Ale temperatura !!
-
Ja spotkałem takie
w Tesco, z takim małym manometrem, ale na każdym manometrze było inne ciśnienie i na
tej podstawie oceniłem że to niepewny towar.Też tak myślę i wcale bym się nie zdziwił, gdyby po rozebraniu manometru okazało się, że wskazówka podparta jest zapałką.
Co do zabezpieczenia: a może coś innego, np. koc gaśniczy? Chociaż to dobre jest tylko do płaskiej powierzchni, w komorze silnika nie na wiele się zda... -
Dawno mnie tu nie
bylo, wiec pewnie tylko Lars moze mnie jeszcze kojarzyć.Wniosek: nie bądź pewien swojego poczucia pewności...
Witam po latach. Może zostaniesz na dłużej?
-
a może coś innego, np. koc gaśniczy? Chociaż to dobre jest tylko do
płaskiej powierzchni, w komorze silnika nie na wiele się zda...Albo w takim okresie jak teraz wozić w trasę, dla własnego spokoju coś większego-
(2-3 kg).Wyjście dyskusyjne, ale jakieś wyjście -
W sumie w ogniem bujalismy sie z 5 minut dopuki nie wysiadl kierowca autobusu i nie
trzepnął porządnie proszkiem.dawno temu będąc na wykładach na uczelni (strasznie "interesujących") byłem świadkiem identycznej sytuacji.. komora silnika płonęła jakieś 100m albo i mniej od stacji benzynowej (pojazd był poza stacją).. pracownicy tylko patrzyli jak zaczyna się rozpalać.. małymi gaśnicami tylko dusili ogień nie gasząc dopiero kierowca autobusu wyciągnął swoją dużą i ugasił wszystko..
Ciekaw jestem tylko dlaczego pracownicy stacji nie reagowali -
wiec pewnie tylko Lars moze mnie jeszcze kojarzyć.
Zmusiłeś mnie do uruchomienia magazynu pamięci, ale się udało.
Dość długo Cię nie było, ale myślę że teraz częściej zagościsz.Witam i pozdrawiam !Trochę się na świecie zmieniło,ale Klub Tico dzięki zaangarzowaniu Leo jeszcze istnieje. Jednak to nie te czasy
-
Albo w takim
okresie jak teraz wozić w trasę, dla własnego spokoju coś większego-
(2-3 kg).Wyjście
dyskusyjne, ale jakieś wyjścieJak dla mnie to żadna dyskusja, bo lepiej wozić 4kg gaśnicę i mieć dzięki temu spokojniejszą głowę o nas i nasze auta. Te 3kg większego balastu nie wpłynie w żaden sposób na spalanie auta, a nas może uchronić.
Cztero-kilogramową gaśnicę spokojnie da się umieścić w bagażniku Tico - wystarczy wywalić niepotrzebne rupiecie i na pewno się zmieściOt, chociażby taka KLIK
-
-
Ot, chociażby taka
KLIKBezpieczeństwo ważna rzecz !! Ale taka waży (gotowa do użycia) 6,8 kg !
-
-
Ciekaw jestem tylko dlaczego pracownicy stacji nie reagowali
W moim wypadku pracownik z pobliskiej stacji zareagował w miarę szybko(odległość ~50m).Dzięki niemu moje Tico jeszcze istnieje.Zawiozłem mu jeszcze flachę !
-
Dzisiaj byłem obok punktu legalizacji i przypomniałem sobie, że warto sprawdzić, jak się ma moja pod tym względem. Okazało się, że miałem fuksa. Termin ważności już dawno minął. Poszedłem do tego punktu i jako, że pan się nudził uciąłem sobie z nim pogawędkę na temat gaśnic. Okazało się, że te bez manometru mają nabój gazowy(coś podobnego jak miały dawne syfony) i są mniej wrażliwe na samorozładowanie. Te z manometrem po prostu są nabite gazem(azotem) i łatwiej się rozładowują, dlatego mają ów wskaźnik. W tych z nabojami można sobie sprawdzić czy proszek się przypadkiem nie zbrylił odkręcając wylot razem z dźwignią. Przypuszczam, że na tym polega ta cała legalizacja, no bo przecież nie da się sprawdzić czy jest gaz w naboju hermetycznie zamkniętym. Stąd wniosek, że jednak te naboje nie są całkiem szczelne i dlatego jest tak wiele gaśnic zawodzących w potrzebie. Tak więc masz rację, że te z manometrem byłyby pewniejsze(o ile nie nawali manometr). W tym punkcie wisiały pokazowo takie cztery sztuki i na wszystkich wskazówka była w tym samym miejscu. Gdy wspomniałem o Twoich teskowych obserwacjach, gościu odpowiedział krótko: urządzeń, od których zależy bezpieczeństwo nie kupuje się w marketach, które są nastawione przede wszystkim na zysk. Miał na myśli oba typy gaśnic.
-
Bezpieczeństwo
ważna rzecz !! Ale taka waży (gotowa do użycia) 6,8 kg !Są też dwu-kilogramowe, w miarę dobrej cenie
-
Ano może i dlatego że w takim wypadku kto potem za gaśnicę zużytą zapłaci
niby racja .. ale ja gdybym widział płonący pojazd w bliskiej odległości stacji reagowałbym.. ale zapewne masz rację że obciążony zostanie pracownik stacji...
-
Są też
dwu-kilogramowe, w miarę dobrej cenie
Gaśnica
2kgrozbawiło mnie w aukcji "GRATIS WIESZAK DO GAŚNICY!" zawsze byłem przekonany że wieszak jest w zestawie z gaśnicą..
-
rozbawiło mnie w
aukcji "GRATIS WIESZAK DO GAŚNICY!" zawsze byłem przekonany że wieszak jest w
zestawie z gaśnicą..Błąd, za wieszak trzeba normalnie dodatkowo zapłacić, grosze ale zawsze.
-
Błąd, za wieszak
trzeba normalnie dodatkowo zapłacić, grosze ale zawsze.oooo to nawet nie wiedziałem...
-
Też nie wiedziałem, ale jak pisałem wyżej, dzisiaj się trochę dokształciłem
-
Miał na myśli oba typy gaśnic.
Bardzo Ci dziękuję za te informacje ! Myślę że mogą się przydać potencjalnym kupującym gaśnice(ja muszę kupić, bo od czasu pożaru nie mam żadnej w bagażniku) .Jednak chyba za bardzo lekceważymy tą sprawę ! I tak sobie myślę że kupię chyba 2 kg(waga 3,8 kg).Czyli taką z manometrem(zakładam że manometr nie nawali).Jednak strasznie mało uwagi zwracamy na gaśnice
Kupić pojadę do Grodkowa(tam jest producent, który zajmuje sie tym od lat odl. ~25 km)).Pogadam co najlepiej wybrać. Chyba mi dobrze doradzą.Zresztą w poniedziałek do nich zadzwonię, to dowiem sie jaka jest cena. -
Błąd, za wieszak
trzeba normalnie dodatkowo zapłacić, grosze ale zawsze.Jak się człowiek nie spali to nawet powieśić się nie ma na czym
-
Są też
dwu-kilogramowe, w miarę dobrej cenie
Gaśnica
2kgWłaśnie taką chcę kupić(z manometrem).Może u producenta będzie taniej ! Pojemność powinna być wystarczająca (wystarcza do autobusów i sam. ciężarowych).Oby nigdy nie trzeba było jej używać !!