Było TICO jest GOLF 4
-
Nie mogę się nadziwić, samochody często 10-letnie i starsze mają przebiegi między 100, a 180kkm,
gdy czytając nawet fora na zlosnikiu można się doczytać, że ludzie często robią rocznie
średnio między 15, a 25kkm.
Ci Niemcy jednak mało jeżdżą, no i w każdym komisie takie samochody stojąPowiem Ci kolego ze nie w każdym komisie stoi taki samochód, dostać samochód 9 letni z takim przebiegiem to nie sztuka - sztuka jest kupic golfa mk2 z przebiegiem 350kkm <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Proponuję z samej ciekawości pojechać do jakiegoś warsztatu
mechaniczno-blacharsko-lakierniczego, aby dokładnie sprawdzili stan auta.Kolego jechałem z mechanikiem-blarzachem do niemiec więc miałem jak to sie mówi "fachowca" - chociaż tyle, a po zadbanym wnętrzu ( nie wytarta kierownica, siedzenie oraz gałka zmiany biegów również eleganckie) można sie spodziewać iż auto było jeżdzone "normalnie", mieliśmy ze sobą grubościomierz do lakieru.
I znów niesamowita sprawa - niemieckie samochody, nawet 10-letnie nie mają lub zaledwie
pojedyncze ryski bez wgnieceń, zadrapań itp. - oni jednak muszą super dbać o samochody
Ale czego to jest test, chyba tylko tyle, że potrafił taki odcinek przejechać z takimi
prędkościami.
Wszystko wyjdzie podczas eksploatacji i oby wszystko było OK, bo naprawy są zdecydowanie droższe
niz w Tico.
Kupiłem Tico w 2001 roku i praktycznie poza tanimi duperelami praktycznie nie miałem żadnych
kłopotów z tym samochodemTo fajnie że cieszysz sie ze swojego TICO - tylko że części jakie ma daewwoo to są własnie same duperele - nie ma tam poważnych rzeczy.
Ale to jest moje zdanie - powtarzam ze kiedy sprzedawałem TICO cieszyłem sie bardziej niz kiedy go kupywałem. I tyle. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
To fajnie że cieszysz sie ze swojego TICO - tylko że części jakie ma daewwoo
to są własnie same duperele - nie ma tam poważnych rzeczy.Bardzo konstruktywna opinia. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Ale proszę już zaprzestać spamu, bo jakiś taki spam-wątek się robi. Wystarczy, że zakładając osobny topic podkreśliłeś swoją wyższość nad innymi byłymi użytkownikami tico, piszącymi TUTAJ.Ale to jest moje zdanie - powtarzam ze kiedy sprzedawałem TICO cieszyłem sie
bardziej niz kiedy go kupywałem. I tyle.No i super - cześć i chwała - my cieszymy się, że Ty się cieszysz, że nie masz już tico. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Mimo wszystko jakoś nie widzę tłumu ludzi porzucających tikawki i rzucających się na to, czego pozbywają się na Zachodzie... więc darujmy sobie uszczypliwości. Dla spokoju ducha i szczęśliwości wszelakiej. -
Mimo wszystko jakoś nie widzę tłumu ludzi porzucających tikawki i rzucających się na to, czego
pozbywają się na Zachodzie...A co za roznica czy auto z zachodu czy tutaj od kogos z polski? i tu i tam jest to auto uzywane <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
więc darujmy sobie uszczypliwości. Dla spokoju ducha i
szczęśliwości wszelakiej.Duza wiekszosc ludzi gdyby mialo pieniadze na inny samochod i na utrzymanie go to by sie dawno z tico przesiadlo. Pisze duza wiekszosc a nie wszyscy bo znajda sie tacy jak ty leo i jeszcze kilku innych ktorzy beda sie upierac ze tico to najlepszy samochod jaki swiat stworzyl a pieniadze z oszdzednosci mozna wydac na cos innego..
Nie oszukujmy sie, tico to wozek do przemieszczania sie z punktu a do b i nic innego oprocz taniej jazdy nie oferuje, to fajne auto do jazdy tak na poczatek.. potem przewaznie wymaga sie od auta czegos wiecej niz deski 3 pedalow i kierownicy.. -
A co za roznica czy auto z zachodu czy tutaj od kogos z polski? i tu i tam jest to auto uzywane
Hmmmm różnica w drogach po jakich sie samochód przemieszczał, co nowsze samochody to zawieszenie jest bardziej skomplikowane a co za tym idzie droższe w naprawie, a Polskie drogi zbyd przyjazne nie dla samochodów porównując z drogami we francji czy w niemczech
-
Hmmmm różnica w drogach po jakich sie samochód przemieszczał, co nowsze samochody to zawieszenie
jest bardziej skomplikowane a co za tym idzie droższe w naprawie, a Polskie drogi zbyd
przyjazne nie dla samochodów porównując z drogami we francji czy w niemczechNo ok ok, tylko tutaj leo mial co innego na mysli.. przeczytaj dobrze ze zrozumieniem to co pisal <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A co za roznica czy auto z zachodu czy tutaj od kogos z polski? i tu i tam
jest to auto uzywaneRóżnica polega choćby na tym, że (jeśli już niżej mnie się czepiłeś) używam to auto od początku, znam jego historię, wiem, że nie miało najmniejszej stłuczki, jest na bieżąco serwisowane i nikt nigdy nie próbował go zarżnąć, aby potem podpicować i wepchnąć komukolwiek. Mam od początku, poznałem jego możliwości, wady i zalety, i nie zgodzę się twierdzeniem, że jest to autko najgorsze z możliwych.
Duza wiekszosc ludzi gdyby mialo pieniadze na inny samochod i na utrzymanie
go to by sie dawno z tico przesiadlo.Nie można raczej mówić o "małej większości", prawda? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nigdzie nikt nie stwierdził, że człowiek będący milionerem ma tylko jedną opcję: Daewoo. Tak się składa, że mnie stać na większy samochód, jednak wolę jeździć nadal moim sprawdzonym 10-latkiem, niż ładować się w zawsze nie do końca pewne auto z Zachodu. Tym bardziej, że tico w zupełności zaspokaja moje potrzeby i całkowicie satysfakcjonuje. Gdyby to autko mi nie wystarczało, rozglądałbym się za innym - jednak bez patetycznych okrzyków, że każde Daewoo to szmelc. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />Pisze duza wiekszosc
A może "większa"? To już blisko do "oczywistej oczywistości". <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Piszesz po prostu nie po polsku.a nie
wszyscy bo znajda sie tacy jak ty leo i jeszcze kilku innych ktorzy
beda sie upierac ze tico to najlepszy samochod jaki swiat stworzylStanowczo domagam się wskazania takich moich wypowiedzi.
Sugerujesz komuś kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />a pieniadze z oszdzednosci mozna wydac na cos innego..
A pewnie, że można. Zamiast na auto warto wydać więcej pieniędzy na życie, rodzinę, przyjemności. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie oszukujmy sie, tico to wozek do przemieszczania sie z punktu a do b i
nic innego oprocz taniej jazdy nie oferuje,Jest jeszcze parę innych zalet, ale ty nie jesteś w stanie ich dostrzec, nie będąc posiadaczem dobrego, zadbanego egzemplarza. Bo na twoją wiarę wynikającą z lektury tego kącika nie ma co liczyć (potwierdzasz to bardzo często swoimi postami).
to fajne auto do jazdy tak
na poczatek.. potem przewaznie wymaga sie od auta czegos wiecej niz
deski 3 pedalow i kierownicy..Taaa... Może należę do innej "większości", niż ty, ale co do moich wymagań (jak również wymagań jakiejkolwiek "większości") proponuję ci się nie wypowiadać. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
PS do ciebie: wiesz, co nas różni? Ja nie czuję konieczności ładowania się na forum czy kącik, z którym nie jestem związany, i przekonywaniem userów tego kącika, że są głupi i nie mają racji. W dodatku powinni natychmiast zmienić samochody, bo jeżdżą szmelcem. Trafiają się jednak tacy, którzy na siłę pragną nas uszczęśliwić, choć nikt się tego nie domaga i nie prosi. Rozumiem jeszcze merytoryczne, wyważone porównania, ale teksty typu "wszystkie części Daewoo to pierdółki" trudno sklasyfikować jako rzeczową dyskusję.
Czy widziałeś mnie na kąciku SS, żebym uświadamiał swifciaków, krytykując ich lub ich wybrane samochody? Nie. Zaś ty czujesz chyba jakąś misję do spełnienia, usilnie i z uporem godnym lepszej sprawy próbując uszczęśliwić nas swoimi wywodami. Jeśli więc jeszcze to do ciebie nie dotarło, powtarzam: nie spodziewaj się ekstatycznych reakcji na takie twoje wypowiedzi. -
No ok ok, tylko tutaj leo mial co innego na mysli.. przeczytaj dobrze ze
zrozumieniem to co pisalZacznijmy najpierw od próby odpowiedzi na pytanie: czy ty zrozumiałeś moje słowa, czy tylko znowu poczułeś konieczność wtrącenia się (co często zwykłeś czynić) do dyskusji o szmelcowatości Daewoo? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Nie zarzucaj nikomu braku zrozumienia, bo to samo śmiało można powiedzieć o tobie. Nie masz monopolu na nieomylność i jedyną słuszną interpretację każdej wypowiedzi. Dodajmy tu jeszcze nieprzepartą chęć wsadzenia po raz kolejny kija w mrowisko, i... już mamy vnv_nation w akcji. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
No ok ok, tylko tutaj leo mial co innego na mysli.. przeczytaj dobrze ze zrozumieniem to co pisal
Czy możesz nam zrobić wielką przyjemność i unikać wypowiedzi na tym kąciku <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Zacznijmy najpierw od próby odpowiedzi na pytanie: czy ty zrozumiałeś moje słowa, czy tylko
znowu poczułeś konieczność wtrącenia się (co często zwykłeś czynić) do dyskusji o
szmelcowatości Daewoo?
Nie zarzucaj nikomu braku zrozumienia, bo to samo śmiało można powiedzieć o tobie. Nie masz
monopolu na nieomylność i jedyną słuszną interpretację każdej wypowiedzi. Dodajmy tu
jeszcze nieprzepartą chęć wsadzenia po raz kolejny kija w mrowisko, i... już mamy
vnv_nation w akcji.Czyli zrozumiałem z tej wypowiedzi powyższych, że tylko najlepsze są samochody sprowadzone bo tam maja idealne drogi i mało jeżdżą <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Hmm i dlatego wszystkie sprowadzone samochodziki nigdy nie maja więcej na liczniku niż 120-160tys mimo kilkunastu lat użytkowania <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Jak ktoś kupuje taką furkę to pewnie woli wierzyć, że ten stan licznika to faktyczny. A na pewnie 90% z nich ma cofnięty bo co to za problem. Warto popatrzeć na polskie samochody kupowane w salonach bo też są ciekawe oferty a nie wierzyć nadal a super okazje stojące w komisach i na giełdach a sprowadzone z zachodu. I wcale tak tanio teraz już nie jest bo sprowadzający też chcą sporo na tym zarobić, szczególnie jak naprawią rozbitka czy zajechanego.
-
Ale się porobiło... Nikt nie mówi, że tico jest najlepszym autem na świecie. Pokazujemy tylko plusy i minusy posiadania tikacza. Nie jestem też zwolennikiem opinii, że wszystkie auta z zachodu to szmelc - bezsensowne uogólnianie... Jeśli znajdzie się auto z udokumentowanym przebiegiem(książka serwisowa, przeglądy na bieżąco), które nie miało jakiejkolwiek kolizji, to nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli dobrze pamiętam w Niemczech ustawodawstwo zabrania pod groźbą więzienia, sprzedawania tzw."picowanych" samochodów. Najlepiej kupować z pierwszej ręki, bo wtedy mamy większą gwarancję, że nie będzie żadnych przekrętów. Jednym słowem bieżąca książka serwisowa to podstawa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pzdr
-
Ale się porobiło... Nikt nie mówi, że tico jest najlepszym autem na świecie. Pokazujemy tylko
plusy i minusy posiadania tikacza. Nie jestem też zwolennikiem opinii, że wszystkie auta z
zachodu to szmelc - bezsensowne uogólnianie... Jeśli znajdzie się auto z udokumentowanym
przebiegiem(książka serwisowa, przeglądy na bieżąco), które nie miało jakiejkolwiek
kolizji, to nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli dobrze pamiętam w Niemczech
ustawodawstwo zabrania pod groźbą więzienia, sprzedawania tzw."picowanych" samochodów.
Najlepiej kupować z pierwszej ręki, bo wtedy mamy większą gwarancję, że nie będzie żadnych
przekrętów. Jednym słowem bieżąca książka serwisowa to podstawa
pzdrNo i właśnie o to chodzi, że mimo dużego wyboru aut sprowadzonych to ciężko kupić coś napreawde zadbanego. Szczególnie z drugiej ręki od tych sprowadzających jest ryzyko zakupu powypadkowego naprawionego byle jak byle zysk był większy. Szczególnie ciężko jest z autami w miare nowymi 3-4 letnimi. Kolego szukał parę miesięcy w ofertach sprowadzonych. Wszystko było ok póki bliżej nie oglądał samochodów. Za 40tys to można wymagać by nie był to jakiś szmelc rozbity i naprawiony w stodole. I nie znalazł a szukał długo Ibizy Tdi, leona po prostu wszystkie oferty były niezbyt atrakcyjne. A jeśli cos się trafiło atrakcyjnego to zaraz sprzedane było. kupił leona 1,8T serwisowanego, najlepsza opcja wyposażona i jest zadowolony. Po prostu trza szukać. Mam tico i nim jeżdże i też nie mówię, że to idealne auto. Po prostu mnie starcza teraz jak narazie w tych czasach, gdzie takie drogie paliwo a zarobki wcale u nas tak nie wzrosły jak mówią w tv. Jak będzie mnie stać to sobie kupię super bezpieczne volvo i będzie git <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
