[Tico] Hamulce
-
Muszę wymienić klocki i tarczkę z przodu. Czy z tyłu odrazu też wymienić? I co mam wgl kupić? Możecie coś polecić?
-
Muszę wymienić klocki i
tarczkę z przodu. Czy z tyłu odrazu też wymienić? I co mam wgl kupić? Możecie coś polecić?Poszukaj na forum, juz kiedys bylo o tym, co warto kupic. Jesli chcesz juz wymieniac "tarczke", to musisz wiedziec, ze wymienia sie je parami
-
z tego co mi wiadomo to :
przód
- komplet klocki
- 2x tarcza hamulcowa
tył - 2x bębny
- kpl. szczęki
Jak robisz sam warto mieć preparat typu wd-40 bo często śruby są zapieczone/przyrdzewiałe
Jak robisz to rób całość ! Koszt wymiany hamulców w tym aucie jest niewielki a przecież na tym nie można oszczędzać.
Jeżeli tico coś jeszcze jest potrzebne do wymiany hamulców proszę o wzbogacenie mojej wypowiedzi -
Przyda się jeszcze dobry klucz do odkręcenia nakrętki piasty.
-
Przyda się jeszcze dobry
klucz do odkręcenia nakrętki piasty.Czasami przy przednich hamulcach trzeba zastosować kliny by dostać się do tarczy, było już o tym wspominane na zlosnikiu
-
Czasami przy przednich
hamulcach trzeba zastosować kliny by dostać się do tarczy, było już o tym wspominane na
zlosnikiuJa bym głosował za śćiągaczem
-
A czy warto przy okazji wymienić łożyska, czy to jest dodatkowa robota ?
-
jeśli wymieniasz tarczę hamulcowe z tyłu to wymiana łożysk to bajka. Bierzesz tylko rurkę średnicą podobną do średnicy zewnętrznego pierścienia i wybijasz powoli najlepiej przez jakieś drewno które zamortyzuje troszkę drgania. Jeśli chodzi o wymianę łożysk z przodu to jest z tym troche zabawy bo trzeba przegób wyciągać. Zresztą jesli wpiszesz w Szukaj frazę "wymiana łożysk" to na pewno coś znajdziesz
-
jeśli wymieniasz tarczę
hamulcowe z tyłu to wymiana łożysk to bajka...Tylko trzeba te tarcze z tyłu mieć
-
A czy warto przy okazji
wymienić łożyska, czy to jest dodatkowa robota ?Jest to dodatkowa robota. Ale nawet nie o to chodzi...
Jestem przeciwnikiem wymieniania czegoś, co jest sprawne i dobrze funkcjonuje. I nie mam tu na myśli kosztów (choć to też ważne) - po prostu często okazuje się, że stara część była trwalsza i lepsza od tej nowej.
Jak wynika z naszych doświadczeń, przytłaczająca większość części oryginalnych (montowanych przy składaniu samochodu) jest najlepsza i najtrwalsza. Pytasz o łożyska kół? Już odpowiadam: w przypadku mojego autka - przejechane prawie 160 kkm, trzy łożyska nadal fabryczne, wymienione jedyny raz tylko jedno po 82 kkm (prawy tył).
Tak więc nie wymieniałbym sprawnych łożysk tylko z tego powodu, że nadarza się okazja. -
Jeżeli stan łożysk budzi Twoje wątpliwości, to przy okazji remontu hamulców warto je sprawdzić i dokonać ich wymiany.Unikniesz w ten sposób powtórnego demontażu bębnów, lub piast przednich(co bedziesz musiał robić np.przy wymianie tarcz hamulcowych).
-
A czy warto przy okazji
wymienić łożyska, czy to jest dodatkowa robota ?Nie warto nie wymienic lozysk
przy wymianie tarcz wszystko masz na wierzchu takze wymien lozyska
koszt lozysk okolo 25 pln -
Jest to dodatkowa robota. Ale
nawet nie o to chodzi...
Jestem przeciwnikiem
wymieniania czegoś, co jest sprawne i dobrze funkcjonuje. I nie mam tu na myśli kosztów (choć
to też ważne)koszty sa niskie(25pln) a niema nic gorszego jak robota przy tym samym bo za tydzien padlo lozysko
jedyne co sie moze popsuc w tych okolicach po wymianie tarcz to lozyska dlatego wymienil bym zestaw
-
Możecie coś polecić?
Polecam zaopatrzyc sie porzadne klucze oczkowe (nie w markecie) i sciagacz do koncowek drazkow
Wg mnie naparzanie w to mlotkiem jest skuteczne ale niedopuszczalne
i konkretny mlotek min kilogramowy -
sciagacz do koncowek drazkow
A w jakim celu chcesz razłączać końcówki drążków kierowniczych ?
-
A w jakim celu chcesz
razłączać końcówki drążków kierowniczych ?Bo jak pisalem w tym temacie wymienilbym przy okazji lozyska a ze robie to za pomoca prasy
to potrzebuje rozlaczyc koncowke w celu transportu piasty do garazu -
Jestem przeciwnikiem
wymieniania czegoś, co jest sprawne i dobrze funkcjonuje. I nie mam tu na myśli kosztów (choć
to też ważne) - po prostu często okazuje się, że stara część była trwalsza i lepsza od tej
nowej.W pełni się z tym zgadzam, też jestem przeciwnikiem wymieniania sprawnych części
Pytasz o łożyska kół? Już odpowiadam: w przypadku
mojego autka - przejechane prawie 160 kkm, trzy łożyska nadal fabryczne, wymienione jedyny raz
tylko jedno po 82 kkm (prawy tył).
Tak więc nie wymieniałbym
sprawnych łożysk tylko z tego powodu, że nadarza się okazja.Osobiście wydaje mi się, że coś mi z przodu lekko huczy. Moje auto obecnie zbliża się do 100 tyś. km. W mojej rodzinie jest mniej więcej od 65 tyś (Licznik może być kręcony). Auto prawie cały swój żywot spędziło w Krakowie, jeżdżąc po dziurach. Szczerze to nigdzie nie widziałem większych dziur niż u nas. Przy najbliższej wymianie klocków planuje wymienić też tarcze. Wszystko będzie robił jakiś mechanik, więc jeśli nie powoduje to dodatkowych kosztów to byłbym skłonny wymienić te łożyska. Dlatego pytam ile z tym jest dodatkowej pracy.
Sugerując się Waszymi wypowiedziami pewnie wymienię również te łożyska bo nie lubię za często jeździć do mechanika.
-
Sugerując się Waszymi
wypowiedziami pewnie wymienię również te łożyska bo nie lubię za często jeździć do mechanika.Skoro zdecydowałeś się już również na wymianę łożysk, to zaopatrz się w markowe, a nie jakieś taniochy za kilkanaście złociszy
A jakie łożyska ? SKF na przykład
Zresztą przejrzyj forum, było o łożyskach spoooooroCena na początku może powalić, ale lepiej wydać nieco więcej niż wymieniać łożyska za 20zł co tysiąc kilometrów
-
Cena na początku może
powalić, ale lepiej wydać nieco więcej niż wymieniać łożyska za 20zł co tysiąc >kilometrówNa nic markowe dobre lozyska jak mechanik bedzie je "prał" mlodkiem podczas montazu
-
Nawet zwykłe taniochy firmy CX za kilkanaście złotych wytrzymują sporo jak się je montuje z głową. Sam montowałem u siebie je zapomocą wbijania młotkiem i wzystko jest ok. Nawet co ciekawe przy wymianie bębnow wybijałem łozyska i je spowrotem nabijałem do nowych bębnów i nie huczą mimo jazdy już 2 letniej.też działałem wg zasady, że stare sa dobre więc na razie nie wymieniam na nowe. Więc jesli mechanik nie spapra sprawy to te drogie skf powinny śmigać 2 razy dłużej niż CX.