Spadek obrotów przy wciskaniu hamulca
-
Witam.Przyczyną tej usterki może być zawór znajdujący się między serwem a silnikiem.Co do opadania pedału hamulca to przyczyny mogą być 1.zapowietrzony układ hamulcowy .2.niesprawna pompa hamulcowa.
-
Witam, problem jak w temacie,
na postoju gdy silnik jeszcze zimny, podczas wciskania pedału hamulca obroty wyraźnie spadają
. Gdy puszczę pedał obroty wracają do normy.Zaworek pomiędzy serwem a silnikiem
I jeszcze kwestia przy okazji, gdy wcisnę
hamulec do oporu, to czuję że powolutku pedał zapada się. Tak ma być??Tak nie powinno być.Jeśli nic ostatnio nie robiłeś przy układzie hamulcowym to na początku sprawdziłbym cylinderki z tyłu.Prawdopodobnie któryś z nich popuszcza i przecieka.Sprawdź to dokładniej ponieważ u Mnie było podobnie(mały wyciek ale był),a machery z ASO chcieli mi pompę hamulcową wymieniać
Po wymianie cylinderka wszystko wróciło do normy
U Mnie to objawiało się tym że kilkukrotne naciśnięcie pedału hamulca powodowało "łapanie" coraz wyżej i lepiej.
Jeśli cylinderki będą OK to odpowietrzyłbym następnie układ i obserwował czy dalej dzieją się niepokojące rzeczy z hamulcami. -
zgodzę się ze slavo88 jak wciśniesz pedał hamulca mocno i czujesz pod nogą że ucieka ci do podłogi to masz nieszczelność w układzie hamulcowym,najczęściej jest to któryś z cylinderków.
na twój pierwszy problem czyli spadek obrotów silnika:
1.Sprawdź naciąg paska klinowego od alternatora.
2.Naładuj akumulator.
3.przeczyść świece+kopułka,palec
4.Zaśniedziały przewód WN w cewce zapłonowej.
6.Ustaw zawory.po tych czynnościach na pewno zniknie ten objaw.
pozdro
-
Znalazłem przyczynę - jest nieszczelność, jeden z przewodów hamulcowych (pod tylnym prawym siedzeniem pasażera)przecieka, chyba korozja . Z tamtej okolicy płyn kapie .
-
nie przejmuj się,choć lepiej jakby był to cylinderek,zmierz długość tego przewodu,pojdz do sklepu a Pan dorobi ci taki sztywny przewód,weź trochę więcej,taki przewód sztywny ze sklepu spokojnie da się profilować,nawet z niego sprężynkę da się zrobić.
Najpierw musisz zmierzyć cały przewód.
Pójść do sklepu i kupić nowy,spokojnie możesz wciąć nawet 30-45cm dłuższy,nadmiar przed wkręceniem zwijasz w sprężynkę.
Odpowietrzasz i jeździsz dalej.
P.s.Ja jeszcze poustawiał bym sobie tylne samo regulatory w bębnach przed odpowietrzeniem.p.s.2. Nie masz kasy,nie masz czasu,w ogóle temat cie przeraża,lub chcesz to wymienić za tydzień,miesiąc.Przy pompie hamulcowej,tam gdzie przewód nie jest skorodowany utnij i zagnieć aby płyn się nie wydostawał,odetnie ci to tylne hamulce,które i tak działają przez 500km od prawidłowego ustawienia,zbytniej różnicy przy lekkiej jeździe nie odczujesz.
-
podepnę się pod temat, mam to samo tylko u mnie trochę gorzej a tzn:zapowietrzony układ hamulcowy oraz podczas wciskania pedału hamulca nie ważne czy silnik jest ciepły czy zimny, dzieje się tak że falują obroty a czasem nawet gaśnie samochód od razu. Miesiąc temu miałem z tyłu przewody hamulcowe tylne i cylinderki wymieniane ale z nich nic nie cieknie. Wiem że mam odpowietrzyć układ hamulcowy, a z tymi obrotami to może padać serwo???
-
Co do wypowiedzi poprzednika .Serwo może nie pada ale może się zawieszać zawór zwrotny który się znajduje między nim a kolektorem ssącym silnika.Zawór ten działa na zasadzie podciśnienia.Powoduje to zasanie tzw.;fałszywego powietrza.Te same objawy występują przy nieszczelnym połączeniu gażnik>kolektor ssący (uszczelka). Serwo wysiada wtedy gdy do jego wnętrza dostanie się duża ilość płynu hamulcowego.Wyciek z przedniej części pompy hamulcowej.Wyciek ten powoduje uszkodzenie membram serwa.Posprawdzaj wszystkie połączenia przewodów pracujących na podciśnieniu przy gażniku.
-
p.s.2. Nie masz kasy,nie masz
czasu,w ogóle temat cie przeraża,lub chcesz to wymienić za tydzień,miesiąc.Przy pompie
hamulcowej,tam gdzie przewód nie jest skorodowany utnij i zagnieć aby płyn się nie
wydostawał,odetnie ci to tylne hamulce,które i tak działają przez 500km od prawidłowego
ustawienia,zbytniej różnicy przy lekkiej jeździe nie odczujesz.Wybacz,ale ja po tym co ty zasugerowałeś koledze nie wyjechałbym na ulicę autem w takim stanie.Przecież taki stan hamulców zagraża zdrowiu i życiu.
W razie wypadku to będziemy mieć problemy.Z hamulcami nie ma zabawy.One muszą zawsze być sprawne (z przodu jak i z tyłu).
W moim bolidzie hamulce tylne działają zawsze,a nie tylko 500km po ustawianiu.
Nie wiem skąd takie stwierdzenie
Ze swojego doświadczenia powiem Ci że jest wielka różnica pomiędzy hamowaniem tylko przednią osią,a obydwoma(przednią i tylną osią) jednocześnie.
Pzdr -
p.s.2. Nie masz kasy,nie masz
czasu,w ogóle temat cie przeraża,lub chcesz to wymienić za tydzień,miesiąc.[To ja odpowiem:]
- poproś mechanika o pomoc lub
- zostaw auto na parkingu i wróć do sprawy, gdy będziesz miał kasę, czas albo coś tam innego.
Przy pompie
hamulcowej,tam gdzie przewód nie jest skorodowany utnij i zagnieć aby płyn się nie
wydostawał,odetnie ci to tylne hamulce,... i spowoduje, że będziesz jeździł jak na bombie.
Kurcze, Tomasz... Ludzie po mieście jeżdżą, nie po polach... Co chwila hamowanie, nieraz awaryjne... Co Ty doradzasz człowiekowi? A (odpukać) jeśli coś się przydarzy złego i spowoduje wypadek... przecież z miejsca pójdzie siedzieć, gdy tylko oczom policjantów lub rzeczoznawców ukaże się widok pod maską...które i tak działają przez 500km od prawidłowego
ustawienia,Bzdura. Może Ty masz z tym problem, u mnie jest inaczej. Inni też na pewno zaprzeczą Twoim słowom.
zbytniej różnicy przy lekkiej jeździe nie odczujesz.
-
nie przejmuj się,choć lepiej
jakby był to cylinderek,zmierz długość tego przewodu,pojdz do sklepu a Pan dorobi ci taki
sztywny przewód,weź trochę więcej,taki przewód sztywny ze sklepu spokojnie da się
profilować,nawet z niego sprężynkę da się zrobić.Dobra rada Czasem ciezko dostac dedykowane przewody.
p.s.2. Nie masz kasy,nie masz
czasu,w ogóle temat cie przeraża,lub chcesz to wymienić za tydzień,miesiąc.Na tym bym poprzestal, jesli kolega nie ma kasy
Przy pompie
hamulcowej,tam gdzie przewód nie jest skorodowany utnij i zagnieć aby płyn się nie
wydostawał,odetnie ci to tylne hamulce,które i tak działają przez 500km od prawidłowego
ustawienia,zbytniej różnicy przy lekkiej jeździe nie odczujesz.To porada-kamikadze Moze sam tak jezdzisz?
-
To porada-kamikadze
Moze sam tak jezdzisz?Kiedyś taki "numer" robiło się w maluchach, ale tylko po to, żeby dojechać do warsztatu....
-
wiedziałem Panowie że posty będą ukierunkowane w moją stronę za moją poprzednią wypowiedz.I tutaj wielki ukłon.To co napisałem w p.s.2. robię wtedy kiedy urwałem/przerwałem przewód na trasie a muszę dojechać na miejsce,wtedy moje kroki podążają ku p.s.2.Dlaczego tak napisałem wiedząc jaki będzie Państwa odzew?Od razu tutaj ktoś z forumowiczów wspomniał że wypadek,ja byłem przy dobrych paru i nikt nigdy nie brał wraku na badania,następnie wypadek naszym bolidem,sam wiem jak trafić/ przedachować tym autem,jak masz powyżej 60km/h na budzie to ciężką Panowie będą mieć zagwozdkę jak cię wyciąć z autka.Przecież nikt nie jest głupi z takimi hamulcami nie będzie jeździł jak wariat,ale stając w trasie przy tico i robiąc taki ruch odjedziesz,przyjedziesz,zahamujesz jak będziesz delikatnie jeździł.A z doświadczenia stwierdzę że i tak będziesz hamował lepiej jak niektóre produkty FSO.
Przepraszam jak kogoś uraziłem ale dla mnie mechanika to mechanika,a normy społeczne idą trochę innym torem.Bo to takie gadanie jak jadę na moto ponad 2 paczki to hamując przednim hamulcem i tak wyhamuje dalszą linią jak takie tico. -
Ale jak potem ten przewód połączyć z resztą?? Trzeba wymienić jakiś cały odcinek od łączenia (gwint ?? )do łączenia ??
-
Ale jak potem ten przewód
połączyć z resztą?? Trzeba wymienić jakiś cały odcinek od łączenia (gwint ?? )do łączenia ??Z tego, co mi wiadomo, przewody hamulcowe wymienia sie w calosci, bez laczenia.
-
W końcu przyszedł czas żeby uruchomic tica i wymienić skorodowane przewody. Powiedzcie mi tylko jak je odkręcić , muszę wymienić dwa, jeden ten co idzie od korektora siły hamowania do prawego tylnego koła, i ten co idzie od przodu do korektora (ten długi) i za chiny ludowe nie chce to drgnąć, klucz 10 już zaraz zacznie objeżdżać na tych końcówkach przewodów, wcześniej oczywiście spryskałem wd40, ale ani drgnie .
-
W końcu przyszedł
czas żeby uruchomic tica i wymienić skorodowane przewody. Powiedzcie mi tylko jak je
odkręcić , muszę wymienić dwa, jeden ten co idzie od korektora siły hamowania do
prawego tylnego koła, i ten co idzie od przodu do korektora (ten długi) i za chiny
ludowe nie chce to drgnąć, klucz 10 już zaraz zacznie objeżdżać na tych końcówkach
przewodów, wcześniej oczywiście spryskałem wd40, ale ani drgnie .Dobrze by było, gdybyś wcześniej zaopatrzył się w Takie klucze
-
W końcu przyszedł
czas żeby uruchomic tica i wymienić skorodowane przewody. Powiedzcie mi tylko jak je
odkręcić , muszę wymienić dwa, jeden ten co idzie od korektora siły hamowania do
prawego tylnego koła, i ten co idzie od przodu do korektora (ten długi) i za chiny
ludowe nie chce to drgnąć, klucz 10 już zaraz zacznie objeżdżać na tych końcówkach
przewodów, wcześniej oczywiście spryskałem wd40, ale ani drgnie .Ostatnio wymieniałem przewody od korektora do cylinderka prawego.
Ten przewód od korektora oberwałem i kluczem oczkowym jakoś udało się odkręcić.
Na twoim miejscu oberwałbym ten przewód i próbował odkręcać oczkowym.U Mnie było trochę ciężko ale dobra 10 oczkowa poradziła sobie.
Jeśli już objechałeś końcówki to tylko klucz "żabka" może pomóc -
Dobrze by było,
gdybyś wcześniej zaopatrzył się w
Takie
kluczeWystarczy jeden klucz "dziesiątka"
Sam kiedyś sobie taki sprawiłem za 20 parę złotych z dożywotnią gwarancją
-
Tak też zrobię, najpierw obficie wd40, a potem spróbuję kluczem nasadowym, chyba będzie lepiej niż oczkowym.
No i puściło :), przewód ucięty, nasadowa 10tka, długi klucz - siła x gwałt i poszło :), w takim upale na parkingu przed blokiem - super zabawa . Teraz odpowietrzyć tylko i w drogę .