Którego wybrać?-prośba o radę w sprawie kupna auta.
-
No i kupiony ten srebrny(nr2) .Wszystkim za radę dziękuję serdecznie ,zrobię zdjęcia to się pochwałę.Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że wszystko jest zgodne z opisem zawartym na aukcji, bo jeżeli tak to pozostaje tylko pogratulować <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Mam nadzieję, że wszystko jest zgodne z opisem zawartym na aukcji, bo jeżeli tak to pozostaje
tylko pogratulowaćDzięki za dobre słowa.Tak jak poprzedni właściciel opisał -tak wygłądał, narazie po przejechaniu 70km nic nie ,,wyskoczyło'' -cena 4200zł ,może dużo ale mi się spodobał.Pozdrawiam.
-
Szczerze mówiąc to 4500 za tico z tego rocznika to zdecydowane przegięcie
Ja kupiłem w zeszłym roku też moje autko za 4500 73kkm przejechane miał, jeździł nim taki starszy pan (jeszcze miał naklejkę inwalida) od pierwszego właściciela na czarnych rejestracjach jeszcze, 99 rok. I niby dużo kasy ale nic w nim nie robię nic się nie zepsuło jedynie ale to przez moje zaniedbanie wyskoczyła rdza na drzwiach. Jestem bardzo zadowolony 18kkm za mną i nigdy mnie nie zawiodło leję i jeżdżę. I czasami warto troszkę więcej dać i mieć autko w stanie b.dobrym. Niż kupić coś większego za tą cenę i drugie tyle włożyć żeby to jakoś chodziło. Wszyscy mnie pytali czemu np. nie golf albo coś innego odpowiedz prosta mały przebieg wiec jeszcze długo pojeżdżę po co mi golf co ma 170kkm.
Tak czy inaczej gratuluje zakupu, miejmy nadzieje że autko Ci długo i bezawaryjnie posłuży.
Przyłączam się również <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Szczerze mówiąc to 4500 za tico z tego rocznika to zdecydowane przegięcie,
nie dał bym tyle za to autko, nawet w idealnym stanie. Wolałbym kupić
"ogóra" za 1000zł, porobić kilka rzeczy samemu, wydać 500zł na części i
na jedno by wyszłoMoże nie jestem na topie... ale co to jest "ogór" za 1000 zł? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Moim zdaniem to jest właśnie wyraźne przegięcie - kupić warzywo za tysiaka. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Może nie jestem na topie... ale co to jest "ogór" za 1000 zł?
Moim zdaniem to jest właśnie wyraźne przegięcie - kupić warzywo za tysiaka."ogór" to jest ten wolkswagen bus model hippisowski. o
-
"ogór" to jest ten wolkswagen bus model hippisowski. o
Volkswagen "ogórek" - to wiem, ale to jest nazwa sprzed kilkudziesięciu lat. Samochodów tych już jest bardzo mało... Czyżby naprawdę koledze chodziło o tego busika???
-
Volkswagen "ogórek" - to wiem, ale to jest nazwa sprzed kilkudziesięciu lat. Samochodów tych już
jest bardzo mało... Czyżby naprawdę koledze chodziło o tego busika???Ogór - coś taniego, "robiącego wiochę" itede...
Tak się też u nas mówi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ogór - coś taniego, "robiącego wiochę" itede...
Tak się też u nas mówiMoże jakaś forma regionalna, bo na Dolnym Śląsku się z takim określeniem nie spotkałem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
"ogór" to jest ten wolkswagen bus model hippisowski. o
Ja już wiem z jakiego powodu on Ci odpowiada <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />