Szlam w zaworku PCV - proszę o pomoc
-
dziękuję
a jaki inny mógłbym mieć na myśli? Znasz jakiś inny zbiorniczek wyrównawczy?
-
jak?
Jest taki specjalny manometr z końcówka pasującą do otworu świecy.
Prawidłowo powinno być 1,2-1,3 MPa (min. 1,0,a dopuszczalna różnica między poszczególnymi cylindrami nie powinna przekraczać 0,1 MPa). -
a jaki inny mógłbym mieć na myśli? Znasz jakiś inny zbiorniczek wyrównawczy?
No właśnie nie, tym większe moje zdziwienie i powódki (nie mylić z b3ezwódkami) do zadania pytania <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
I jak się go pozbyc, raz a dobrze?
Jak się uda ustalić przyczynę,to będzie to możliwe.
-
Jak się uda ustalić przyczynę,to będzie to możliwe.
Tylko co jest przyczyną? Dodam, że szlam pojawił się nagle. A tak jak pisałem, nie zauważyłem niepokojących objawów w pracy silnika
-
Tylko co jest przyczyną? Dodam, że szlam pojawił się nagle. A tak jak pisałem, nie zauważyłem
niepokojących objawów w pracy silnikaBez sprawdzenia ciśnienia to będzie tylko gdybanie.Już kiedyś o tym pisałe(chyba w wątku o zaworku PCV).
-
Bez sprawdzenia ciśnienia to będzie tylko gdybanie.Już kiedyś o tym pisałe(chyba w wątku o
zaworku PCV).Inaczej zapytam. Czy sądzisz, ze ewentualna wadliwa kompresja objawiałaby się szlamem w zaworku PCV?
-
Inaczej zapytam. Czy sądzisz, ze ewentualna wadliwa kompresja objawiałaby się szlamem w zaworku
PCV?Istnieje taka ewentualność.
-
Istnieje taka ewentualność.
A mógłbyś mi wytłumaczyć jak kompresja może powodować szlam? Pytam bez żadnej złośliwości czy coś ( zresztą mnie znasz :D) - bo kompletnie nie mam o tym pojęcia. Czy gdyby była wadliwa kompresja to czy nie odczułbym tego podczas jazdy? Dopytuje, bo nie mam samemu jak sprawdzić kompresji a może zamiast ja sprawdzać, łatwiej będzie w jakiś sposób ją wykluczyć.
-
Nie mam zielonego pojęcia ale jak to już poniżej i nie raz w innych wątkach pisali, bierze się
od jeżdżenia na krótkich dystansach.No właśnie od tego się bierze. Ale o dziwo zależy też od oleju. Teraz mam GM 10W40 i nie ma tego ale wcześniej jak kupiłem Orlen platinium 10w40 to aż się przestraszyłem. Mazi tej było wszędzie pełno a nawet w oleju.Więc coś nie tak był ten olej bo tylko na nim tak miałem.
-
No właśnie od tego się bierze. Ale o dziwo zależy też od oleju. Teraz mam GM 10W40 i nie ma tego
ale wcześniej jak kupiłem Orlen platinium 10w40 to aż się przestraszyłem. Mazi tej było
wszędzie pełno a nawet w oleju.Więc coś nie tak był ten olej bo tylko na nim tak miałem.ja jeżdzę na tym platinium własnie, ale jeżdzę na nim już od jakiegoś czasu i wczesniej tego nie było. Powtarzam - problem pojawił się po przeczyszczeniu starego zaworka kilka dni temu.
Jak narazie to przeczyściłem bardzo dokładnie zaworek, wężyk "trójdzielny" od niego oraz dyszę w którą zaworek wchodzi. Zobaczymy jak będzie.
Zastanawiam się jeszcze tylko czy ten zły stopień sprężania da się jakoś inaczej, "na oko" stwierdzić? pytam bo po odkręceniu korka wlewu oleju silnik wyraźnie zaczyna klekotać/buczeć ( tak jakby zdjąć tą czarną odmę koło osłony filtra powietrza. Inna sprawa, że mogą tak klekotać/buczeć zawory, bo niedługo wypadałoby je wyregulować.
Ile mogę ewentualnie zapłacić za sprawdzenie stopnia sprężania i ile to może potrwać? -
Przy wyjmowaniu starego, zauważyłem ze cały
jego środek oraz środek tej rurki idącej od PCV do filtra powietrza i silnika, oraz cześć
pod filtrem powietrza jest pokrywa dziwnym szlamem koloru jajecznego ( taki glutowaty
kolorek) - zapach ma jakby paliwa wymieszanego z olejem). Ale nic - powycierałem i
założyłem nowy zaworek.Może to olej?Dostaje się do komory w pokrywie zaworów,a następnie jest wypychany przez wyjście na wężyk do zaworka PCV?
I teraz drodzy zlosnikiowcy pytanie do
was - skąd się moze brać ten szlam? I jak się go pozbyc, raz a dobrze?
Może spróbuj ściągnąć pokrywę zaworów i wyczyść ową komorę?Może tam nazbierało się tego szlamu.Przeczyścisz i wtedy zobaczysz czy dalej będzie zatykało zaworek.
-
A mógłbyś mi wytłumaczyć jak kompresja może powodować szlam? Pytam bez żadnej złośliwości czy
coś ( zresztą mnie znasz :D) - bo kompletnie nie mam o tym pojęcia. Czy gdyby była wadliwa
kompresja to czy nie odczułbym tego podczas jazdy? Dopytuje, bo nie mam samemu jak
sprawdzić kompresji a może zamiast ja sprawdzać, łatwiej będzie w jakiś sposób ją
wykluczyć.Nie ma takiej możliwości - kopresja nie ma z tym nic wspólnego.
Przyczyny mogą być dwie jedna optymistyczna druga pesymistyczna.1. Jazda na niedogrzanym silniku czyli krótkie jazdy, nim silnik się dobrze zagrzeje to już jesteśmy na miejscu - winą może też być uszkodzenie termostatu i wtedy silnik pomimo dłuższej jazdy jest niedogrzany - robi się wtedy emulsja z oleju, wody (para wodna) i powietrza, osadza się w pokrywie zaworów - odkć korek i popatrz na niego czy nie jest pokryty tą emulsją (majonez).
2. Druga już nie tak optymistyczna to uszkodzenie uszczelki pod głowicą i emulsja murowana.
-
Nie ma takiej możliwości - kopresja nie ma z tym nic wspólnego.
Przyczyny mogą być dwie jedna optymistyczna druga pesymistyczna.
1. Jazda na niedogrzanym silniku czyli krótkie jazdy, nim silnik się dobrze zagrzeje to już
jesteśmy na miejscu - winą może też być uszkodzenie termostatu i wtedy silnik pomimo
dłuższej jazdy jest niedogrzany - robi się wtedy emulsja z oleju, wody (para wodna) i
powietrza, osadza się w pokrywie zaworów - odkć korek i popatrz na niego czy nie jest
pokryty tą emulsją (majonez).
2. Druga już nie tak optymistyczna to uszkodzenie uszczelki pod głowicą i emulsja murowana.co do 1 - na uczelnie mam 12 km ( cały wroclaw) wiec silnik sie spokojnie nagrzewa. Po odkręceniu korka nie ma majonezu
co do 2 - myslałem o tym. Ale czy wtedy też pod korkiem nie powinno być majonezu? I chyba powinno schodzić płynu chłodniczego ze zbiorniczka chyba ze sie myle?! Zakładając, że może to być uszczelka - jakie mogłybyć tego przyczyny i jaki jest ew. koszt naprawy?
Jak pisałem wcześniej, dzisiaj ponownie przeczyściłem - jutro poobserwuje jak wygląda. -
co do 1 - na uczelnie mam 12 km ( cały wroclaw) wiec silnik sie spokojnie nagrzewa. Po
odkręceniu korka nie ma majonezu
co do 2 - myslałem o tym. Ale czy wtedy też pod korkiem nie powinno być majonezu? I chyba
powinno schodzić płynu chłodniczego ze zbiorniczka chyba ze sie myle?! Zakładając, że może
to być uszczelka - jakie mogłybyć tego przyczyny i jaki jest ew. koszt naprawy?
Jak pisałem wcześniej, dzisiaj ponownie przeczyściłem - jutro poobserwuje jak wygląda.Wychodzi na to że jakiś czas będziesz się z tą mazią męczył aż całość się nie wyczyści sama. Wyczyść wszystko dokładnie co jakiś czas, np jeden raz w tygodniu, po kilku czyszczeniach powinieneś mieć spokój.
Jezeli płynu Ci nie ubywa to raczej nie jest to uszczelka pod glowicą, zwłaszcza że jak piszesz pod korkiem wlewu oleju nie masz majonezu. -
Wychodzi na to że jakiś czas będziesz się z tą mazią męczył aż całość się nie wyczyści sama.
Wyczyść wszystko dokładnie co jakiś czas, np jeden raz w tygodniu, po kilku czyszczeniach
powinieneś mieć spokój.
Jezeli płynu Ci nie ubywa to raczej nie jest to uszczelka pod glowicą, zwłaszcza że jak piszesz
pod korkiem wlewu oleju nie masz majonezu.tak własnie muszę zrobić. Tez a początku podejrzewałem uszczelkę, ale własnie płynu nie ubywa, pod korkiem czysto. Jedyne miejsce "zamajonezowane" to zaworek PCV i trójdzielny wężyk od niego. Muszę obserwować. Relację oczywiście będę zdawał na bieżąco
-
Przeczyściłem zaworek PCV benzyną ekstrakcyjną
Ech, spóźniłem się... ale dla następnych czytelników: warto czycić cały układ odpowietrzania skrzyni korbowej. Kiedyś pisałem o tym tu: KLIK.
-
Ech, spóźniłem się... ale dla następnych czytelników: warto czycić cały układ odpowietrzania
skrzyni korbowej. Kiedyś pisałem o tym tu: KLIK.Swietny manual Leo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> nie zaszkodzi oczyscic tak dokladnie jak opisales- napewno to samochodzikowi to pomoze ! Ja zrobilem to nieco pobieznie- ale w zasadzie zgodnie z Twoim manualem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Swietny manual Leo nie zaszkodzi oczyscic tak dokladnie jak opisales- napewno to samochodzikowi
to pomoze ! Ja zrobilem to nieco pobieznie- ale w zasadzie zgodnie z Twoim manualemtak jak powiedziałem - zdaję sprawozdanie na bieżąco.
Otóż dzisiaj w trakcie jazdy na uczelnie autkiem po nagrzaniu znowu zaczęło telepać. Na benzynie jeszcze znośnie, ale na LPG się nie da jeździć. Pomyślałem więc o powrocie szlamu.
po południu poszedłem wyjąć zaworek PCV i wężyk w celu przemycia i wyobraźcie sobie moje zdziwienie - szlam zniknął <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Jednak autkiem dalej telepie.
po wyjęciu zaworka autko wydaje syk i gaśnie.
Jednak po odłączeniu przewodu trójdzielnego od zaworka autko dalej pracuje tak samo jak pracowało.
Dodatkowo zaworek delikatnie przepuszcza powietrze w drugą stronę (sprawdzone organoleptycznie)
Dodam, że z końcówki idącej do silnika wydobywa się dymek o zapachu oleju.
I teraz pytanie do Was - czy tak być powinno? w sensie z tym dymkiem?
Czy wg Was zaworek kwalifikuje się do wymiany mimo iż ma 2-3 dni? ( choć to nie wytyczna)
Co może dalej powodować nierówną pracę silnika?
Obroty nie były ruszane, a na starym zaworku przed awarią były ok, a same się raczej nie przestawiły. Zmienialem ustawienia LPG, dlatego zakładam, że one mogą być niemiarodajne ( ale tuż po założeniu zakupionego zaworka chodził na LPG elegancko aż ta lala)
doradźcie coś, bo już mi się pomysły kończą.
Dodam jeszcze ze chciałem dzisiaj zaworek ERG wyczyścić, ale nie daje rady, posiadanymi we Wrocławiu kluczami, odkręcić śrub. -
Wydaje mi się, że tu możesz znaleźć pomoc link do AutoCentrum
Przed chwilą akurat to czytałem, bo próbowałem wyszukać, ile kosztuje nowa instalacja LPG do tico. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja swoimi kluczami (też we Wrocławiu) dziś byłem w stanie odkręcić zaworek. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />