwo i nowa pompe ale hamulca teraz nie mam wcale:( odpowietrzalem przelewalem caly
uklad i nic nadal musze mocno w podloge wcisna pedal by cos troche hamowalo...
chcialem isc do mechanika ale mi powiedzial ze dopiero w piatek mam przyjsc bo tyle
ma ludzi ze nie da rady:( to do piatku predzej wypadek zrobie:P moze ktos wie co
moze byc przyczyna?? serwo napewno chodzi bo jak odpale silnik to lekko spada
pedal:POdpowietrzałeś w kolejności - tył -> prawy przód -> lewy przód? Po wymianie pompy konieczne będzie co najmniej kilkukrotne odpowietrzenie.
Nie masz efektu hamowania "na dwa razy" - tzn. pierwsze wciśnięcie - prawie do podłogi, puszczasz i naciskasz ponownie i hamuje wyżej? Jeżeli tak - obstawiam problem z tylnymi hamulcami (zużyte szczęki lub bębny, zapieczone samoregulatory - generalnie zbyt duża odległość szczęki od bębna w położeniu jałowym).
Pompa pasuje do tego serwa? Może być inny popychacz w serwie i np. pompę wciska po dłuższym ruchu jałowym. Pedał w pozycji jałowej jest na tej samej wysokości, co przy starym serwie?
Tłoczki w zaciskach nie są zapieczone / zardzewiałe?