Ku przestrodze
-
Zapytałem Cię o to "warunkowe dopuszczenie w PL". Odpowiesz?
i dlatego np w Niemczech nie spotkacie tego
samochodu.Bez przesady. O ile pamiętam, DU weszło na rynek niemiecki później, niż na polski; wtedy promowanie Tico (produkcja którego już się w PL kończyła) mijała się całkowicie z celem. Nadszedł po prostu czas na Matiza.
Nawet przy niewielkich prędkościach przy zderzeniu czołowym
niełamliwa kolumna kierownicy w TicoWiedziałem. No, skąd wiedziałem, że znowu chodzi o niełamaną kierownicę... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Po raz kolejny: KLIK
Wiem, że nie cenisz zbyt wysoko Trzeciaka... ale chyba nie kłamał? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />sprawia że każde takie uderzenie
może skończyć się śmiercią lub trwałym kalectwem.Jasne. VW czy BMW to nie dotyczy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wszystko zależy od warunków i szczegółów zderzenia. We wszystkich tych samochodach (włącznie z Tico) kolumna jest dzielona.Może dlatego w innych
krajach bardziej cenią sobie ludzkie życie i nie dopuszczają do ruchu
tego typu samochodów.Oczywiście, szczególnie w Niemczech. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Z tego powodu np. w latach 90-tych lwia część maluchów w wersji cabrio szła na eksport do RFN-u. W Polsce uświadczyć tego modelu nie można było, za to w dbającym o życie obywateli RFN superbezpieczne maluchy (w swojej najbezpieczniejszej wersji, czyli bez metalowego dachu) nietrudno było spotkać na ulicy.
Misiek, trafiłeś jak kulą w płot. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />Za niewiele większą kasę można teraz kupić VW
Golfa 3.I tu dochodzimy do sedna sprawy: czyżbyś sprzedał tico i dlatego jest teraz ono "be"? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tak się składa, że rozbierałem kolumnę kierowniczą i to że składa się z
części... powinieneś dopisać: połączonych przegubami...
wcale nie znaczy że się łamie pod wpływem uderzenia np w klatkę
piersiową kierowcy.Powtarzam: to zależy od warunków i wielu szczegółów zderzenia. Do tego dodać należy koniecznosć prawidłowego ustawienia fotela - jeśli reguluje się go tak, że klatka piersiowa znajduje się kilkanaście cm od kierownicy (dotyczy szczególnie kobiet), to faktycznie - należy liczyć na cud.
Moja wiedza w przeciwieństwie do niektórych osób
piszących na forum nie opiera się tylko o książkę trzeciaka itd. ale
osób które na co dzień zajmują się mechaniką. To nie jest mój wymysł bo
skoro tą samą opinię usłyszałem od dwóch mechaników tzn że coś w tym
jest.No to Ci powiem, że da radę znaleźć w PL więcej niż dziesięciu mechaników, którzy uznają, że kierownica Tico potrafi się złożyć. <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
Jeżeli dobrze poszukasz na necie to też znajdziesz ten wątek.
Ale o co chodzi? Jaki wątek nagle?
Przed chwilą pisałeś, że "słyszałeś opinię dwóch mechaników", teraz zaś wspominasz o jakimś wątku. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Misiek, zdecyduj się i dawaj linka. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Poszukaj na necie wypadków z udziałem Tico. W 90% skończyły się
niestety tragicznieNo, to widzę, że chyba poruszam się w jakimś innym, drugim internecie. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
proponuje zamykac takie watki
Heh, Zipek... cieszę się, że ta propozycja nie wyszła ode mnie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Tak się składa, że rozbierałem kolumnę kierowniczą i to że składa się z części wcale nie znaczy
że się łamie pod wpływem uderzenia np w klatkę piersiową kierowcy.Ale złośliwi ci Koreańce... blachę zrobili taką, że można wgniatać palcami, a kolumnę kierownicy tak solidną, że nawet przy kolizji się nie złamie...
Żartuję oczywiście... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Pokuszę się o napisanie paru słów w tym beznadziejnym wątku.
1. Tico, tak jak i maluch, CC, renault 5 i inne małe auta, zostały stworzone do jazdy miejskiej.
2. W czasach "świetności" malucha, ludzie objeździli pół świata i żyją.
3. Jeśli poruszana jest sprawa Niemczech należy rozróżnić czy RFN czy NRD, w tamtym okresie powstały te auta (Trabi by super bezpieczny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
4. Bezpieczeństwo zależy od ludzi a w małej ilości od szczęścia.
5. Specjaliści mechanicy -> mój przykład, wymiana tłumika środkowego, renomowany warsztat, PAN mechanik -> aaa trzeba cały kolektor wywalać, przód zdemontować itp... masa roboty. Mój były nauczyciel ze szkoły (na emeryturze, mały warsztacik sam wszystko robi) 20 min roboty i wszystko cacy. Specjaliści mechanicy .......
6. Leo zamknij już ten wątek, bo coraz więcej mamy tu specjalistów, a jak ktoś chce czuć się bezpiecznie podczas jazdy to niech kupi sobie T 54, skota i tym podobny pojazd (wojsko swego czasu sprzedawało za bezcen).PS. Proszę, przestańmy pieprzyć głupoty a zacznijmy myśleć, to nie boli.
-
3. Jeśli poruszana jest sprawa Niemiec należy rozróżnić czy RFN czy NRD, w tamtym okresie
powstały te auta (Trabi by super bezpieczny )
hahahahaha Taaa trabant to istny pancernik,ahh ta kartonowa karoseria,podwozie z rurek wyrwanych z instalacji centralnego ogrzewania i kolumna kierownicza składająca się jak teleskopowa pałka to jest własnie auto z kraju dbającego o bezpieczeństwo obywateli <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
hahahahaha Taaa trabant to istny pancernik,ahh ta kartonowa karoseria,podwozie z rurek wyrwanych
z instalacji centralnego ogrzewania i kolumna kierownicza składająca się jak teleskopowa
pałka to jest własnie auto z kraju dbającego o bezpieczeństwo obywateliile to bylo lat temu? <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Za niewiele większą kasę można teraz kupić VW
Golfa 3.
Ooo ta nie ma to jak szmelcwagen golf 3... w Łodzi ostatnio widzialem 2 sztuki w których odpadło przednie prawe koło ze zwrotnicą
<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />Spisek czy jak? Odstęp max 2 dni
-
Trabant wcale nie był aż tak beznadziejny jak sie wydaje. Jego bezpieczeństwo bierne było jak na te lata na niezłym poziomie. Podaję parę linków apropos trabiego i jego bezpieczeństwa.
http://www.cartoontrabant.pl/inne/crash.php
http://www.youtube.com/watch?v=oF4phDLfGF4
pzdr
-
Mając większy mocniejszy samochód, nabywamy złudnej pewności o bezpieczeństwie i to powoduje, że jeździmy szybciej, bardziej brawurowo i to z reguły źle się kończy...
pzdr
-
Leo zamknij już ten wątek
Zamykam, bo rzeczywiście bez sensu się zrobiło. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />