Cykające zaworki
-
Witam ponownie !!!
Dzisiaj zacząłem ustawiać w Tikaczu zawory i praktycznie nie wymagały regulacji, tylko delikatnej korekty. Myślałem że po tym, będzie cichutko ale jednak je nadal słychać , co prawda delikatnie ale jednak. Czy to jest normalne w samochodach z taką regulacją luzu zaworowego ? Czy tylko w silnikach z popychaczami hydraulicznymi mają zawory których nie słychać ? -
Ja przejechałem właśnie 254340km rocznik 97 mam Tico od nowości i to cykanie towarzyszy mi zawsze, nawet jeśli wyreguluje, spoko, jestem mechanikiem i tak ma właśnie być
-
Witam ponownie !!!
Dzisiaj zacząłem ustawiać w Tikaczu zawory i praktycznie nie wymagały regulacji, tylko
delikatnej korekty. Myślałem że po tym, będzie cichutko ale jednak je nadal słychać , co
prawda delikatnie ale jednak. Czy to jest normalne w samochodach z taką regulacją luzu
zaworowego ? Czy tylko w silnikach z popychaczami hydraulicznymi mają zawory których nie
słychać ?
Ja też ostatnio ustawiałem,silnik zdecydowanie ciszej pracuje i lepiej trochę przyspiesza.Luz był na ssących 0,20mm a na wydechowych ponad 0,20 nadal je słychać ale niewiele.To dobrze ,że sam to zrobiłeś a nie liczyłeś na mechanika lamera który by to zrobił na ciepłym silniku(4 mechaników w Bydgoszczy tak chciało zrobić),tak więc masz pewność co do zaworów,a nie polegasz na zdaniu ,,fachowca " co sprawdza to na słuch. -
Witam ponownie !!!
Dzisiaj zacząłem ustawiać w Tikaczu zawory i praktycznie nie wymagały regulacji, tylko
delikatnej korekty. Myślałem że po tym, będzie cichutko ale jednak je nadal słychać , co
prawda delikatnie ale jednak. Czy to jest normalne w samochodach z taką regulacją luzu
zaworowego ? Czy tylko w silnikach z popychaczami hydraulicznymi mają zawory których nie
słychać ?Ten typ tak ma ze nieco zaworki slychac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> mozna do tego przywyknac, a nawet polubic !:) Gdy jade czyms z 'hydro' odglosu tego jakos mi brakuje...
-
Czy to jest normalne w samochodach z taką regulacją luzu zaworowego ?
U mnie też cyka po regulacji. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Dziękuję wam Panowie za pomoc <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Wolałem się upewnić co do tych zaworków, bo z tym nie ma żartów.
Jak miałem corse 1.2 z silnikiem OHV to pojechałem do mechanika ustawiać zaworki. Nie dość że robił to na ciepłym silniku to powiedział że wszystko jest OK, a silnik chodził jak diesel i palił 10 na 100km. Koleś skręcił trochę zaworki " na oko " bez żadnego pomiaru luzu i stwierdził że jest teraz super luz. Faktycznie poprawa była duża ale ja zrobiłbym to porządniej. W Tico gdy ustawiałem wentyle to robiłem to na zimnym silniku i sprawdzałem po kilka razy luzy. Przynajmniej mam pewność że ustawiłem porządnie i mam 30 zł w kieszeni. -
Przynajmniej mam pewność że ustawiłem porządnie i mam 30 zł w kieszeni.
30zl <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> a gdzie sa takie ceny?? W lublinie taka przyjemnosc kosztuje 50-100zl <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
U mojego znajomego. Nie wiem jak bierze od innych ale mnie skasował 30 zł za ustawianie w Corsie.
Tylko jak pisałem zrobił to na czuja <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Aha, mieszkam w okolicy Ostrowa wlkp. -
U mojego znajomego. Nie wiem jak bierze od innych ale mnie skasował 30 zł za ustawianie w
Corsie.
Tylko jak pisałem zrobił to na czujaWiem wlasnie, ja bym takiemu nie dal ustawiac nawet jakby mialo byc taniej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
30zl a gdzie sa takie ceny?? W lublinie taka przyjemnosc kosztuje 50-100zl
50 zł. to jeszcze ujdzie.
Wymiana uszczelniaczy zaworowych kosztuje u nas 100 zł.,... ale w Fordzie Fiesta.
Tam jest roboty dużo więcej i tylko 100 złotych.(Podaję tak dla porównania.) -
Wiem wlasnie, ja bym takiemu nie dal ustawiac nawet jakby mialo byc taniej
Ja bym dał..., ale za darmo i tylko abym dojechał do domu! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
50 zł. to jeszcze ujdzie.
Wymiana uszczelniaczy zaworowych kosztuje u nas 100 zł.,... ale w Fordzie Fiesta.
Tam jest roboty dużo więcej i tylko 100 złotych.(Podaję tak dla porównania.)50 zl to rozsadna cena. Ale jak krzykneli 100zl i jeden mechanik drugiego po cichu pyta jak sie to robi to podziekowalem z miejsca <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
50 zl to rozsadna cena. Ale jak krzykneli 100zl i jeden mechanik drugiego po cichu pyta jak sie
to robi to podziekowalem z miejscaTeż tak uważam.
Alkohol w końcu nie jest tani. -
50 zl to rozsadna cena. Ale jak krzykneli 100zl i jeden mechanik drugiego po cichu pyta jak sie
to robi to podziekowalem z miejsca
No to niezły "mechanik" z niego <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />.
Potem dać takiemu auto do naprawy.